Przygody małego wilczka Autorzy książki: Przedszkolaki Publicznego Przedszkola nr 18 w Studzienicach Ilustracje: Przedszkolaki Publicznego Przedszkola nr 18 w Studzienicach
Za górami za lasami, za siedmioma rzekami żyła piękna księżniczka, która była bardzo smutna
Pingwinek odpowiedział – nazywam się Gapcio. I pewnego dnia do niej przyszedł smutny pingwinek i zobaczył czym jest zamek. Księżniczka przyjęła pingwinka. W lesie mieszkały wilki, smoki chciały go dać do wiezienia. I wtedy na pomoc przyszedł wilk. To był mały wilczek i spytał pingwinka jak się nazywa. Pingwinek odpowiedział – nazywam się Gapcio.
I zawołał do pomocy swoja wróżkę. - Witaj Gapciu, pomóż mi, wyjmij mi z łapy kolec. - Pomożesz mi Gapciu? - Oczywiście. I zawołał do pomocy swoja wróżkę.
- już wiem, jak idzie się do mojego domu, hurrrrra. Czary mary, powiedz gdzie jest dom wilczka. Dom wilczka pojawił się w czarodziejskiej kuli. Wtedy mały wilczek popatrzył i mówi: - już wiem, jak idzie się do mojego domu, hurrrrra. Bo do jego dom, to był blisko dużego pnia. I wtedy wilczek spytał Gapcia i wróżki: - pomożecie mi tam dotrzeć? Nie wiem jaka droga przede mną jest. Wróżka popatrzyła na czarodziejską kulę i powiedziała: - Jak droga jest przed pniem przy grocie ?
I wszyscy poszli zobaczyć w kuli czarodziejskiej
Nagle smoki otoczyły całą krainę i zepsuły wszystko Nagle smoki otoczyły całą krainę i zepsuły wszystko. Wilczek spróbował zaryczeć, ale jeszcze był mały, nie umiał. A później wróżka powiedziała do czarodziejskiej kuli: - pomóż czarodziejsko kulo i zrób tak, żeby Gapcio umiał zaryczeć. Wszyscy mu pomogli.
W końcu była jakaś wskazówka. Wróżka przeczytała: I wszystkie smoki odleciały na Marsa. A tam było bardzo gorąco. I znowu mały wilczek był bezpieczny i mógł wrócić do swojego domu. Wyruszyli w drogę. W końcu była jakaś wskazówka. Wróżka przeczytała:
- Tak, oczywiście i wyruszyli. Idźcie pod drzewo największe, tam będzie następna wskazówka, ale uważajcie będą tam groźne szczury. Wszyscy się zdumieli, ale przyjęli to. Poszli pod wieli dąb i zobaczyli, że wychylają się za niego trzy główki złych szczurów. A te szczury wcale nie były takie złe, one chciały pomóc małemu wilczkowi i powiedziały - Kto to tam idzie ? - To my, wilczek, pingwinek i wróżka. Idziemy do drzewa pod grotę, pomożecie nam? - Tak, oczywiście i wyruszyli.
Miała na szyi korale i kolczyki. Wtedy zobaczyli grotę i w tej grocie mieszkało całe stado groźnych wilków, które ocaliły pingwinka i wilczka. A miedzy tymi wilkami, była jego mama. I wilczek musiał znaleźć, bo jeden tylko był inny, a kiedy by nie zgadli to zjawiłby się niedźwiedź. I wszyscy pomogli wilczkowi odnaleźć mamę. Miała na szyi korale i kolczyki. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie