Dlaczego nie ma misia w sali 114, czyli…. W miejscu zamieszkania w Strasburgu. Gdy po długiej i wyczerpującej podróży Franek mógł wreszcie usiąść futro.

Prezentacja na temat: "Dlaczego nie ma misia w sali 114, czyli…. W miejscu zamieszkania w Strasburgu. Gdy po długiej i wyczerpującej podróży Franek mógł wreszcie usiąść futro."— Zapis prezentacji:

1 Dlaczego nie ma misia w sali 114, czyli…

2 W miejscu zamieszkania w Strasburgu. Gdy po długiej i wyczerpującej podróży Franek mógł wreszcie usiąść futro zjeżyło mu się nie tylko na grzbiecie, bo to na czym siedział przypominało skórę (nieżywej!) krowy. Pomyślał więc, że Strasburg, to odpowiednie miejsce do walki o prawa nie tylko człowieka! Musi coś z tym zrobić. W końcu jest ekspertem!

3 Gdy był na starym mieście… … drogę po której stąpał posypano płatkami róż.

4 Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka …. ….również czekały na niego kwiaty! Chyba się boją, że zapyta o prawa niedźwiedzi. Kwiaty kwiatami, a miś wie po co przyjechał i nic go nie powstrzyma. Zresztą misie od kwiatów wolą miodek.

5 Liczne pokusy czyhały na Franka, …ale on pamiętając o szkodliwości cukru oparł się im wszystkim.

6 Spróbował tylko sera… …bo z serów Francja słynie.

7 W tle widać: Z lewej budynki Rady Europy (nie jest to instytucja unijna), a z prawej Parlament Europejski (bardzo unijna instytucja).

8 COŚ SWOJSKIEGO……CO WIDUJE NA CO DZIEŃ

9 Usiadł i zadumał się. Czeka go tu ciężka praca. Jako ekspert musi walczyć o prawa nie tylko człowieka!

10 Była to relacja z pobytu Franka w Strasburgu.