Ekonomia pozytywna a normatywna Na podstawie tekstu dr Bogusława Czarnego
Podział ekonomii Powstał jako produkt uboczny w trakcie wieloletnich sporów o rolę i miejsce sądów wartościujących w ekonomii Podział ten był spowodowany (wg Westona): Chęcią jasnego określenia tematu dyskusji (negatywna etyczna ocena twierdzenia nie przesądza o jego prawdziwości) Chęć sformułowania ostrzeżenia dotyczącego kompetencji (świadomość istnienia granic własnych kompetencji zawodowej) Chęcią stworzenia takich warunków dyskusji, w których- bez wywołania wątpliwości co do moralności kwestionującego- może zostać zakwestionowana dowolna przesłanka lub sposób rozumowania (osłabienie syndromu ,,konfliktu dobra i zła’’ na ocenę prawdziwości twierdzeń) Chęć wsparcia naukowych norm obiektywności
Kryteria podziału Czy klasyfikowana część ekonomii dotyczy wyłącznie faktów czy składa się też z sądów wartościujących Czy twierdzenia są rozstrzygalne empirycznie bądź logicznie
Stanowisko pierwsze Ekonomia pozytywna zajmuje się rozstrzygalnymi faktami, a ekonomia normatywna dotyczy nierozstrzygalnych sądów wartościujących Begg, Dornbusch i Fischer twierdzą:,,Choć kompetentne i szeroko zakrojone badania w zasadzie są w stanie doprowadzić do rozstrzygnięcia wielu na razie niejasnych problemów z zakresu ekonomii pozytywnej, nie można tego powiedzieć o sporach w ekonomii normatywnej. Jest ona oparta na subiektywnych sądach wartościujących, a nie na poszukiwaniu jakiejkolwiek prawdy obiektywnej’’ Stwierdzają oni jednocześnie dwie rzeczy: ekonomia normatywna dotyczy sądów wartościujących, wypowiedzi z zakresu ekonomii normatywnej są niesprawdzalne. Opinia pierwsza skłania do uznania wypowiedzi o środkach osiągania celu, o związkach logicznych i empirycznych między celami a także o aktach wartościowania za część ekonomii normatywnej. Opinia druga wyklucza opinię pierwszą. Kwestia prawdziwości lub fałszywości takich wypowiedzi może zostać rozstrzygnięta, dzięki testowi empirycznemu bądź logicznemu- są więc cześcią ekonomii pozytywnej Twierdzą oni także:,,Ekonomia dobrobytu stanowi dział ekonomii, który dotyczy kwestii normatywnych. Jej celem nie jest opisanie, jak działa gospodarka, lecz ocena, jak dobrze ona działa’’ Tymczasem wg B.Czarnego ekonomia dobrobytu bada skuteczność środków służących osiągnięciu celu w postaci optimum Pareta, zatem jej twierdzenia są sprawdzalne (np.. twierdzenie Coase’a można poddać testowi logicznemu.Ich stanowisko jest niezgodne z prawami logiki. Stanowisko tych ekonomistów nie pozwala sklasyfikować ekonomii dobrobytu
Stanowisko drugie Zwolennicy tego stanowiska uzupełniają poprzednią definicję stwierdzeniem: instrumentalne sady wartościujące są częścią ekonomii pozytywnej, wprost uzasadniając to ich rozstrzygalnością. Takie stanowisko owocuje skrajnym ograniczeniem zakresu ekonomii normatywnej. Wg Woll’a stwierdzenie ,że ,,Czynniki produkcji powinny być w pełni wykorzystane’’ rozpatrywane w izolacji stanowi sąd wartościujący ponieważ ludzie mogą się różnić opinią na ten temat. Jeśli jednak dodamy do tego że przy danych zasobach wzrost gospodarczy ma być możliwie najszybszy, to stwierdzenie, że zasoby muszą być w pełni wykorzystane nabiera charakteru naukowego. Jest tak ponieważ da się udowodnić, że wzrost jest szybszy przy maksymalnym wykorzystaniu zasobów. Można więc powiedzieć, że ekonomia normatywna składa się z samych nieinstrumentalnych sądów wartościujących.
Stanowisko trzecie Ekonomia pozytywna zajmuje się rozstrzygalnymi faktami, ekonomia normatywna dotyczyn nierozstrzygalnych sądów wartościujących, natomiast wypowiedzi o skuteczności środków osiągnięcia danego celu stanowią część ekonomii normatywnej a nie-pozytywnej. Taki pogląd reprezentują Hausmann i McPherson. Nazywają go ,,standardowym’’ dlatego ,że jest to najliczniej reprezentowane w literaturze stanowisko. Nauka pozytywna powinna być wolna od wartości a nauka normatywna polega na badaniach z zakresu polityki gospodarczej i wartości. Ekonomia normatywna polega na stosowaniu ekonomii pozytywnej w celu badania problemów, pozostających w bezpośrednim związku z wartościami.
Stanowisko czwarte Ekonomia pozytywna dotyczy wypowiedzi rozstrzygalnych, a ekonomia normatywna- nierozstrzygalnych. Skutkiem tego stwierdzenia jest uznanie instrumentalnych sądów wartościujących za część ekonomii pozytywnej, natomiast w skład ekonomii normatywnej zalicza się wszystkie te twierdzenia w przypadku których ciężko stwierdzić czy są prawda czy fałszem. L.R. Heilbroner twierdzi wręcz, że złamanie reguły niewartościowania jest nawet pomylenie korelacji statystycznej ze związkiem przyczynowo skutkowym, przyjęcie nieprawdziwych założeń o maksymalizacji, dotyczących zachowań ludzi, które to oddziałują w dodatku na użytkownika wiedzy ,,perswazyjnie’’ sugerując, że ,,więcej znaczy lepiej’’ oraz tendencyjność w w doborze tematu badań i oceny uzyskanych wyników. Podobne poglądy głosił L. Robins który twierdził, że: ,,nie istnieją żadne metody umożliwiające porównanie wielkości zadowolenia osoby A i osoby B’’. Na podstawie tego starał się udowodnić że interpersonalne porównywanie użyteczności jest w swojej naturze czysto normatywne, ponieważ jest niemożliwe do sprawdzenia.
Spory o statut ekonomii dobrobytu ,,Nowa’’ lub inaczej mówiąc ,,paretiańska’’ ekonomia dobrobytu powstała w w XX w. Wyparła ekonomię dobrobytu stworzoną przez A.Marshalla i C.Pigou. Jej podstawowym celem jest analiza środków osiągnięci celu maksymalizacji społecznego dobrobytu.. Analiza ta miała być wolna od nieinstrumentalnych sądów wartościujących.. Miało to na celu wchłonięcie przez ekonomię pozytywną zagadnień związanych z ekonomią dobrobytu i pozostawienie w polu kompetencji normatywnej jedynie nieinstrumentalnych sądów wartościujących. Podstawowym pojęciem mającym umożliwić osiągnięcie tego celu jest optimum Pareta. Wg drugiego stanowiska z poprzednich slajdów sądy wartościujące są częścią ,,ekonomii pozytywnej’’ natomiast w przypadku trzeciego stanowiska stanowią część ,,ekonomii normatywnej’’. Przynależność ekonomii dobrobytu do jednej bądź drugiej omawianej części ekonomii zależy od przyjętej klasyfikacji.
,,Brzytwa Ockhama’- nie należy mnożyć bytów ponad konieczność Wg Bogusława Czarnego cele postawione przez Westona można zrealizować poprzez uświadomienie zasadniczej różnicy logicznego statusu sądów wartościujących i sądów opisowych a także niemożliwych do rozstrzygnięcia sądów wartościujących jako przyczyny sporów między ekonomistami.
Celem ekonomii jest ustalenie prawdy o gospodarowaniu, a nieinstrumentalne sądy wartościujące nie podlegają ocenie w kategoriach prawdy i fałszu. Mieszanie twierdzeń opisowych i wartościujących umożliwia głoszenie dowolnych tez, których nie sposób obalić. Aby tego zagrożenia uniknąć, nie potrzeba rozbudowanej i niejasnej klasyfikacji ekonomii na ,,pozytywną i ,,normatywną’’; wystarczy świadomość specjalnego statusu logicznego sądów wartościujących i powstrzymanie się przed pochopnym utożsamianiem ich z sądami opisowymi.