Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

ZDRAJCY CZY BOHATEROWIE?

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "ZDRAJCY CZY BOHATEROWIE?"— Zapis prezentacji:

1

2 ZDRAJCY CZY BOHATEROWIE?
GRANATOWA POLICJA- ZDRAJCY CZY BOHATEROWIE? Praca podejmuje rozważania na temat Granatowej Policji działającej w Generalnym Gubernatorstwie w czasie II wojny światowej. Ze względu na ogrom materiału źródłowego ograniczymy się jedynie do terenu gminy Tłuszcz i gminy Jadów. Do terenu, z którego pochodzimy i który jest bliski naszym sercom.

3 Pochodzenie i zadania Granatowej Policji
Nazwa policji pochodzi od granatowego koloru noszonych przez nią mundurów. Granatowa Policja była całkowicie podporządkowana lokalnej policji niemieckiej. Do jej głównych zadań należało pilnowanie porządku i uczestnictwo w ekspedycjach karnych, deportacjach, łapankach i izolowaniu Żydów w gettach. Wykorzystywano ją również do zwalczania czarnego rynku. Granatowa Policja była głównym (jednak nie jedynym) narzędziem bezpośredniej eksterminacji Polaków i Żydów.

4 Mundury Mundury Granatowej Policji jak łatwo się domyślić były koloru granatowego, zrobione z wełny. Były to długie spodnie, marynarki, buty z cholewkami oraz okrągłe czapki z niebieskimi, okutymi daszkami.

5 Ilustracje przedstawiające mundury

6

7 Wyposażenie policjantów
Kajdanki i gwizdek Pałka

8 Granatowa Policja- kim naprawdę byli?
W celu określenia ich rzeczywistej postawy postanowiłyśmy dotrzeć do wielu źródeł, aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Zagłębiałyśmy się w lekturę książek związanych z II wojną światową z nadzieją, że uda nam się znaleźć jak najwięcej informacji o tej organizacji.

9 Stanisław Grzesiuk w jednej ze swoich książek opisuje swój stosunek do Granatowej Policji.
„Granatowej Policji nienawidziłem tak samo jak Niemców, za to, że współpracowali z okupantem.”- twierdzi Grzesiuk. Na jego ocenę wpływał fakt, iż owi funkcjonariusze składali przysięgę na wierność nowej władzy. Policja ściśle współpracowała z gestapo.

10 Postanowiłyśmy również odszukać ludzi, którzy mogliby coś pamiętać z tamtego okresu i przybliżyć nam działalność Granatowej Policji na określonych obszarach. Znalazłyśmy kilka osób, które pamiętało dość dużo o tej organizacji.

11 Działalność na terenach Jadowa
Dotarłyśmy do Pana Bronisława Suchenka. Okazało się, że pamięta dużo istotnych wiadomości o Granatowej Policji. Przybliżył nam: a) jej organizacje: Komisariat i posterunek- obejmujące gminę. Komenda Powiatowa- obejmująca powiat Komenda wojewódzka- obejmująca województwo Główna Komenda Policji Państwowej- najważniejsza i sprawująca kontrolę nad wyżej wymienionymi organami. b) stopnie funkcjonariuszy: Posterunkowy ( na mundurze posiadał 2 belki) Starszy posterunkowy ( 3 belki) Przodownik ( na czapce krokiew a na pagonie srebrne obramowanie) Starszy przodownik ( na czapce 2 krokiewki a na pagonie obramowanie i 2 krokiewki)

12 c) Stopnie oficerskie:
Aspirant (kandydat na oficera) Podkomisarz Komisarz Nadkomisarz Podinspektor Inspektor Nadinspektor Komendant Główny Policji Państwowej Pan Bronisław należał do konspiracji i dobrze znał niektórych funkcjonariuszy granatowej policji ( np. p. Czarneckiego, Masonia, Nieradke, Matyje, Matuszewskiego). Twierdzi on, że ci funkcjonariusze byli dobrymi ludźmi. Pan Czernecki był komendantem w Jadowie jednak nie podporządkował się władzom niemieckim, tylko zważając na swe polskie obywatelstwo starał się w pełni pomagać zagrożonym Polakom. Zdrady dopuszczali się głównie funkcjonariusze pochodzenia niemieckiego.

13 Kolejną osobą, z którą przeprowadziłyśmy wywiad była Pani Emilia Sapierzyńska. Niewiele ona pamięta z tamtego okresu, gdyż była ona małą dziewczynką, jednak podzieliła się z nami tym co utkwiło jej w pamięci. Pamiętała wcześniej wspomnianych funkcjonariuszy: Nieradke i Matyje (którego zabili Niemcy, gdyż- jak podejrzewają ludzie- nie chciał podporządkować się organizacji). Z sympatią mówiła również o pewnym przystojnym funkcjonariuszu. Nie pamiętała jednak jak się nazywa, jedynie jego pseudonim- Laluś. Zakochał się w pewnej Żydówce, którą aby uchronić od eksterminacji ukrywał w Jaśle. Jakiś czas później ożenił się z nią.

14 Działalność na terenie Tłuszcza
Rozmawiałyśmy z Panią Zofią Hoff, która w młodości była harcerką. Podała nam nazwiska ludzi, którzy działali w Grantowej Policji. Pan Świeżak, Mioduszewski i Perkowski byli komendantami przed wybuchem II wojny światowej. W czasie okupacji funkcję tę sprawowali: Pan Flanczewski, Łapiński oraz Janczewski. Osobą godną poświęcenia większej uwagi jest, wspomniany już wcześniej, Jan Flanczewski. Oprócz pełnienia funkcji komendanta granatowej policji był on również komendantem tajnej organizacji - WSOP-u , czyli Wojskowej Służby Ochrony Powstania. Została ona powołana w 1941r. w ZWZ-AK. Flanczewski –pseudonim „Szuwar”- sprawował tę funkcję do lata 1943. Według Pani Zofii policja ta dbała o porządek w mieście, zajmowała się wykrywaniem przestępstw, łapaniem złodziei- pełniła podobną funkcję do dzisiejszej policji. Dlatego też nie można nazywać ich zdrajcami. Działali bowiem dla dobra miasta, robili wszystko by ludzie mieszkający tu czuli się bezpiecznie.

15 Dotarłyśmy do dokumentów, które otrzymał od gen
Dotarłyśmy do dokumentów, które otrzymał od gen. Albina Skroczyńskiego – Dowódca Obszaru Warszawskiego AK Pan Jan Gozdawa-Gołębiowski. Dokumenty te zawierają meldunki policji.

16 Burak Białowieża – ADAM
190644 Melduję, że dnia 18.VI.44 o godzinie został zastrzelony kapral pol. Granatowej Kania, który przed paru tygodniami zastrzelił na ulicy Radzymina żołnierza AK Fluksa Jana w momencie jego ucieczki z transportu do Niemiec. Za czyn ten kania dostał na miejscu zabójstwa pochwałę i pistolet z rąk komendanta miejscowej żandarmerii. Wyrok wykonano w pociągu Mareckiej kolejki dojazdowej między stacją Słupno-Struga. Dnia 17.VI.44 o godzinie zostali zastrzeleni przez patrol spec. Obwodu dwaj volksduetsche, którzy natknęli się na ćwiczenia naszych żołnierzy z bronią. Ponieważ wymienieni rozpoznali kilku naszych żołnierzy z obawy na wsypę, wydałem rozkaz likwidacji. Jog (podpis) Powyższy dokument wskazuje, że wśród funkcjonariuszy granatowej policji byli zdrajcy, którzy tak jak np. kapral Kania zabijali akowców. Jednak nie mogli czuć się bezpiecznie bowiem mogli zostać w każdej chwili pomszczeni przez żołnierzy AK

17 Burak [dopisano odręcznie] 920 /VI W
Mp Białowieża – Adam Melduję, że dnia 2.VI.44 o godz. 9-taj został aresztowany przez żandarmerię z Tłuszcza Komendant II-go Ośrodka ob. Odrowąż wraz z jego trzema braćmi, z których jeden jest II-em Ośrodkowym. Wzięto ich z domu przez zaskoczenie Po aresztowaniu zostali przewiezieni do Tłuszcza i osadzeni w areszcie policyjnym Po otrzymaniu tej wiadomości natychmiast wydałem rozkaz III-wi II-go Ośrodka Szczapie, by aresztowanych odbił w czasie transportu do Warszawy lub w czasie prowadzenia ich do miejsca straceń tzw. Tłuszczańskiego „Katynia”, ewentualnie w czasie innych sprzyjających okolicznościach Odbicie w Tłuszczu było bardzo ryzykowne i po prostu ze względu na silny garnizon npla. rozlokowany w pobliżu aresztu niemożliwe, zwłaszcza, że posterunek żandarmerii od aresztu znajduje się zaledwie o kilkadziesiąt metrów. Ob. Szczapa po otrzymaniu mojego rozkazu natychmiast zaalarmował pluton specjalny i po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu zdecydował się aresztowanych wykraść z aresztu. Dokonał tego w nocy 2/3 b.m. o godz. 2-ej przy pomocy 3-ch żołnierzy: ob. Piechura, Olszyny i Piasta, uzbrojeni w 2 kb. i 2pm. oraz dwa łomy żelazne. Reszta plutonu stała w lesie , odległym o kilka kilometrów.

18 Ob. Szczapa wraz z wspomnianymi żołnierzami do aresztu podeszli żytem od tyłu. Przeskoczyli przez plot, górna część którego miała kilka rzędów drutu kolczastego. Za płotem zostawili ob. Piasta na ubezpieczeniu. Sami zaś łomami wyrywali kłódki od drzwi wejściowych do aresztu i celi, w której znajdowali się aresztowani, po czym wycofali się wraz z uwolnionymi tą samą drogą Ponieważ 2-ch policjantów , mających służbę w tym czasie siedzieli w biurze, a na dworze nie było żądnego wartownika cała akcja udała się bez wystrzału i ofiar w ludziach. Jog (podpis) Z własnych źródeł wiemy, że cała ta akcja odbywała się za cichym przyzwoleniem policjantów, którzy udawali, że nic nie widzą.

19 Funkcjonariusze pomagali niemieckiej żandarmerii mordować Polaków, Żydów, jeńców radzieckich, a nawet na ludzi z łapanek. Problemem było pozbycie się ciał swoich ofiar. Znaleziono jednak miejsce pochówku dla ofiar. Był nim las na Konarach. Prowadzono tam jeńców i kazano im kopać sobie groby, a następnie zabijano ich z zimną krwią. Zaginęło tam wielu ludzi, liczba ta sięga dziesiątek, a może nawet i setek, bo nikt tak naprawdę nie wie ilu dokonano tam zabójstw. Niektórzy nazywają to miejsce „tłuszczańskim Katyniem”. Czy nie mają racji? Jedynym punktem pamięci dla poległych tam ludzi jest pomnik postawiony w owym lesie.

20 Podsumowanie Po długiej analizie doszłyśmy do wniosku, że Granatowej Policji nie można bezapelacyjnie nazwać zdrajcami. Prawdą jest, że podlegali oni Niemcom, jednak nie zawsze dopuszczali się zdrady względem Polski i polskości. Czasem zdarzały się zdrady, jednak wielu funkcjonariuszy swoją postawą i działalnością okazywali swój patriotyzm i chęć walki z okupantem. Dlatego też zdarzali się tacy śmiałkowie, którzy niczym Konrad Wallenrod postanowili przeniknąć w głąb niemieckiej organizacji i niszczyć ją, aby ratować ukochaną Ojczyznę.

21 Policję w pozytywnym świetle stawia fakt iż ok
Policję w pozytywnym świetle stawia fakt iż ok. 30% policjantów było członkami lub współpracownikami podziemnej Armii Krajowej! Było ich dość dużo biorąc pod uwagę to, że spora część oficerów była pochodzenia niemieckiego a niektórzy – nie zrzeszeni z AK- starali się innymi sposobami prowadzić walkę z niemieckim terrorem.

22 Bibliografia Karol Grünberg, „SS- czarna gwardia Hitlera”, 1975r., s.212 Eugeniusz Duraczyński, „Wojna i okupacja. Wrzesień kwiecień 1943”, Warszawa 1974, s Stanisław Grzesiuk, „Boso ale w ostrogach”, 1972 Stanisław Grzybowski, „Nadzieja z tamtych lat”, Warszawa 1990 Niepublikowane dokumenty gen. Albina Skroczyńskiego

23 Autorzy pracy: 1. Katarzyna Stemler kl. IIIE 2. Kinga Oleszczuk kl.IIIE Opiekun : Janusz Tomasz Czarnogórski Zespół Szkół w Tłuszczu ul. Radzymińska 2 Tłuszcz tel


Pobierz ppt "ZDRAJCY CZY BOHATEROWIE?"

Podobne prezentacje


Reklamy Google