Nowenna do uroczystości Księdza Bosko Dzień 1 Dzień 2 Dzień 3 Dzień 4 Dzień 5 Dzień 6 Dzień 7 Dzień 8 Dzień 9 22-30 stycznia 2011
Dzień 1 - ODWAGA Michał nie bał się „wyjść” ze swojego dotychczasowego hultajskiego życia i zacząć od nowa. Wiedział, że będzie trudno i od razu wszystkiego się nie zmieni. Nie bał się porozmawiać z ks. Bosko mimo tego, że mógł być odebrany negatywnie przez swoich kolegów. Przezwyciężył strach i nie martwił się opinią innych, ponieważ jego pragnienia i chęć przemiany usuwały wszelkie przeszkody.
„Aby czynić dobro, trzeba mieć trochę odwagi.” A Ty, czy ulegasz wpływom innych? Czy masz swoje zdanie i czy potrafisz je wyrazić? Czy przeciwstawiasz się złym wpływom kolegów? Czy potrafisz stawić czoło problemom i nie przejmować się opinią innych? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… o odwagę dla mnie, bym nie ulegał złym wpływom. „Aby czynić dobro, trzeba mieć trochę odwagi.”
Dzień 2 - PIERWSZE SPOTKANIE Jak ważne jest pierwsze spotkanie, pierwsze zamienione słowa. Michał opowiadał Księdzu Bosko o swoim życiu. Szczerość i otwartość wobec ks. Bosko była dla Michała początkiem podjęcia decyzji o zmianie własnego życia i przemianie swojego sumienia.
A Ty, z jakimi osobami się spotykasz? Które osoby mają na Ciebie pozytywny wpływ, a które negatywny? Czy Ty jesteś otwarty na osoby, które proponują Ci pomoc? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… o szczerość i otwartość dla mnie. "Przychodźcie, jeden po drugim, do mego pokoju, a ja odpowiem wam na wszystko".
Dzień 3 - DIALOG Michał w rozmowie z Księdzem Bosko mówił prawdę i był otwarty. Wiedział, że on może mu pomóc, dlatego opowiedział mu o swojej sytuacji rodzinnej. Czuł, że został obdarzony zaufaniem i to pozwoliło mu szczerze porozmawiać z Księdzem Bosko, który stał się jego przyjacielem.
„O bliźnim albo mówić dobrze, albo wcale.” A Ty, gdy spotkasz kogoś, o czym rozmawiasz? Czy jesteś szczery tak jak Michał? Czy zdajesz sobie sprawę, że słowem można zbudować, ale też skrzywdzić? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… bym potrafił rozmawiać z innymi. „O bliźnim albo mówić dobrze, albo wcale.”
DZIEŃ 4 – OBECNOŚĆ Michał mimo tego, że był łobuzem, był otwarty na działanie ks. Bosko i jego pomocników. Wiedział, że chcą dla niego dobrze. Ks. Bosko często powtarzał: „Jesteśmy tu razem (...). Wszyscy pragniecie prawdziwego rozwoju. Rozpocznijmy więc drogę. Ja was poprowadzę, wy pójdziecie za mną. Najpierw jednak musimy się dobrze zrozumieć. Układy jasne rodzą głęboką przyjaźń (...). Jestem tu jedynie po to, aby wam czynić dobro. (...) Cały jestem dla was, w dzień i w nocy, rano i wieczór, w każdym momencie. Nie mam innego celu, jak tylko wasz rozwój moralny, umysłowy, fizyczny. Potrzebuję jednakże waszej współpracy, by osiągnąć ten cel.”
„Wystarczy, że jesteście młodzi, abym tak was mocno kochał.” A Ty, jak odbierasz swojego wychowawcę (w szkole, w oratorium i w świetlicy) ? Jak go traktujesz, jak przyjaciela czy policjanta? Jakie znaczenie ma dla mnie ta obecność? Co Ty możesz w zamian ofiarować? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… za moich wychowawców i opiekunów, których spotkałem. „Wystarczy, że jesteście młodzi, abym tak was mocno kochał.”
Dzień 5 - AKCEPTACJA PRZESZŁOŚCI Michał pomimo ciężkiej sytuacji rodzinnej nie bał się przyznać, że jego przeszłość nie była wcale łatwa. Nie miał ojca, którego miłości bardzo potrzebował. Próbował zaakceptować swoją sytuację i mimo wszystko żył dalej myśląc o lepszej przyszłości. To dla Michała były ciężkie doświadczenia, ale nie był w tych sytuacjach sam, ponieważ Bóg był obok niego i przeżywał to wszystko razem z nim.
„ Oddajmy się w ręce Boga z całą ufnością, Przypomnij sobie trudne sytuacje z Twojego życia (np. ze szkoły, z domu). Jak się czułeś w tych sytuacjach? Co czułeś i czy z kimś o tym rozmawiałeś? Pomyśl, że Pan Bóg właśnie w tych sytuacjach był najbliżej Ciebie. Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… abym mógł zaakceptować swoją historię życia. „ Oddajmy się w ręce Boga z całą ufnością, módlmy się, a wszystko dobrze się ułoży.”
Dzień 6 - TERAŹNIEJSZOŚĆ Michał po spotkaniu z ks. Bosko bardzo często zastanawiał się nad swoim zachowaniem. Nie było to dla niego radością, ponieważ sprawiał wiele kłopotów. Dzięki pomocy ks. Bosko zyskuje ojca i przyjaciela, który pomaga mu poznawać siebie.
„Pamiętajcie, że Bóg was widzi i widzi także wasze myśli.” A Ty, jakie masz swoje mocne i słabe strony? Czy lubisz siebie takim jakim jesteś? Czy Bóg Cię kocha w osobach, które stawia na Twojej drodze, czy wierzysz w to? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… abym potrafił pokochać siebie. „Pamiętajcie, że Bóg was widzi i widzi także wasze myśli.”
Dzień 7 - TROSKA O PRZYSZŁOŚĆ Michał nie chciał zostać chuliganem. Chciał porzucić życie łobuza i zdobyć konkretny zawód. Zaczął od uczęszczania do oratorium Wśród dobrych kolegów znalazł w sobie siły do podejmowania codziennych wyzwań i pomoc w dążeniu do wybranego celu.
„ Chodźcie stopami po ziemi, ale sercem mieszkajcie w niebie.” A Ty, czy myślisz o swojej przyszłości? Jakie są Twoje marzenia? Kim chciałbyś być? Jakie kroki podejmujesz, by osiągnąć ten cel? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… abym był wytrwały w realizowaniu swoich marzeń. „ Chodźcie stopami po ziemi, ale sercem mieszkajcie w niebie.”
Dzień 8 - RELACJA Z JEZUSEM Michał by bardziej kochać Pana Jezusa podejmował różne postanowienia np.: codzienna Komunia Święta częsta spowiedź nawiedzenia Najświętszego Sakramentu unikanie złych kolegów, a wybieranie dobrych i naśladowanie ich postępowania. częsta modlitwa: „Jezu, Maryjo, Józefie Święty pomóżcie zbawić duszę moją”. unikanie lenistwa. Michał traktował Jezusa jako najlepszego Przyjaciela, z którym spędzał dużo czasu i postępował tak, aby nigdy Go nie zawieść.
„Nie lękaj się niczego, kto ma Boga, ma wszystko.” A Ty co robisz by stawać się coraz lepszym? Jaki masz obraz Boga? Czy jest On dla Ciebie: Kochającym Ojcem, który pragnie Twojego DOBRA? A może Wielkim Nieobecnym, Tyranem, Policjantem czy Kimś Złośliwym? Czy uważasz Pana Boga za swojego najlepszego Przyjaciela? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… abym uświadomił sobie, że Jezus jest moim Przyjacielem. „Nie lękaj się niczego, kto ma Boga, ma wszystko.”
Dzień 9 - ODPOWIEDZIALNOŚĆ Michał wziął życie w swoje ręce. Dzięki silnej woli i pomocy innych chciał zostać dobrym człowiekiem, był konsekwentnym. Po przybyciu do Oratorium obiecał ks. Bosko, że postara się być dobrym i dotrzymał słowa. Musiał dużo się natrudzić, początkowo nie było to proste, dążenie z zaparciem do celu oraz obietnica dana ks. Bosko motywowały go do działania. Odniósł wielki sukces zmieniając całkowicie swoje życie.
A Ty jak podchodzisz do powierzonych Tobie zadań? Jaką wartość ma dla mnie dane komuś słowo, obietnica? Czy czujesz się odpowiedzialny za swoje życie? Pomodlę się: Zdrowaś Maryjo… abym był odpowiedzialny za swoje życie. „Odwagi, odwagi! Nie ustawajmy w czynieniu dobra, a Bóg będzie z nami”.