Metafizyczny idealizm subiektywny (immanentny i transcendentalny) dr hab. Andrzej M. Łukasik Instytut Filozofii UMCS http://bacon.umcs.lublin.pl/~lukasik lukasik@bacon.umcs.lublin.pl
Związek zagadnienia idealizmu metafizycznego z problematyką epistemologiczną
Związek zagadnienia idealizmu metafizycznego z problematyką epistemologiczną
Związek zagadnienia idealizmu metafizycznego z problematyką epistemologiczną (problem transcendencji)
René Descartes (1596–1650)
„Rozsądek jest rzeczą najsprawiedliwiej rozdzieloną na świecie: każdy bowiem mniema, iż jest weń tak dobrze zaopatrzony, że nawet ci, których najtrudniej zadowolić w innych sprawach, nie zwykli pożądać do więcej, niż go posiadają” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie) Założenie Kartezjusza: odpowiednia metoda umożliwi zdobycie wiedzy prawdziwej 11/12 grudnia 1619 – koncepcja jedności nauk
Metoda analityczna „nigdy nie przyjmować za prawdziwej żadnej rzeczy, zanim by jako taka nie została rozpoznana przeze mnie w sposób oczywisty” („jasno i wyraźnie”) „dzielić każde z badanych zagadnień na tyle cząstek, na ile by się dało i na ile byłoby potrzeba do najlepszego ich rozwiązania” „prowadzić swe myśli w porządku, poczynając od przedmiotów najprostszych i najdostępniejszych poznaniu i wznosić się po trochu, jakby po stopniach, aż do poznania przedmiotów bardziej złożonych” „czynić wszędzie wyliczenia tak całkowite i przeglądy tak powszechne, aby być pewnym, że nic nie zostało pominięte” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie, cz. 2)
„wobec tego, że dla każdej rzeczy istnieje jedna tylko prawda, to, skoro ktoś ją wykryje, wie o niej tyle, ile tylko wiedzieć można” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie, cz. 2) „Albowiem ostatecznie metoda, która uczy, jak przestrzegać prawdziwego porządku i dokładnie wykazywać wszelkie okoliczności tego, czego szukamy, zawiera wszystko, co daje pewność prawidłom matematyki” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie, cz. 2)
Sceptycyzm metodologiczny „odrzucić jako bezwzględnie fałszywe wszystko, co do czego mógłbym sobie wyobrazić najmniejszą nawet wątpliwość, aby zobaczyć, czy potem nie zostałoby w zespole mych wierzeń nic takiego, co by było całkowicie niewątpliwe” „Tak więc, jako że nasze zmysły niekiedy nas zwodzą, zamierzałem przyjąć, że nie istnieje ani jedna rzecz, która by była taka, jaką wydaje się nam za ich sprawą” [możliwość błędy w geometrii] – „odrzuciłem jako błędne wszystkie racje, które brałem poprzednio za dowody” „wszystkie myśli, które mamy na jawie, mogą nas nachodzić również we śnie” – „wszystko, co kiedykolwiek znalazło się w moim umyśle, nie było bardziej prawdziwe aniżeli moje senne widziadła” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie, cz. 3)
Cogito ergo sum „zwróciłem uwagę na to, że w chwili, gdy chciałem tak myśleć, że wszystko jest fałszywe, stawało się konieczne, bym ja, którym to myślał, był czymś. A spostrzegłszy, że ta prawda: myślę, więc jestem była tak niezachwiana i pewna, że wszelkie najbardziej dziwaczne przypuszczenia sceptyków nie zdołały jej zachwiać, uznałem bez obawy błędu, że mogę ją przyjąć jako pierwszą zasadę filozofii, której poszukiwałem” (Kartezjusz, Rozprawa o metodzie, cz. 3)
Metafizyczny idealizm subiektywny – George Berkeley Nie mam bezpośredniej intuicji tego, że istnieje materia; nie mogę również z wrażeń zmysłowych, z idei, z pojęć, z działań lub uczuć wyprowadzić ani prawdopodobnego, ani koniecznego wniosku, aby istniała substancja, niezdolna do myślenia i postrzegania, nieaktywna. Natomiast o istnieniu mojego Ja, to znaczy mojej duszy, umysłu lub zasady myślącej, posiadam wiedzę oczywistą na podstawie refleksji. George Berkeley
Esse est percipi Myślę, że każdy będzie tego intuicyjnie pewien, kto tylko zważy, co się rozumie przez termin istnieć. Kiedy powiadam, że stół, na którym piszę, istnieje, znaczy to, że go widzę i dotykam. Jeślibym zaś był poza moją pracownią, wówczas powinienem powiedzieć, że stół istniał — rozumiejąc przez to, że gdybym był wewnątrz, mógłbym go postrzegać lub że jakiś inny duch postrzega go w tej chwili. Kiedy powiadam, że istniał zapach, znaczy to, że został odczuty węchem; że istniał dźwięk, znaczy, że został usłyszany; że istniał kolor albo kształt, znaczy, że został dostrzeżony lub dotknięty. To jest wszystko, co rozumiem przez te i tym podobne wyrażenia. Wydaje mi się bowiem całkowicie niezrozumiałym to, co mówi się o absolutnym istnieniu przedmiotów niemyślących, bez żadnego związku z tym, że są postrzegane. Ich esse stanowi percipi — i jest niemożliwym to, aby istniały poza umysłem czy myślącymi przedmiotami, które je postrzegają.
Esse est percipi Ciała istnieją = jakiś podmiot ich doznaje, ktoś przeżywa odpowiednie wrażenia, ktoś jest świadom wrażeń Ciała = wrażenia lub układy wrażeń Wrażenie istnieje = ktoś to wrażenie przeżywa
Uznajemy, że świat fizyki jest całkowicie abstrakcyjny i „nierzeczywisty”, jeżeli pominąć jego związek z świadomością. Dzięki temu przywracamy świadomości jej podstawową rolę, zamiast traktować ją jako nieistotną komplikację, znalezioną okolicznościowo wśród przyrody nieorganicznej w późnym stadium historii ewolucji. Arthur S. Eddington
David Hume (1711 – 1776) Treatise on Human Nature (Traktat o naturze ludzkiej) 3 tomy (1739 – 1740) empiryzm Substancja = to, czemu przysługują cechy, ale co samo nie może być cechą czegoś.
Krytyka pojęcia substancji Na przykład barwę i zapach traktujemy jako cechę tej samej substancji – kwiatu, i przypuszczamy, że dany kwiat pozostaje nadal tym samym kwiatem, choćby zmienił barwę i zapach. Jest to – sądzimy – wiąż ten sam kwiat, ta sama substancja, która jest podłożem cech. Jednak przyjmując istnienie substancji wykraczmy poza fakty – wnioskujemy o istnieniu niedostępnego poznaniu zmysłowemu podłoża cech. Koncepcja substancji jest oparta na wyobraźni i instynkcie, a nie na rozumowaniu i doświadczeniu, nie ma zatem dla niej miejsca w nauce ani w filozofii. Przedmiotem ludzkiego poznania jest wyłącznie świat wrażeń i wszelkie wypowiedzi o ukrytej „istocie rzeczy”, niedostrzegalnych „przyczynach” są jedynie jałową spekulacją.
David Hume (1711-1776) krytyka pojęcia przyczynowości empiryzm: pojęcie przyczynowości nie jest dane a priori „[…] wszystkie prawa przyrody i wszystkie bez wyjątku zachowania się ciał znamy wyłącznie z doświadczenia” […] każdy skutek jest zdarzeniem różnym od swojej przyczyny. Nie można go przeto wykryć w przyczynie, a aprioryczne na jego temat pomysły i koncepcje są czymś zupełnie dowolnym” (David Hume, Badania dotyczące rozumu ludzkiego).
pojęcie przyczynowości wykracza poza (dotychczasowe) doświadczenie Obserwujemy jedynie następstwo zdarzeń, ale post hoc non est propter hoc: „[…] nie można na tej tylko podstawie, że jedno zjawisko w jednym przypadku wyprzedziło inne, wyprowadzić rozumnego wniosku, że pierwsze jest przyczyną drugiego” (David Hume, Badania dotyczące rozumu ludzkiego)
„[…] tym, co wobec stałego związku dwóch rzeczy, np „[…] tym, co wobec stałego związku dwóch rzeczy, np. gorąca i płomienia, ciężaru i masy, każe nam po ukazaniu się jednego oczekiwać drugiego, jest wyłącznie przyzwyczajenie. […] jest to jedyna hipoteza, która usuwa trudność wytłumaczenia, dlaczego z tysiąca przypadków wyprowadzamy wniosek, którego nie możemy wyprowadzić z jednego przypadku, niczym od tamtych się nie różniącego” (David Hume, Badania dotyczące rozumu ludzkiego).
Hume - prekursor pozytywizmu Pozytywizm, jeden z głównych nurtów w filozofii XIX i XX w., który postulował oparcie poznania na faktach doświadczalnych, oczyszczenie wiedzy z wszelkiej metafizyki oraz negację wartości poznawczej ocen i norm. A. Comte, J.S. Mill, H. Spencer, następnie E. Mach i Avenarius (tzw. empiriokrytycyzm). Lata dwudzieste XX wieku - neopozytywizm, zwany też empiryzmem logicznym. Głosił program walki z metafizyką i uprawiania „filozofii naukowej” pojmowanej jako logiczna analiza języka nauki. Reprezentowany był zwłaszcza przez Koło Wiedeńskie (m.in. M. Schlick, R. Carnap, O. Neurath) oraz H. Reichenbacha, E. Nagla, A. J. Ayera.
Metafizyczny idealizm transcendentalny Immanuel Kant (1724 – 1804) Kritik der reinen Vernuft, 1781 (Krytyka czystego rozumu) Kritik der praktischen Vernuft, 1788 (Krytyka praktycznego rozumu) Kritik der Urteilskraft, 1788 (Krytyka władzy sądzenia)
Kantowski podział sądów sądy analityczne syntetyczne a priori a posteriori
jak jest możliwe, że niezależnie od doświadczenia (czyli a priori) jesteśmy w posiadaniu wiedzy o świecie, który ukazuje się nam w doświadczeniu? jak są możliwe sądy syntetyczne a priori?
Subiektywistyczna koncepcja czasu i przestrzeni Immanuela Kanta „Cóż to więc jest przestrzeń i czas? Czy to coś rzeczywiście istniejącego (wirkliche Wesen)? Czy też to są wprawdzie tylko określenia lub stosunki między rzeczami, takie jednak, jakie by przysługiwały także im samym w sobie, gdyby nawet nie były naocznie oglądane, czy też są one takimi określeniami, które przywiązane są do samej tylko formy naoczności, a tym samym i do podmiotowych właściwości naszego umysłu, bez których nie można by tych określeń przypisać żadnej rzeczy?”
Przestrzeń i czas jako aprioryczne formy zmysłów Przestrzeń nie jest pojęciem empirycznym, które by zostało wysnute z doświadczeń zewnętrznych Przestrzeń jest koniecznym wyobrażeniem a priori leżącym u podłoża wszelkich zewnętrznych danych naocznych O przestrzeni, o istotach rozciągłych itd. możemy przeto mówić tylko ze stanowiska człowieka. Stwierdzamy zatem empiryczną realność przestrzeni (w odniesieniu do wszelkiego możliwego zewnętrznego doświadczenia), jakkolwiek zarazem przyjmujemy jej transcendentalną idealność, tj. to, że jest ona niczym, skoro tylko opuścimy warunek możliwości wszelkiego doświadczenia i uznajemy ją za coś, co znajduje się u podłoża rzeczy samych w sobie.
Fenomenalizm i agnostycyzm Przedmioty, które ukazuje nam doświadczenie nie są istniejącymi niezależnie od doświadczenia rzeczami samymi w sobie (Dinge an sich), lecz są tylko konstrukcjami naszego umysłu. Umysł ludzki (zarówno zmysły jak i rozum) nie jest w akcie poznania bierny, lecz aktywny: narzucamy światu doświadczenia określone struktury, które są subiektywne w tym sensie, że istnieją w podmiocie poznającym jako: 1. Aprioryczne formy zmysłowości - przestrzeń i czas 2. Transcendentalne kategorie intelektu – substancja, przyczynowość (i in.)
Immanuel Kant (1724-1804) przyczynowość jako aprioryczna zasada czystego przyrodoznawstwa „[…] pojęcie przyczyny […] musi mieć swą podstawę zupełnie a priori w intelekcie, albo też trzeba je całkowicie zarzucić jako czyste urojenie. Pojęcie to bowiem wymaga bezwzględnie, żeby coś (A) był takie, iżby coś innego (B) z niego wypływało z koniecznością i wedle bezwzględnie ogólnego prawidła”. „[…] stosunek przyczyny do skutku jest warunkiem przedmiotowej ważności naszych sądów empirycznych odnoszących się do szeregu spostrzeżeń, a tym samym jest warunkiem ich empirycznej prawdziwości, a więc i doświadczenia” (Immanuel Kant, Krytyka czystego rozumu, t. 1).