Przyjaciele lasu Leśnicy, moi rodzice i ja

Od 2 roku życia rodzice zabierają mnie w każde wakacje do Puszczy Augustowskiej, a konkretnie do Suchej Rzeczki. Od 2 roku życia rodzice zabierają mnie w każde wakacje do Puszczy Augustowskiej, a konkretnie do Suchej Rzeczki. Tu uczyłem się i uczę, jak miło spędzić czas pod namiotem i jednocześnie nie być uciążliwym dla lasu i jego mieszkańców. Tutaj też rodzice ratowali niejednokrotnie małe żyjątka, np. żuczki, gdy niemal ich nie zgniotłem siadając bez zastanowienia. Teraz sam pilnuję młodszych obozowiczów przed takimi wpadkami. Tu uczyłem się i uczę, jak miło spędzić czas pod namiotem i jednocześnie nie być uciążliwym dla lasu i jego mieszkańców. Tutaj też rodzice ratowali niejednokrotnie małe żyjątka, np. żuczki, gdy niemal ich nie zgniotłem siadając bez zastanowienia. Teraz sam pilnuję młodszych obozowiczów przed takimi wpadkami.

W zabawie możemy wykorzystywać tylko ścięte przez leśników gałęzie i drzewka. Jest ich wszędzie sporo. Służą też do rozpalania ogniska. Oczywiście zawsze robimy to w wyznaczonym przez nadleśnictwo miejscu, by nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognia. Gdy już dopada nas sen, rodzice zawsze bardzo dokładnie gaszą ogień. Zwykle czekają jeszcze, czy żagiew nie roznieci się pod wpływem wiatru. W zabawie możemy wykorzystywać tylko ścięte przez leśników gałęzie i drzewka. Jest ich wszędzie sporo. Służą też do rozpalania ogniska. Oczywiście zawsze robimy to w wyznaczonym przez nadleśnictwo miejscu, by nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się ognia. Gdy już dopada nas sen, rodzice zawsze bardzo dokładnie gaszą ogień. Zwykle czekają jeszcze, czy żagiew nie roznieci się pod wpływem wiatru.

Noc w puszczy ozdobiona jedynie światłem gwiazd i płonącego ogniska jest cudowna. Słychać tylko sowy, krzyczące z wyspy kaczki, gęsi i inne ptactwo. No i oczywiście nasze śpiewy, skwierczącą kiełbaskę i noc.

 Uwielbiam w lesie obserwować ptaki, węże, zające. Też czasami biorę udział w wyprawach z leśnikami, by z bliska podpatrywać w rezerwacie kormoranów, jak opiekują się młodymi, zdobywają pokarm. Są to często bardzo poranne wyprawy. Wstajemy razem ze słońcem. Jest jeszcze rosa i dokucza chłód ale gdy widzę, jak ptaki krzątają się wokół młodych, serce zaczyna szybciej bić i już nie myśli się o zimnie.

Łowienie ryb można uprawiać, ale po uprzednim uzyskaniu pozwolenia z nadleśnictwa Łowienie ryb można uprawiać, ale po uprzednim uzyskaniu pozwolenia z nadleśnictwa Zawsze na pomoście jest konkurencja a czas zbyt szybko płynie …

Do zobaczenia za rok!

Jestem jak mały ptak… czuję rosę, wiatr i słyszę las. To wszystko jest dla nas … Przyroda obroni się sama, jednak warto wspierać jej bezmiar! Tak! Tak! Jestem na Tak!!! Chylę czoło leśnikom i jestem dumny, że mamy ten cudny dar... Czuję rosę, wiatr i słyszę las! Grzegorz Krokocki Kocham las! Jestem wdzięczny rodzicom, że nauczyli mnie go słuchać i widzieć

Autor:  Grzegorz Krokocki  Zespół Sportowych Szkół Ogólnokształcących w Skierniewicach  Klasa 5b  „Przyjaciele lasu”