Dlaczego rodzice abdykowali? Słów kilka o wychowaniu. „kiedyś rządziły bogi, potem rządziły króle, potem rządzili rodzice, a teraz rządzą dzieci” Czy to wychodzi nam na dobre? Komu rządy dzieci wyjdą bokiem? Inspirowane książką Joanny Białobrzeskiej „Miejmy odwagę uczyć i wychowywać”
Dyskutuj, rozmawiaj, tłumacz, ale nie daj się zwariować! Dziecko nie może być partnerem do omawiania wszystkich spraw. Dzieci potrzebują ograniczeń, chcą wiedzieć, kto tu rządzi. Jeśli my nie potrafimy sprecyzować wymagań, to one przejmą tę rolę, bo ktoś przecież musi rządzić. Rządy dziecka nie wyjdą na dobre ani dzieciom, ani nam. Ustalmy jasne zasady, komunikujmy dziecku, co wolno, a czego nie i bądźmy w tym konsekwentni. Nie bójmy się krzyku, tupania, płaczu- to tylko strategia. Nie przejmujmy się tym, co powiedzą inni- oni nie będą musieli ponosić konsekwencji naszej abdykacji.
Nie zamykajmy dzieci w bezpiecznych klatkach. Bez wysiłku, bez upadków, bez problemów, bez trudów, bez wymagań zmarnują najpierw pierwsze lata życia, a potem…………… Nie damy rady zlikwidować naturalnej, dziecięcej potrzeby ruchu, chęci poznania świata, więc pozwólmy im się ruszać, badać, odkrywać. Nie zastępujmy wycieczek, spacerów, wspólnych zabaw i rozmów telewizorem, komputerem lub wyjściem do galerii handlowej. Ruch może zastąpić wszystkie lekarstwa, ale żadne lekarstwa nie są w stanie zastąpić ruchu. Ruszajmy się razem z dzieckiem i zachęcajmy go do wysiłku fizycznego. Dziecko musi poznawać świat. Nie ograniczajmy go ciągłymi zakazami- nie wchodź, nie dotykaj! Zamiast tego bądźmy jego przewodnikami. Zaprośmy do wspólnej pracy. To tak wspaniale ciapkać się w cieście, ubrudzić smarem. Dziecko zmęczone i brudne to szczęśliwe dziecko.
Słowo ma moc Słowo może uskrzydlić, wzmocnić, ale również może przytłoczyć, odebrać wiarę w miłość, w siebie, w innych. Uważaj co mówisz! Jeśli mówisz źle o dziecku-możesz odebrać mu radość życia. Jeśli mówisz źle o innych-możesz odebrać mu wiarę w ludzi, w świat, w porządek. Słowa wypowiedziane nigdy nie lecą w próżnię, one jak strzały zawsze gdzieś trafią. Nie martw się, że mówisz i … jak grochem o ścianę. Nawet groch rzucony wielokrotnie zrobi dziurę w ścianie, a słowa mają moc. Jeśli wypowiadasz słowa miłości, to nie ma dna, z którego nie wyciągnęłyby drugiego człowieka. Każde dziecko potrzebuje słów prawdy. Każdy potrzebuje innych słów. Zanim powiesz- pomyśl. Naucz swoje dziecko pomyśleć zanim powie.
Nie kalkulujmy zanadto. Życie to sztuka wyboru. Nikt nie może mieć wszystkiego. Czasem można albo mieć, albo być. Wy już i jesteście i macie. Jesteście rodzicami i macie dzieci. Od bycia rodzicem nie ma urlopu. A tak często chciałoby się wybrać zabawę, luz, leniuchowanie, święty spokój. No i kalkulujemy: obejrzeć ulubiony serial, czy porozmawiać z dzieckiem. Włączyć mu bajkę, czy się nim zająć. Nauczyć go wiązać buty, czy kupić buty na rzepy. Wybrać to co trudne i wymaga wysiłku, czy iść na skróty. Czasem jesteśmy tak zmęczeni, że wybieramy to co wydaje nam się łatwiejsze, idziemy na skróty. Zapominamy, że -kto drogę skraca………………. Są też inne wybory. Żal nam pieniędzy na opłacenie dodatkowych zajęć dla dziecka. Kupujemy dziecku słodycze, chipsy, gazowane napoje- bo lubi, bo chce, bo się upomina, a może, bo tak nam wygodniej. To nic, że potem będzie miało kłopoty ze zdrowiem, z nauką, z zachowaniem. Czy naprawdę policzyliśmy co będzie nas drożej kosztowało? Dziecko to inwestycja w przyszłość. Czasem warto pokalkulować. Z taniej jatki nawet pies się nie naje.
Czym skorupka za młodu nasiąknie… Najlepszą szkołą życia jest rodzina- od niej się wszystko zaczyna i na niej się kończy. Dziecko naśladuje rodziców, utożsamia się z nimi, przejmuje ich zachowanie. Od tego, w jaki sposób spędzamy z dzieckiem czas i co mu proponujemy, będzie zależeć jakie będzie ich przyszłe życie. Czy będą ciekawe świata, czy będą chciały w siebie inwestować? Jeśli rodzice, w pierwszych latach życia dziecka nie będą uczyli kultury osobistej, nie będą stawiać wymagań, nie będą rozwijali wrażliwości, to powinni wiedzieć jakie będą efekty takiego wychowania. Jeśli chcecie, żeby wasze dziecko wyrosło na pięknego człowieka, zainwestujcie swój czas, kochajcie mądrze, nie przymykajcie oczu na jego wybryki. Bo w niedalekiej przyszłości koszmar koszmarnego Karolka może być waszym koszmarem.
Nie ma drugiego życia Wielu rodziców często chroni swe dzieci przed odpowiedzialnością, przed ponoszeniem konsekwencji za swoje czyny. Przecież za każdy życiowy krok ponosimy odpowiedzialność. Kochajmy mądrze. Jeśli nie nauczymy dziecka, że każdy życiowy krok niesie za sobą jakieś skutki, to my będziemy musieli płacić za ich błędy. Wychowujmy mądrze mądrych, odpowiedzialnych ludzi. Nie dajmy się zdetronizować. Kochajmy i rządźmy.