Jezus sługa “On mając naturę Boga nie uznał za stosowne korzystać ze swojej równości z Bogiem lecz ogołocił samego siebie przyjmując nature sługi i stając się podobnym do ludzi” Flp 2.6--8 Jezus przyjmując człowieczeństwo w pełni, dał nam wzór miłości doskonałej poprzez służbę człowiekowi: Przychodził zawsze z miłością aby ratować człowieka (uzdrawiał, wkrzeszał, uwalniał) Cokolwiek mówił płynęło z miłości – dlatego wzbudzał tyle emocji bo ludzie spragnieni prawdziwej miłości pierwszy raz w życiu mięli z nią doczynienia Zawsze dawał siebie całego drugiemu człowiekowi - w dniu w którym Pan Jezus rozmnożył chleb, nauczał I uzdrawiał 5 tysieczny tłum, wiedział że Jan Chrzciciel został ścięty ale mimo wielkiego cierpienia z powodu utraty przyjaciela nie zostawił ludzi Nigdy nie oczekiwał wdzięczności – miłość tego nie czyni; gdy się czegoś oczekuje wzamian jest to transakcja wiązana Jego wzrok był zawsze dowartościowujący – na Samarytankę przy studni żaden mężczyzna wcześniej nie popatrzył takim wzrokiem jak Jezus – nie oceniającym, życzliwym, miłosiernym
Ostatni gest miłości – umycie nóg “A ponieważ umiłował swoich, którzy mięli pozostać na świecie, tę miłość okazał im aż do końca (…). Następnie wlał wodę do miednicy I zaczął obmywać uczniom nogi oraz wycierać je płóciennym ręcznikiem, którym był przepasany” J 13,1-5 Tym gestem Jezus wprowadza swoich uczniów w ostatnią fazę ich formacji. Jezus czyni się najniższym rangą (podczas paschy żydowskiej miednicę i ręcznik powinien podać sługa lub niewolnik) i usługuje swoim uczniom, chciaż wie, że za chwilę okażą się tchórzami. Wie, że Judasz go zdradzi a Piotr się go wyprze. Gest umycia nóg jest uzewnętrznieniem miłości do nieprzyjaciół. Piotr nie chce zaakceptować takiej miłości - nie chce być taką miłością kochany i nie chce kochać taką miłością. Odpowiedź Pana Jezusa jest jednoznaczna: jeśli odrzucasz tę miłość to nie mamy ze sobą nic wspólnego.
Jezus daje do zrozumienia uczniom, że nie można oddzielić służby od Eucharystii. Chrześcijaństwo to służba i Eucharystia ma nas prowadzić do służby innym. Przyjmowanie Jezusa w komunii świętej sprawia, że Jezus przemienia i uzdalnia do służby. Bez posiadania Jego życia w sobie taka służba jest niemożliwa.
“Dałem wam przykład abyście tak postępowali wobec siebie, jak Ja postąpiłem względem was” J13,15 Umywanie nóg, gest doskonałej miłości jest znakiem rozpoznawczym uczniów Jezusa – chodzi o ducha tej czynności czyli o postawę służby
Nakaz Jezusa J 13,1 – 17 “miłość okazał im aż do końca” – doskonalić się w miłości do nieprzyjaciół (gest umycia nóg jest uzewnętrznieniem tej miłości; Jezus wiedział że uczniowie go wydadzą a jednak umył im nogi) “świadomy, że Ojciec przekazał Mu wszystko w ręce” – wypełniać tylko wolę Ojca (Jezus zna rolę Judasza, nie czyni jednak nic aby go powstrzymać) “wlał wodę do miednicy i zaczął obmywać uczniom nogi” – stać się darem dla drugiego człowieka
“Jeśli ci nie umyję nie będziesz miał udziału ze mną” – pozwolić Bogu sobie usłużyć abym sam mógł służyć innym “jeśli nawet wiecie to wszystko, szczęśliwi będziecie dopiero wtedy, gdy będziecie to spełniać” - chrześcijaństwo to służba; Eucharystia ma nas prowadzić do służby innym .
Modlitwa ręcznika i wody “A ponieważ umiłował swoich, którzy mieli pozostać na świecie, tę miłość okazał im aż do końca (…). Następnie wlał wodę do miednicy i zaczął obmywać uczniom nogi oraz wycierać je płóciennym ręcznikiem, którym, był przepasany” J 13,1-5 „Jezusowi chodzi o cichą służbę, pomoc ofiarowaną jednej osobie przez drugą w wielkiej prostocie. On sam przeszedł przez życie modląc się i służąc, a my powinniśmy czynić podobnie. Powinniśmy nie tylko kochać naszego bliźniego, powinniśmy znaleźć czas, aby go posłuchać, nawiązać z nim relację. Poszukujesz wspólnoty? Najwspanialszą i najbardziej podstawową wspólnotą jest Trójca Święta, która zamieszkuje twoje serce od chwili chrztu świętego. Dotykam Trójcy Świętej w swoim wnętrzu. Wyciągam jedną rękę ku Bogu, a drugą ku mojemu bratu. To jest wspólnota. Jeśli nie wyciągnę ręki do ludzi, ta druga, wyciągnięta w kierunku Trójcy, opadnie bezwładnie, ponieważ Bóg jej nie uchwyci. Bóg i człowiek, człowiek i Bóg. Jestem teraz istotą o kształcie krzyża. Walcz o gościnność serca. Bez niej gościnność domu nic nie znaczy. Musimy przyjąć tych, którzy do nas przychodzą, takimi jacy są, bez osądzania i z głębokim szacunkiem. Kiedy zachowasz się jak Chrystus, akceptując człowieka takim, jaki, jest i przyjmując go do swojego serca, Bóg objawi ci to, co według Niego powinieneś wiedzieć. Taka postawa nieustannego otwierania swojego serca na wszystkich ludzi wymaga duchowej walki. Musimy walczyć z tym wszystkim, co w naszym wnętrzu nie jest z Boga. To prawdziwe ubóstwo. Kiedy dotykasz Boga, służysz człowiekowi i jesteś ukrzyżowany. Czego możesz się trzymać? Niczego. Nie możesz nawet trzymać się swojej woli. To jest ubóstwo. Kiedy przybieram kształt krzyża, jestem wolna. Nie trzymam się niczego. Mogę nosić ręcznik i wodę, wycierać stopy mojego brata. Moje przebaczenie i miłość do ciebie oraz twoje przebaczenie i miłość do mnie – dopóki to nie zaistnieje nie oczekuj, że coś się wydarzy”. Catherine de Hueck Doherty „Dusza mojej duszy”