Czy możliwe jest życie bez elektryczności?
Aby dowiedzieć się, jaki będzie temat zajęć, trzecioklasiści musieli poradzić sobie z plątaninką, zakręconą, jak przewód elektryczny. Dla doświadczonych uczniów nie był to jednak problem i szybko na tablicy pojawiło się pytanie: „Czy możliwe jest życie bez elektryczności?”.
Na początek zastosowaliśmy dramę: dzieci zostały poproszone, aby wyobraziły sobie, że budzą się rano i okazuje się, że kolejny dzień nie ma prądu. Na klaśnięcie miały przybrać adekwatną do tej sytuacji pozę.
Po wypowiedziach dzieci dotyczących używanych przez nich codziennie urządzeń elektrycznych, utworzyliśmy na tablicy schemat: „Do czego używamy prądu elektrycznego?”.
Znane dzieciom urządzenia podzieliliśmy na cztery grupy: komunikacja, ciepło, urządzenia w domu, światło.
Następnie zastanowiliśmy się, jakie korzyści w codziennym życiu dał nam prąd elektryczny i dopasowaliśmy nowoczesne sprzęty do ich dawnych odpowiedników.
Po tych działaniach uczniowie w grupach uzupełniali tabelę, wymieniając korzyści wynikające z używania urządzeń elektrycznych (załącznik IX Zeszytu metodycznego).
Po zakończeniu pracy przedstawiciele grup przedstawili jej efekty pozostałym uczniom. Wszystkie pola w tabelach zostały wypełnione.
„Burza mózgów” pozwoliła poszczególnym grupom odpowiedzieć na pytanie: „W jaki sposób prąd elektryczny zmienił życie ludzi?”
Tu nie było złych pomysłów – wszystkie zostały wywieszone na ścianie.
Dzieciom bardzo podobało się dopasowywanie starych i nowych sprzętów i wpadły na pomysł, aby wymyślić i narysować inne takie pary. Powstała z tego całkiem ciekawa galeria (w załączeniu).
Na podsumowanie tej części zajęć zaprezentowałam uczniom żartobliwy wiersz Danuty Graj: „Król i jego elektryczni słudzy” W dzisiejszym świecie, jak król żyć mogę: - odkurzacz czyści moją podłogę, zmywarka myje za mnie talerze, pralka mi brudne ubrania pierze, toster mi grzanki przypieka smacznie, a na mój rozkaz radio grać zacznie. Lecz, gdy brak prądu - przyznaję z bólem - zaraz przestaję być wielkim królem.
Okazało się, że to, co ułatwia nam życie, niekoniecznie jest dobre dla środowiska, a zużyte urządzenia stanowią dla niego ogromne zagrożenie.
Wyjaśniliśmy więc, jakie urządzenia zaliczymy do elektrośmieci i ustaliliśmy, co należy z nimi zrobić. W domu dzieci miały się dowiedzieć, gdzie znajduje się najbliższy punkt zbierania elektrośmieci.
To były niezwykle pouczające i bogate w treści zajęcia. Dzieci bardzo chętnie uczestniczyły we wszystkich proponowanych rodzajach aktywności, prześcigały się w chęci prezentowania dokonań grupy i wykonywania zadań na tablicy. Obiecały przekazać zdobytą wiedzę o elektrośmieciach swoim rodzicom.