Dzien piaty 25maja 2015
Dzisiaj po śniadaniu znowu siadamy w samochody i na Antokol, dzielnicę Wilna która słynęła kiedyś ze wspaniałych pałaców i była dostępna tylko dla wybranych. Tego znaczenia dzielnica nie utraciła do dnia dzisiejszego, nadal pozostając jedną z najbardziej prestiżowych i atrakcyjnych części miasta. Po drodze przystajemy przy mostku gdzie Wilenka wpada do szerszej Wilii, aby obejrzeć dzielnicę z wysoka i porobić zdjęcia.
nareszcie wszyscy razem (powyżej grupy Witek a pod Krzyżami – JA)
Niedaleko za mostkiem w prawo skręca uliczka wiodąca ku Górze Trzech Krzyży. Wchodzimy na szczyt góry gdzie stoi biały betonowy pomnik Trzech Krzyży. Pierwsze drewniane krzyże stanęły tu jako pamiątka siedmiu zakonników zamordowanych przez pogan, za panowania księcia Olgierda (XIV w.). Krzyże, zniszczone w czasach zaborów, i dopiero w 1916 roku na górze stanął biały betonowy pomnik Trzech Krzyży dłuta Antoniego Wiwulskiego. W 1951 r. władze sowieckie zarządziły wysadzenie pomnika w powietrze. Rekonstrukcja pomnika stanęła na górze w roku Góra Trzech Krzyży jest, obok Góry Giedymina, jednym z najpiękniejszych punktów widokowych w mieście.
Centrum Wilna z Antokolu
Sercem Antokola jest KOŚCIÓŁ ŚW. PIOTRA I PAWŁA. Przepiękna, tzw. “biała” barokowa świątynia jest jednym z głównych akcentów architektonicznych Wilna. To trójnawowa bazylika z transeptem. Nawy boczne zajmuje ciąg kaplic. Po lewej stronie – kaplice królowych, św. Augustyna i Matki Bożej Łaskawej, a po prawej – kaplica Rycerzy, św. Urszuli i Pana Jezusa. Fundatorem obecnego kościoła św. Piotra i Pawła w Wilnie był mecenas sztuki, magnat oraz litewski hetman polny Michał Kazimierz Pac. Zgodnie z testamentem, Kazimierz Pac został pochowany pod progiem (schodami wejściowymi) kościoła, o czym mówi płyta nagrobna z napisem w języku łacińskim: ”Tu leży grzesznik”. Uwagę przykuwa ambona w kształcie łodzi Piotrowej (wykonana na początku XIX w.) oraz wiszący pod kopułą oryginalny kryształowy żyrandol w kształcie łodzi żaglowej (wykonany w 1905 roku z brązu przez mistrzów łotewskiej Lipawy). Ściany i sklepienia barokowego zabytku są bogato zdobione stiukami, ornamentami i rzeźbami. Na wspaniałą dekorację świątyni składa się około 2 tysięcy figur, kompozycji ornamentalnych o tematyce historycznej, biblijnej i mitologicznej. Świątynia nazywana potocznie “wileńskim cackiem”.
Wychodzimy za ogrodzenie Kościoła i jesteśmy na antokolskim Cmentarzu założonym w 1809 roku. Początkowo było to ostatnie miejsce spoczynku żołnierzy polskich, rosyjskich i niemieckich. Obecnie cmentarz jest panteonem Republiki Litewskiej. Tutaj chowani są ludzie szczególnie zasłużeni dla Litwy.
W centrum rozległej doliny oglądamy mauzoleum czternastu poległych obrońców wieży telewizyjnej w Wilnie i żołnierzy straży granicznej zamordowanych w Miednikach w 1991 roku. Nad grobami dominuje wspaniała Pieta dłuta Stanislovasa Kuzmy z 1995 roku. Potem zmierzamy do kwatery żołnierzy polskich poległych w walce o Wilno w latach i żołnierzy Armii Krajowej z 1944 roku – uczestników operacji „Ostra Brama”. Mogiły znaczone są setkami identycznych kamiennych krzyży a nad nimi duży, kamienny krzyż z dwujęzyczną tablicą ufundowaną przez Rząd RP w 2005 roku: W HOŁDZIE ŻOŁNIERZOM WOJSKA POLSKIEGO POLEGŁYM I ZMARŁYM Z RAN W WALKACH Z BOLSZEWIKAMI W LATACH 1919 – CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
Obiad na Wieży Telewizyjnej
Kolumną samochodów wędrujemy pod WIEŻĘ TELEWIZYJNĄ, gdzie również stoją pamiątkowe krzyże po tragedii z 1991 roku. Wjeżdżamy windą na 126 metrów i tam w czasie obiady przy stołach wędrujących dookoła Wilna (jeden obrót na godzinę) oglądamy i fotografujemy to piękne miasto. Celinka zrobiła prawie 200 zdjęć panoramy Wilna. Wracamy do hotelu aby po godzinie zasiąść do uczty przy czerwonym winie kończącej nasze wileńskie spotkanie. Wymiana wrażeń z wileńskich spacerów, zadowolenie ze wszystkiego co przez te dni zobaczyliśmy i co tu przeżyliśmy. Serdeczne podziękowania pani Irenie za profesjonalizm, wiedzę którą nam przekazała z zaangażowaniem i poświęceniem.
Zupełnie specjalne podziękowania dla Wiesia za zorganizowanie tego niezwykłego spotkania, za wybór hotelu nad miastem i przy Bramie, za bardzo ciekawy program spotkania, za niespotykaną precyzję organizacyjną w każdym czasie i miejscu i za serce, które nam dałeś – DZIĘKUJEMY CI WIESIU.
Dzien szósty 26 maja 2015 Przed śniadaniem ostatnie zapatrzenie na Starówkę, przy śniadaniu krótkie rozmowy na pożegnanie, wzajemne podziękowania, podziękowanie Ostrobramskiej Maryji, że dane nam było tutaj się spotkać. Około wsiadamy do samochodów i w drogę do domu.
Serdeczne dzięki dla Wszystkich za pomoc dla tej naszej strony a szczeglnie dla Celinki i Leszka Rościszewskich za wspaniały tekst i zdjęcia Staszek Popis