Pieniny ( r.)
24 maja uczniowie klas trzecich (oraz kilka zbłąkanych egzemplarzy z klasy pierwszej i jeden z drugiej) wzięli udział w edukacyjnej wycieczce w Pieniny. Pierwszym punktem naszej trasy była wystawa przyrodnicza i muzeum w Pienińskim Parku Narodowym.
Następnie obejrzeliśmy bardzo interesujący film przyrodniczy o Niepylaku Apollo.
Czorsztyn Później zwiedziliśmy ruiny czorsztyńskiego zamku. Nasza koleżanka Karolina Chlipała ledwo uszła z życiem, kiedy to kat rezydent chciał jej uciąć głowę. Niedoszła egzekucja miała być karą za próbę rzucenia butelką w oprawcę w celu sprawdzenia autentyczności postaci.
Przepłynęliśmy statkiem „Harnaś” Jezioro Czorsztyńskie, niestety rejs trwał bardzo krótko.
Niedzica Następnym punktem wycieczki był zamek w Niedzicy. Pani przewodnik oprowadzała nas po budynku, dzieląc się wszystkimi sekretami i różnymi opowieściami dotyczącymi tego miejsca.
Najbardziej zainteresowała nas legenda o Białej Damie, duchu nawiedzającym niedzicki zamek.
Później przyszedł czas na spacer po zaporze, który wielu uczniów uwieczniło na fotografii.
Gorczański Park Narodowy( r.)
W Dniu Dziecka uczniowie naszego gimnazjum wzięli udział w wycieczce do Gorczańskiego Parku Narodowego, do Liberatora, samolotu, który rozbił się w czasie drugiej wojny światowej. Podzielono nas na dwie grupy- pierwszą, w skład której wchodzili uczniowie klas I i II oraz drugą, którą tworzyli trzecioklasiści.
P anie przewodniczki narzuciły bardzo szybkie tempo, ale na nasze nieszczęście nie udało się nam uciec przed burzą.
Na czas załamania pogody schroniliśmy się wszyscy w szałasie, gdzie już nie padało. W czasie tej krótkiej chwili postoju rozpoczęła się masowa konsumpcja.
Po burzy pomaszerowaliśmy na dół, gdzie już czekali na nas panowie kierowcy.
Zakopane( r.)
DZIEŃ PIERWSZY Pierwszego dnia wycieczki tj. 6 czerwca (poniedziałek) ok. godziny dziewiątej dojechaliśmy do Zakopanego. Ruszyliśmy w stronę Doliny Kościeliskiej, po drodze zajrzeliśmy do Jaskini Mroźnej i Smoczej Jamy, gdzie trzeba było wykazać się dużą sprawnością fizyczną i odwagą. Pogoda niezbyt nam dopisała, jak widać na zdjęciu obok peleryny były niezbędne.
Odpoczęliśmy w schronisku na Ornaku, a w drodze powrotnej weszliśmy do Jaskini Mylnej, która okazała się prawdziwą szkołą przetrwania.
Prawie jak prawdziwi taternicy
Dzień drugi Drugi dzień był bardzo męczący, gdyż po nieprzespanej nocy czekał nas ośmiogodzinny marsz. Ale trasa była piękna - z Kir przez Boczań do Hali Gąsienicowej i Czarnego Stawu Gąsienicowego. Wracaliśmy Doliną Jaworzynki, obejrzeliśmy też Wielką Krokiew.
Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym
Dzień trzeci Oto nadszedł ostatni dzień naszej tułaczki. Kolejna nie do końca przespana noc i kolejny męczący dzień. Zmierzyliśmy się z wielką ulewą na Kasprowym Wierchu, na który dotarliśmy kolejką liniową. Następnie udaliśmy się do Muzeum Tatrzańskiego (w przerwie mała chwila wytchnienia- Krupówki!). Później udaliśmy się na stację PKL i wyjechaliśmy na Gubałówkę, gdzie bardzo się nam podobało.
Pogoda nas nie rozpieszczała
Ostatnie chwile w Zakopanem Wreszcie nadeszła chyba najbardziej oczekiwana część wycieczki- zakopiański aquapark. Gdy tylko znaleźliśmy się na basenie wszystkim od razu wróciła energia. Chętnie korzystaliśmy ze zjeżdżalni, nurkowaliśmy w wodzie i relaksowaliśmy się w jacuzzi. Około godziny 19:30 byliśmy już w domach (duża w tym zasługa pana kierowcy, który jechał naprawdę szybko).
KONIEC! WYKONAWCY: KAROLINA CHLIPAŁA, ADRIANA JAMIŃSKA, MARTA MŁYNARCZYK SUPERMENKI