Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Śpiewnik Kolędy Pieśni Patriotyczne Piosenki Religijne

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Śpiewnik Kolędy Pieśni Patriotyczne Piosenki Religijne"— Zapis prezentacji:

1 Śpiewnik Kolędy Pieśni Patriotyczne Piosenki Religijne
Piosenki Turystyczne Poezja Śpiewana

2 Kolędy Anioł Pasterzom Mówił Cicha Noc Do Szopy Hej Pasterze
Gdy się Chrystus Rodzi Lulajże Jezuniu Mędrcy świata Mizerna cicha Pójdźmy wszyscy do stajenki Przybieżeli do Betlejem

3 Pieśni patriotyczne Czerwone maki Ej dziewczyno, ej niebogo
Hej, hej ułani Marsz sokołów Mazurek dąbrowskiego My, pierwsza brygada Przybyli ułani pod okienko Rota Witaj, majowa jutrzenko

4 Piosenki religijne Abba Ojcze Alleluja Chwalmy Pana
Cały świat jest pełny twej miłości Gdy szukasz Boga Jezus najwyższe Imię Mój mistrzu Nie lękajcie się Otwórz me oczy Rozpięty na ramionach

5 Piosenki turystyczne Bieszczady Dziś do Ciebie przyjść nie mogę
Hawiarska Koliba Hej tam pod lasem My cyganie Odpowie Ci wiatr Pożegnanie Liverpoolu Przeżyj to sam Rzeka Smak i zapach pomarańczy Tam nad Wisłą Upływa szybko życie

6 Poezja śpiewana Będziesz moją panią Dni których jeszcze nie znamy Mury
Nasza klasa Nie dokazuj Sielanka o domu Zegarmistrz światła

7 Anioł Pasterzom Mówił 1.Anioł pasterzom mówił: Chrystus się wam narodził w Betlejem, nie bardzo podłym mieście narodził się w ubóstwie Pan wszego stworzenia Chcąc się dowiedzieć tego  poselstwa wesołego, bieżeli do Betlejem skwapliwie, znaleźli Dziecię w żłobie, Maryję z Józefem Taki Pan chwały wielkiej uniżył się Wysoki, pałacu kosztownego żadnego nie miał zbudowanego Pan wszego stwoszenia! 4.Bogu bądź cześć i chwała, która by nie ustała, jak Ojcu, tak i Jego Synowi, i Świętemu Duchowi w Trójcy jedynemu.

8 Cicha Noc Cicha noc, święta noc, Pokój niesie ludziom wszem, A u żłóbka Matka Święta Czuwa sama uśmiechnięta Nad dzieciątka snem, Nad dzieciątka snem. Cicha noc, święta noc, Pastuszkowie od swych trzód Biegną wielce zadziwieni  Za anielskim głosem pieni Gdzie się spełnił cud, Gdzie się spełnił cud. Cicha noc, święta noc, Narodzony Boży Syn Pan Wielkiego majestatu Niesie dziś całemu światu Odkupienie win, Odkupienie win.

9 Do Szopy Hej Pasterze 1. Do szopy, hej pasterze, Do Szopy, bo tam cud! Syn Boży w żłobie leży, by zbawić ludzki ród. Ref.: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu. Kłaniajcie się Królowie, nie budźcie Go ze snu Padnijmy na kolana, to Dziecię to nasz Bóg, Uczciwy niebios Pana; miłości złóżmy dług. Ref.: Śpiewajcie Bóg, Stwórca wiecznej chwały, Bóg godzien wszelkiej czci, patrz, w szopie tej zbutwiałej, jak słodko On w niej śpi. Ref.: Śpiewajcie...

10 Gdy Się Chrystus Rodzi Gdy się Chrystus rodzi, I na świat przychodzi, Ciemna noc w jasności Promienistej brodzi. Aniołowie się radują, Pod niebiosy wyśpiewują; Gloria… Mówią do pasterzy, Którzy trzód swych strzegli,  Aby do Betlejem  Czym prędzej pobiegli. Bo się narodził Zbawiciel  Wszego świata Odkupiciel, Gloria…  O niebieskie Duchy I posłowie nieba, Powiedzcie wyraźnie Co nam czynić trzeba, Bo my nic nie rozumiemy Ledwo od strachu żyjemy Gloria… Idźcie do Betlejem, Gdzie Dziecię zrodzone W pieluszki powite, W żłobie położone, Oddajcie Mu pokłon Boski, On osłodzi wasze troski. Gloria…

11 Lulajże Jezuniu 1.Lulajże Jezuniu, moja perełko,
Lulaj, ulubione me pieścidełko. Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj, A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. 2.Zamknijże znużone płaczem powieczki, Utulże zemdlone łkaniem usteczki. 3. Lulajże piękniuchny mój aniołeczku, Lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku.

12 Mędrcy Świata 1. Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie śpiesznie dążycie? Powiedzcież nam, Trzej Królowie, Chcecie widzieć Dziecię? Ono w żłobie, nie ma tronu, I berła nie dzierży, A proroctwo Jego zgonu, Już się w świecie szerzy Mędrcy świata, złość okrutna, Dziecię prześladuje. Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje: Nic monarchów nie odstrasza, Do Betlejem śpieszą, Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą Przed Maryją stają społem, Niosą Panu dary. Przed Jezusem biją czołem, Składają ofiary. Trzykroć szczęśliwi królowie, Któż wam nie zazdrości? Cóż my damy, kto nam powie, Pałając z miłości? Tak, jak każą nam kapłani, Damy dar troisty: Modły, pracę niosąc w dani, I żar serca czysty. To kadzidło, mirrę, złoto Niesiem, Jezu szczerze, Co dajemy Ci z ochotą, Od nas przyjm w ofierze.

13 Mizerna Cicha Mizerna cicha, stajenka licha, Pełna niebieskiej chwały, Oto leżący przed nami, śpiący W promieniach, Jezus mały. Nad Nim anieli w locie stanęli, Pochyleni klęczą, Z włosy złotymi, z skrzydły białymi, Pod malowaną tęczą. Wielkie zdziwienie, wszelkie stworzenie, Cały świat orzeźwiony, Mądrość mądrości, Światłość światłości, Bóg – Człowiek tu wcielony.

14 Pójdźmy wszyscy do stajenki
I. Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i panienki, (powitajmy maleńkiego,  i Maryję matkę Jego)/x2 II. Witaj Jezu ukochany, od patriarchów czekany, (od proroków ogłoszony od narodów upragniony)/x2 III. Witaj dzieciąteczko w żłobie wyznajemy Boga w tobie, (coś się narodził tej nocy, byś nas  wyrwał z czarta mocy)/x2 IV. Witaj Jezu nam zbawiony, witaj dwakroć narodzony, (raz z Ojca przed wieków wiekiem, a teraz z Matki człowiekiem)/x2 V. Któż to słyszał takie dziwy, tyś człowiek i Bóg prawdziwy, (Ty łączysz w Boskiej  osobie, dwie natury rożne sobie)/x2 VI. Aż szczęśliwi pastuszkowie, któż radość waszą wypowie, (czego ojcowie żądali wyście pierwsi oglądali)/x2 

15 Przybieżeli do Betlejem
Przybieżeli do Betlejem pasterze, Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze. Chwała na wysokości, chwała na wysokości, A pokój na ziemi. Oddawali swe ukłony w pokorze Tobie z serca ochotnego, o Boże! Chwała na wysokości Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, Których oni nie słyszeli, jak żywi. Chwała na wysokości Dziwili się napowietrznej muzyce i myśleli, co to będzie za Dziecię? Chwała na wysokości Oto mu się wół i osioł kłaniają, Trzej królowie podarunki oddają. Chwała na wysokości I anieli gromadami pilnują Panna czysta wraz z Józefem piastują Chwała na wysokości Poznali Go Mesjaszem być prawym Narodzonym dzisiaj Panem łaskawym Chwała na wysokości My go także Bogiem, Zbawcą już znamy I z całego serca wszyscy kochamy Chwała na wysokości...

16 Czerwone Maki Czy widzisz te gruzy na szczycie? Tam wróg twój się ukrył jak szczur. Musicie, musicie, musicie Za kark wziąć i strącić go z chmur. I poszli szaleni zażarci, I poszli zabijać i mścić, I poszli jak zawsze uparci, Jak zawsze za honor się bić. Czerwone maki na Monte Cassino Zamiast rosy piły polską krew. Po tych makach szedł żołnierz i ginął, Lecz od śmierci silniejszy był gniew. Przejdą lata i wieki przeminą. Pozostaną ślady starych dni I tylko maki na Monte Cassino Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi. Runęli przez ogień ,straceńcy, niejeden z nich dostał i padł, jak ci z Somosierry szaleńcy, Jak ci spod Rokliny przed lat. Runęli impetem szalonym, I doszli . I udał się szturm. I sztandar swój biało czerwony Zatknęli na gruzach wśród chmur, Czerwone maki Czy widzisz ten rząd białych krzyży? Tam Polak z honorem brał ślub. Idź naprzód, im dalej ,im wyżej, Tym więcej ich znajdziesz u stóp. Ta ziemia do Polski należy, Choć Polska daleko jest stąd, Bo wolność krzyżami się mierzy, Historia ten jeden ma błąd. Czerwone maki...

17 Ej dziewczyno, ej niebogo
Ej, dziewczyno, ej, niebogo, Jakieś wojsko pędzi drogą, Skryj się za ściany, skryj się za ściany, Skryj się, skryj! Skryj się, skryj! Ja myślałam, że to maki, Że ogniste lecą ptaki, A to ułani, ułani, ułani, A to ułani, ułani, ułani! Strzeż się tego, co na przedzie, Tam, na karym koniu jedzie, Oficyjera, oficyjera, Strzeż się, strzeż, strzeż się, strzeż! Jeśli mu się wydam miła, To nie będę się broniła, Niech mnie zabiera, zabiera, zabiera! Niech mnie zabiera, zabiera, zabiera! Serce weźmie i pobiegnie, Potem w krwawym polu legnie, Zostaniesz wdową, zostaniesz wdową, Strzeż się, strzeż! Łez ja po nim nie uronię, Jego serce mym zasłonię, Bóg go zachowa, zachowa, zachowa. Bóg go zachowa, zachowa, zachowa.

18 Hej, hej ułani Ułani ułani Malowane dzieci, Niejedna panienka Za wami poleci. Hej hej ułani, Malowane dzieci Nie jedna panienka Za wami poleci Jedzie ułan jedzie Szablą pobrzękuje, Uciekaj dziewczyno Bo cię pocałuje. Hej hej ułani Bo u nas ułanów To taka ochota Lepszy wąs ułański Niż cała piechota Hej hej ułani Niejedna panienka I niejedna wdowa Zobaczy ułana- Kochać by gotowa Hej hej ułani Nie ma takiej wiodki Nie ma takiej chatki Gdzie by nie kochały Ułana mężatki. Hej hej ułani Babcia umierała, Jeszcze się pytała: ,,Czy na tamtym świecie, Ułani będziecie?" hej hej ułani...

19 Marsz sokołów Ospały i gnuśny, zgrzybiały ten świat, Ma nowe on życia koleje, Z wygodnej pościeli nie dźwiga się rad, Duch, ciało w nim mdleje. Hej bracia, Sokoły, dodajmy mu sił, By ruchu zapragnął, by powstał i żył! Hej bracia, Sokoły, dodajmy mu sił, By ruchu zapragnął, by powstał i żył. W niemocy, senności i ciało, i duch Na próżno się dźwiga i łamie. Tam tylko potężnym i twórczym jest duch, Gdzie wola silne ma ramię. Hej bracia, kto ptakiem przelecieć chce świat, Niech skrzydła sokole od młodych ma lat. Więc dalej ochoczo, w daleki ten lot Sposobić nam skrzydła dla ducha — Nie złamie nas burza, nie strwoży nas grzmot, Gdzie woli siła posłucha. Hej bracia, Sokoły, dodajmy mu sił, By ruchu zapragnął, by powstał i żył! A kiedy wzmocnione i ciało, i duch, Ojczyzna do boju zawoła, Staniemy natenczas przy druhu druh, Nie zabraknie żadnego Sokoła! Hej bracia, kto ptakiem przelecieć chce świat, Niech skrzydła sokole ma od młodych lat!

20 Mazurek Dąbrowskiego Jeszcze Polska nie umarła, kiedy my żyjemy. Co nam obca moc wydarła, szablą odbijemy. Marsz, marsz, Dąbrowski do Polski z ziemi włoski za Twoim przewodem złączem się z narodem. Jak Czarnecki do Poznania wracał się przez morze dla ojczyzny ratowania po szwedzkim rozbiorze. Marsz, marsz, Dąbrowski Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę będziem Polakami dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy. Marsz, marsz, Dąbrowski Niemiec, Moskal nie osiędzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i ojczyzna nasza. Marsz, marsz, Dąbrowski Już tam ojciec do swej Basi mówi zapłakany: "słuchaj jeno, pono nasi biją w tarabany." Marsz, marsz, Dąbrowski Na to wszystkich jedne głosy: "Dosyć tej niewoli mamy Racławickie Kosy, Kościuszkę, Bóg pozwoli."

21 My, pierwsza brygada Legiony to żołnierska nuta, Legiony to ofiarny stos, Legiony to żołnierska buta, Legiony to straceńców los. My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada, Na stos rzuciliśmy swój życia los, Na stos, na stos. O ileż męk, ileż cierpienia, O ileż krwi, wylanych łez. Pomimo to - nie ma zwątpienia, Dodawał sił - wędrówki kres. My, Pierwsza Brygada Mówili żeśmy stumanieni, Nie wierząc nam, że chcieć to móc. Leliśmy krew osamotnieni, A z nami był nasz drogi wódz! My, Pierwsza Brygada Inaczej się dziś zapatrują I trafić chcą do naszych dusz, I mówią, że nas już szanują, Lecz właśnie czas odwetu już! My, Pierwsza Brygada... Nie chcemy dziś od was uznania, Ni waszych mów, ni waszych łez. Skończyły się dni kołatania Do waszych dusz, do waszych serc. My, Pierwsza Brygada Dziś nadszedł czas pokwitowania Za mękę serc i katusz dni. Nie chciejcie więc politowania, Zasadą jest: za krew chciej krwi. My, Pierwsza Brygada Umieliśmy w ogień zapału Młodzieńczych wiar rozniecić skry, Nieść życie swe dla ideału I swoją krew i marzeń sny. My, Pierwsza Brygada Potrafim dziś dla potomności Ostatki swych poświęcić dni, Wśród fałszów siać siew szlachetności Miazgą swych ciał, żarem swej krwi. My, Pierwsza Brygada...

22 Przybyli ułani pod okienko
Przybyli ułani pod okienko, (bis) Pukają, wołają: "puść panienko! "(bis) Zaświecił miesiączek do okienka, W koszulce stanęła w nim panienka. "O Jezu, a cóż to za wojacy?" "Otwieraj! Nie bój się to czwartacy!" "O Jezu! A dokąd Bóg prowadzi?" "Warszawę odwiedzić byśmy radzi. Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno Zobaczyć to stare nasze Wilno A z Wilna już droga jest gotowa, Prowadzi prościutko aż do Lwowa. "O Jezu, a cóż to za mizeria?" "Otwórz no, panienko! Kawaleria." Przyszliśmy napoić nasze konie, Za nami piechoty pełne błonie." "O Jezu! A cóż to za hołota?" "Otwórz no panienko! To piechota!" Panienka otwierać poskoczyła, Żołnierzy do środka zaprosiła

23 Rota Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród. Nie damy pogrześć mowy, Polski my naród, polski lud, Królewski szczep piastowy. Nie damy, by nas zgnębił wróg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Do krwi ostatniej kropli z żył Bronić będziemy ducha, Aż się rozpadnie w proch i pył Krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, Ni dzieci nam germanił, Orężny wstanie hufiec nasz, Duch będzie nam hetmanił. Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg Nie damy miana Polski zgnieść. Nie pójdziem żywo w trumnę. Za Polski imię na jej cześć podnosim czoła dumnie. Odzyska ziemi dziadów wnuk! Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg! 

24 Witaj, majowa jutrzenko
Witaj, majowa jutrzenko świeć naszej polskiej krainie uczcimy ciebie piosenką która w całej Polsce słynie. Witaj Maj, Trzeci Maj, dla Polaków błogi raj! Nierząd braci naszych cisnął, gnuśność w ręku króla spała, a wtem Trzeci Maj zabłysnął i nasza Polska powstała. Wiwat, Maj, piękny Maj, wiwat wielki Kołłątaj! Tam w łazienkach jest ruina, w której Polak pamięć chował, tam za czasów Konstantyna szpieg na nasze łzy czatował. I gdy nadszedł Trzeci Maj, kajdanami brzęczał kraj W piersiach rozpacz uwięziona w listopadzie wstrząsła serce, wstaje Polska z grobu łona, pierzchają dumni morderce. Błysnął znowu Trzeci Maj i już wolny błogi kraj.

25 Abba Ojcze 1. Ty wyzwoliłeś nas Panie Z kajdan i samych siebie A Chrystus stając się bratem Nauczył nas wołać do Ciebie: Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze! Bo Kościół jak drzewo życia W wieczności zapuszcza korzenie Przenika naszą codzienność I pokazuje nam Ciebie Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze! Bóg hojnym Dawcą jest życia On wyswobodził nas z śmierci I przygarniając do siebie Uczynił swoimi dziećmi. Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze! Abba Ojcze Wszyscy jesteśmy braćmi Jesteśmy jedną rodziną. Tej prawdy nic już nie zaćmi I teraz jest jej godzina.

26 Alleluja Chwalmy Pana Ref.: Alleluja, chwalmy Pana, bo zwyciężył śmierć! Ty nas wyrwałeś z otchłani, strachu, ciemności i zła. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Światłością nam! Ty zwyciężyłeś szatana- sprawcę nieszczęścia i łez. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Obrońcą nam! Ty przywróciłeś nam życie, które nie skończy się już. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Wiecznością nam! Ty karmisz nas Chlebem życia i poisz Najświętszą Krwią. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Radością nam! Ty dałeś nam Swego Ducha, co miłość rozlewa w nas. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Pokorą nam! Ty nam przywracasz nadzieję, że w niebie mamy swój Dom. Dzięki Ci Jezu za cud zmartwychwstania, bądź Nagrodą nam!

27 Cały Świat Jest Pełny Twej Miłości
Cały świat jest pełny Twej miłości, I dobroci pełny każdy dzień. Każda chwila jest pełna radości, Gdy szukamy Cię wśród życia mgieł. Naucz, nas żyć Twoim życiem Panie, Naucz, że drogą, jesteś właśnie Ty. Naucz, że prawdy w Tobie trzeba szukać, Bo drogą, prawdą, życiem jesteś Ty. Twej miłości nie zamkną puste słowa, Bo bez czynów martwe, próżne są. Żadna pieśń wyśpiewać jej nie zdoła, Żaden umysł nie ogarnie jej. Nie odbierze nam nikt już Twej miłości, Gdy jej Ducha tchnąć zechciałeś w nas. Rozweselasz dni naszej młodości, Drogowskazem jesteś w każdy dzień.

28 Gdy szukasz Boga Gdy szukasz Boga, popatrz na kwiaty, Popatrz na góry i ciemny las. Z każdej wędrówki wrócisz bogaty, I nową treścią wypełnisz swój czas. Bo cały świat jest pełen śladów Boga I każda rzecz zawiera jego myś1. Wspaniały szczyt, błotnista wiejska droga - To Jego znak, który zostawił ci Gdy szukasz Boga, popatrz na ludzi: Spójrz, jak taternik zdobywa szczyt, Zobacz, jak matka w domu się trudzi, Spójrz w oczy dziecka, a powiedzą ci, Że każdy z nas stworzony jest przez Pana, I w każdym z nas zamieszkać pragnie Bóg, By dobra wieść była przekazywana, By miłość Swą objawić przez nas mógł.

29 Jezus najwyższe Imię Jezus, najwyższe Imię, Nasz Zbawiciel, Książę Pokoju, Emmanuel, Bóg jest z nami, Odkupiciel, Słowo żywota. Święty Bóg, Mesjasz prawdziwy, Jedyny Ojca Syn umiłowany. Zgładził grzech, Baranek na wieki, królów Król i panów Pan. Księciem Pokoju jest wszechmogący Bóg, On źródłem wszelkich łask, odwieczny Ojciec nasz. Cała władza jest w Jego ramieniu, królestwo pokoju wiecznie będzie trwać

30 Mój mistrzu 1. On szedł w spiekocie dnia i szarym pyle dróg, A idąc uczył kochać i przebaczać. On z celnikami jadł, On nie znał, kto to wróg, Pochylał się nad tymi, którzy płaczą. Ref.: Mój Mistrzu, przede mną droga, Którą przebyć muszę tak, jak Ty. Mój Mistrzu, wokoło ludzie, Których kochać trzeba, tak jak Ty. Mój Mistrzu, niełatwo cudzy ciężar Wziąć w ramiona, tak jak Ty. Mój Mistrzu, poniosę wszystko, Jeśli będziesz ze mną zawsze Ty. 2. On przyjął wdowi grosz i Magdaleny łzy, Bo wiedział, co to kochać i przebaczać. I późną nocą On do Nikodema rzekł: Że prawdy trzeba pragnąć, trzeba szukać. 3. Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dróg, A On nas uczy kochać i przebaczać. I z celnikami siąść, zapomnieć, kto to wróg, Pochylać się nad tymi, którzy płaczą.

31 Nie lękajcie się Ref.: Nie lękajcie się, Ja jestem z wami. Nie lękajcie się, ja jestem z wami z wami Nie lękajcie się, Bóg jest miłością Nie lękajcie się, trwajcie mocni w wierze 1.Ty jesteś skałą zbawienia jedyną naszą ostoją przychodzimy do ciebie po światło ulecz nasze serca zmartwychwstać daj. 2.Pomóż nam wytrwać przy tobie być wiernym przez życia czas tylko w tobie cała nasza nadzieja, Miłosierdziem swoim uzdrawiaj nas. 3.Przekażcie światu mój ogień pokoju i miłosierdzia Nieście wszystkim orędzie nadziei Moje światło niech świeci wśród was.

32 Otwórz me oczy Otwórz me oczy Panie, Otwórz me oczy i serce, Chcę widzieć Ciebie, Chcę widzieć Ciebie. Wywyższonego widzieć chcę Ujrzeć Ciebie w blasku Twej chwały Wylej swą miłość i moc Gdy śpiewam; Święty, Święty, Święty! Święty, Święty, Święty!/2X Chcę widzieć Ciebie.

33 Rozpięty na ramionach Ref.Rozpięty na ramionach Jak sokół na niebie. Chrystusie, Synu Boga, Spójrz proszę na ziemię Na ruchliwe ulice, Zabieganych ludzi. Gdy dzień się już kończy, A ranek się budzi. Uśmiechnij się przyjaźnie Z wysokiego krzyża. Do ciężko pracujących, Których głód poniża Pociesz zrozpaczonych, chleba daj głodującym. Modlących Ciebie słuchaj i wybacz umierającym. Spójrz cierpienia sokole na wszechświat, na ziemię. Na cichy ciemny Kościół, dziecko wzywające Ciebie A gdy będziesz nas sądził, Boskie Miłosierdzie. Prosimy, Twoje dzieci, nie sądź na miarę siebie.

34 Bieszczady Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień Szczyty ogniem płoną stoki kryje cień Mokre rosą trawy wyparują dnia Ciepła które pierwszy słońca promień da Cicho potok gada gwarzy pośród skał O tym deszczu co z chmury trochę wody dał Świerki zapatrzone w horyzontu kres Głowy pragną wysoko jak najwyżej wznieść Tęczą kwiatów barwny połoniny łan Słońcem wypełniony jagodowy dzban Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw Owies dzwoneczkami w ciszy niebu gra Cicho potok gada gwarzy pośród skał O tym deszczu co z chmury trochę wody dał Świerki zapatrzone w horyzontu kres Głowy pragną wysoko jak najwyżej wznieść Serenadą świerszczy kaskadami gwiazd Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia Cicho potok gada gwarzy pośród skał O tym deszczu co z chmury trochę wody dał Świerki zapatrzone w horyzontu kres Głowy pragną wysoko jak najwyżej wznieść

35 Dziś do Ciebie przyjść nie mogę
Dziś do ciebie przyjść nie mogę, Zaraz idę w nocy mrok, Nie wyglądaj za mną oknem, W mgle utonie próżno wzrok. Po cóż ci, kochanie, wiedzieć, Że do lasu idę spać. Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Księżyc zaszedł hen, za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy, A nie pomyśl sobie czasem, Że do innej tęskno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, Może w dzień ,a może w noc, Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc, Dobrze będzie jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc Gdy nie wrócę, niechaj z wiosną Rolę moją sieje brat. Kości moje mchem porosną I użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź pewnego ranka, Na snop żyta dłonie złóż I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż. I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż.

36 Hawiarska Koliba Już księżyc na niebo wychodzi Zapłoną dokoła ogniska I wkrótce popłynie z Hawiarskiej Koliby Melodia nam wszystkim tak bliska Usiadła już brać rozśpiewana Dokoła złotego ogniska Wiatr niesie melodię z Hawiarskiej Koliby Nad pola, nad lasy, nad urwiska Zaniesie wiatr naszą melodię Do domów Wołochów i Łemków Piosenkę rajdową z Hawiarskiej Koliby Piosenkę krakowskich studentów Już księżyc blednie na niebie I promień słońca już błyska Pogasły ogniska w Hawiarskiej Kolibie Do snu kładzie się cała izba

37 Hej tam pod lasem Hej tam pod lasem coś błyszczy z dala Banda Cyganów ogień rozpala Bum stradi radi bum stradi radi Bum stradi radi u ha ha Bum stradi radi bum stradi radi Bum stradi radi bum Ogniska palą strawę gotują Jedni śpiewają drudzy tańcują Bum stradi radi Słychać gitary i kastaniety Grają mężczyżni tańczą kobiety Bum stradi radi Co wy za jedni i gdzie idziecie My rozproszeni po całym świecie Bum stradi radi...

38 My cyganie My cyganie co pędzimy z wiatrem My cyganie znamy cały świat My cyganie wszystkim gramy A śpiewamy sobie tak: Ore ore szabadabada amore, Hej amore szabadabada O muriaty, o szogriaty Hajda trojka na mienia. Kiedy tańczę-niebo tańczy ze mną, Kiedy gwiżdżę-gwiżdże w polu wiatr Zamknę oczy-liście więdną kiedy milknę-milczy świat. Ore ore Gdy śpiewamy-słucha cała ziemia Gdy śpiewamy-śpiewa każdy ptak Niechaj każdy z nami śpiewa Niech rozbrzmiewa piosnka ta. Ore ore Kiedy słucham słucha cała ziemia I jak śpiewam, każdy z nas Gdy ucichnę ,wiatru nie ma Gdy oślepnę nie ma gwiazd, Ore ore Bo to słońce świeci tylko we mnie, Bo tę ziemię zmyślam sobie sam Jak odejdę będzie ciemniej Cały świat odbiorę wam. Ore ore...

39 Odpowie Ci wiatr Przez ile dróg musi przejść każdy z nas By mógł człowiekiem się stać? Przez ile mórz lecieć ma biały ptak Nim w końcu upadnie na piach? Przez ile lat będzie kanion ten trwał Nim w końcu rozkruszy go czas? Odpowie Ci wiatr, wiejący przez świat, Odpowie Ci bracie tylko wiatr. Przez ile lat będzie trwał góry szczyt Nim deszcz go na mórz zniesie dno? Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt Nim wolność wpisze w nie ktoś? Przez ile lat nie odważy się nikt Zawołać, że czas zmienić świat? Odpowie Ci wiatr Przez ile lat ludzie giąć będą kark Nie wiedząc, że niebo jest tuż Przez ile łez, ile bólu i skarg Przejść trzeba i przeszło się już? Jak blisko śmierć musi przejść obok nas By człowiek zrozumiał swój los? Odpowie Ci wiatr wiejący przez świat, I ty swą odpowiedź rzuć na wiatr.

40 Pożegnanie Liverpoolu
1. Żegnaj nam dostojny, stary porcie, Rzeko Mersi żegnaj nam! Zaciągnąłem się na rejs do Kalifornii, Byłem tam już niejeden raz. ref: A więc żegnaj mi, kochana ma! Za chwilę wypływamy w długi rejs. Ile miesięcy Cię nie będę widział, Nie wiem sam, Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x Zaciągnąłem się na herbaciany kliper, Dobry statek, choć sławę ma złą, A że kapitanem jest tam stary Burgess, Pływającym piekłem wszyscy go zwą. ref: A więc żegnaj mi, kochana ma! Za chwilę wypływamy w długi rejs. Ile miesięcy Cię nie będę widział, Nie wiem sam, Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x Z kapitanem tym płynę już nie pierwszy raz, Znamy się od wielu, wielu lat. Jeśliś dobrym żeglarzem - radę sobie dasz, Jeśli nie - toś cholernie wpadł. ref: A więc żegnaj mi, kochana ma! Za chwilę wypływamy w długi rejs. Ile miesięcy Cię nie będę widział, Nie wiem sam, Lecz pamiętać zawsze będę Cię.2x Żegnaj nam dostojny, stary porcie, Rzeko Mersi żegnaj nam. Wyruszamy już na rejs do Kalifornii, Gdy wrócimy - opowiemy wam. ref: A więc żegnaj mi, kochana ma! za chwilę wypływamy w długi rejs. Ile miesięcy Cię nie będę widział Nie wiem sam, Lecz pamiętać zawsze będę cię.2x

41 Przeżyj to sam Na życie patrzysz bez emocji  Na przekór czasom i ludziom wbrew  Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy  Oczyma widza oglądasz grę  Ktoś inny zmienia świat za Ciebie  Nadstawia głowę, podnosi krzyk  A Ty z daleka, bo tak lepiej  I w razie czego nie tracisz nic  Refren:  Przeżyj to sam, przeżyj to sam  Nie zamieniaj serca w twardy głaz  Póki jeszcze serce masz  Widziałeś wczoraj znów w dzienniku  Zmęczonych ludzi wzburzony tłum  I jeden szczegół wzrok Twój przykuł  Ogromne morze ludzkich głów  A spiker cedził ostre słowa  Od których nagła wzbierała złość  I począł w Tobie gniew kiełkować  Aż pomyślałeś: milczenia dość  Refren:  Przeżyj to sam...

42 Rzeka Wpatrzony nocą w rzeki nurt Błyszczący rojem zimnych gwiazd Wspominam dzień, gdy pierwszy raz Ruszyłem sam na rzeki szlak. Młodzieńczych lat wesoły śmiech, W portowych knajpach życia smak Za rufą gdzieś pozostał, hen. Wyruszam znów na rzeki szlak. Ref.: Znów dzień za dniem, za nocą noc, Wraz z nurtem wolno płynie czas. Te same porty i ten sam los Znowu okrutnie zadrwił z nas. Dziesiątek lat codzienny znój Przygasił oczu moich blask. Sam nie wiem już, czy jeszcze chcę Wyruszyć znów na rzeki szlak. ref...

43 Smak i zapach pomarańczy
Kto to pędzi tak przez miasto,  Komu w tych ulicach ciasno.  Biegnę gryząc pomarańczę,  Ziemia pod nogami tańczy.  Biegnę gryząc pomarańczę,  Ziemia pod nogami tańczy.  tararam tararam tararam ...  Naokoło kipi życie  I ja mam się znakomicie.  Wszyscy niosą oczy jasne,  Trotuary wprost za ciasne.  Wszyscy niosą oczy jasne,  Trotuary wprost za ciasne.  tararam tararam tararam...  Przejmująco pachną lipy,  Płynie gdzieś po cichu woda, Wieczór aż od gwiazdek kipi,  Może czeka mnie przygoda.  Wieczór aż od gwiazdek kipi,  Może czeka mnie przygoda.  tararam tararam tararam ...  Lubię kiedy jest sobota,  Gdy po wszystkich już kłopotach.  Lubię śpiewać, lubię tańczyć,  Lubię zapach pomarańczy.  Lubię śpiewać, lubię tańczyć,  Lubię zapach pomarańczy.  tararam tararam tararam ...

44 Tam nad Wisłą Tam nad Wisłą w dolinie siedziała dziewczyna Była piękna jak różowy kwiat Kwiaty i róże zbierała sobie Wiła wianki i rzucała je do falującej wody Wiła wianki i rzucała je do wody. A gdy ona nad Wisłą te wianki wiła Przyszedł do niej żołnierzyk młody Miła ach miła tak rzecze do niej I udała się z niewiernym żołnierzykiem w świat daleki I udała się z niewiernym we świat. Nie minęło więcej jak dziewięć miesięcy Siedzi ona nad Wisłą - płacze Miłość ach miłość zdradziłaś ty mnie I rzuciła się z rozpaczy do tej falującej

45 Upływa szybko życie Upływa szybko życie,  Jak potok płynie czas,  Za rok, za dzień, za chwilę,  Razem nie będzie nas. /bis  I nasze młode lata  Upłyną szybko w dal,  A w sercu pozostanie  Tęsknota, smutek, żal.  Więc póki młode lata,  Póki wiosenne dni  Niechże przynajmniej teraz  Nie płyną gorzkie łzy.  Choć pamięć o nas zginie,  Już za niedługi czas,  Niech piosnka w dal popłynie  Póki jesteśmy wraz.  A jeśli lasów koło,  Złączy zerwaną nić,  Będziemy znów pospołu  Śpiewać, marzyć, śnić.  Więc kiedy dziś stajemy  Już u rozstaju dróg,  Idącym w świat z otuchą,  Niech błogosławi Bóg.   

46 Będziesz moją panią Będziesz zbierać kwiaty  Będziesz się uśmiechać  Będziesz liczyć gwiazdy  Będziesz na mnie czekać  I ty właśnie ty będziesz moją damą  I ty tylko ty będziesz moją panią Będą ci grały skrzypce lipowe  Będą śpiewały jarzębinowe  Drzewa liście ptaki wszystkie  Będę z tobą tańczyć  Bajki opowiadać  Słońce z pomarańczy  W twoje dłonie składać  I ty właśnie ty będziesz moją damą  I ty tylko ty będziesz moją panią  Będą ci grały nocą sierpniową  Wiatry strojone barwą i słońcem  Będą śpiewały śpiewały bez końca  Będziesz miała imię  Jak wiosenna róża  Będziesz miała miłość  Jak jesienna burza

47 Dni których jeszcze nie znamy
Tyle było dni do utraty sił, Do utraty tchu tyle było chwil, Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,  Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, // Na,na,na,na,na Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy // x2 Na,na, na na na Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad, Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł, Choć majątek prysł, on nie stoczył się,  Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że...  Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, // Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy // x2 Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?  Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?  Jak oddzielić nagle serce od rozumu? Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu? Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?  Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?  Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?  Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele...  Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, // Na,na,na,na,na,na Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy // x2 Na,na,na,na,na,na

48 Kołysz nas, ziemio 1.W kołysce ziemi zasypiamy, drogę do marzeń otwieramy. Z wieczornej rosy nić się przędzie, czego nie było jutro będzie.  Ref: Kołysz nas, ziemio, kołysz do snu,  otul w obłoki, chmury, mgiełki.  Chcemy odpocząć po długim dniu,  rozwieś nad nami gwiazd supełki.  Kołysz nas, ziemio, na dobry sen,  zamień gwar świata w szelest łąki.  Niech nas obudzi, gdy wstanie dzień  jasne, pogodne, złote słońce.  2.Zanim pogasną w oknach światła, niech się rozplącze, co się gmatwa. Zanim się noc ze świtem minie, wszystko co było, niech odpłynie. Ref: Kołysz nas ziemio...

49 Mury On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt  On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt.  Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym,  Śpiewał, że czas by runął mur...  A oni śpiewali wraz z nim:  Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat!  W końcu na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów, Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów.  Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał,  I ciążył łańcuch i zwlekał świt...  A on wciąż śpiewał i grał:  Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat! Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas,  I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast;  Zrywali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!  Kto sam ten nasz największy wróg!  A śpiewak właśnie był sam.  Patrzył na równy tłumów marsz,  Milczał wsłuchany w kroków huk,  A mury rosły, rosły, rosły  Łańcuch kołysał się u stóp...  Patrzył na równy tłumów marsz,  Milczał wsłuchany w kroków huk,  A mury rosły, rosły, rosły  Łańcuch kołysał się u stóp...  Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat! Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat! Wyrwij, wyrwij, wyrwij, Wyrwij murom zęby krat!  Zerwij kajdany, połam bat!  A mury runą, runą, runą  I pogrzebią stary świat!

50 Nasza Klasa Co się stało z naszą klasą? Pyta Adam w Tel-Avivie Ciężko sprostać takim czasom, ciężko w ogóle żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą? Wojtek w Szwecji w porno-klubie Pisze: dobrze mi tu płacą za to, co i tak wszak lubię (x2) Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie, bo tam mają perspektywy Staszek w Stanach sobie radzi, Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą - w maju będzie trzeci bachor Próżno skarżą się urzędom, że też chcieliby na zachód Za to Magda jest w Madrycie i wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie, gdy chodzili po mieszkaniach Janusz, ten co zawiść budził, że go każda fala niesie Jest chirurgiem - leczy ludzi, ale brat mu się powiesił Marek siedzi za odmowę, bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię - i to już jest klasa cała Jeszcze Filip - fizyk w Moskwie, dziś nagrody różne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski, był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą na wygnaniu, w kraju, w grobie Ale coś się pozmieniało: każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całe klasę wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą, lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy, lecz mężczyźni. Już kobiety, nie dziewczyny Młodość szybko się zabliźni, nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni, wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni, ale przecież to niewiele Nie wiem sam, co mi się marzy, jaka z gwiazd nade mną świeci Gdy wśród tych nieobcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam, choć nie woła nikt: Kolego! Że ktoś ze mną zagra w berka, lub przynajmniej w chowanego Własne pędy, własne liście zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście na wygnaniu, w kraju, w grobie W dół, na boki, wzwyż, ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo... Jedno i to samo drzewo... 

51 Nie dokazuj Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie  wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie  wszyscy dobrze się bawili , chociaż był wyjątek  Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic  nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani  i gdy rozum tracił dla niej , śmiała się, klaskała  W drugim akcie śpiewak śpiewał znacznie już rozważniej  młoda pani była jedna ciągle niepoważna  aż do chwili , kiedy nagle , nagle wśród pokazu  padły słowa :  Nie dokazuj , miła nie dokazuj  przecież nie jest z ciebie znowu taki cud  nie od razu , miła nie od razu  nie od razu stopisz serca mego lód  Innym razem zaproszony byłem na wernisaż  na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach  czy to były płótna mistrza Jana czy Kantego  nie pamiętam tego Były tam obrazy wielkie , płótna kolorowe  z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe  całe szczęście , że natura martwą jednak były  Nie dokazuj , miła nie dokazuj .....  Była także inna chwila , której nie zapomnę  Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne  przez dziewczynę z końca sali podobną do róży  której taniec w sercu moim święty spokój zburzył  Wtedy zdarzył się niezwykły, przedziwny wypadek  sam już nie wiem jak to było  trudno opowiadać  jedno tylko dziś pamiętam  jak jej zaśpiewałem:  "Usta milczą , dusza śpiewa  usta milczą , świat rozbrzmiewa "  lecz dziewczyna nie słyszała  tańcem już zajęta  w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam  "Nie dokazuj ,miły nie dokazuj  przecież nie jest z ciebie znowu taki cud  nie od razu, miły nie od razu  nie od razu stopisz serca mego lód"  Nie dokazuj ,miła nie dokazuj  przecież nie jest z ciebie znowu taki cud  nie od razu , miła nie od razu  nie od razu stopisz serca mego lód !

52 Sielanka o domu 1. A jeśli dom będę miał, To będzie bukowy koniecznie, Pachnący i słoneczny. Wieczorem usiądę - wiatr gra, A zegar na ścianie gwarzy. Dobrze się idzie panie zegarze, Tik tak, tik tak, tik tak. Świeca skwierczy i mruga przewrotnie, Więc puszczam oko do niej, Dobry humor dziś pani ma, / x2 ref. Szukam, szukania mi trzeba, Domu gitarą i piórem, A góry nade mną jak niebo, A niebo nade mną jak góry Gdy głosy usłyszę u drzwi Czyjekolwiek, wejdźcie, poproszę Jestem zbieraczem głosów, A dom mój bardzo lubi, gdy Śmiech ściany mu rozjaśnia I gędźby lubi pieśni, Wpadnijcie na parę chwil Kiedy los was zawiedzie w te strony, Bo dom mój otworem stoi Dla takich jak wy, /x Zaproszę dzień i noc, Zaproszę cztery wiatry. Dla wszystkich drzwi otwarte, Ktoś poda pierwszy ton, Zagramy na góry koncert. Buków porą pachnącą Nasiąkną ściany grą, A zmęczonym wędrownikom Odpocząć pozwolą muzyką, Bo taki będzie mój dom,/x3

53 Zegarmistrz światła A kiedy przyjdzie także po mnie, Zegarmistrz Światła purpurowy, by mi zabełtać błekit w głowie, To będę jasny i gotowy. Spłyną przeze mnie dni na przestrzał, Zgasną podłogi i powietrza, Na wszystko jeszcze raz popatrzę, I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze. 

54 Multimedialny i Tradycyjny ŚPIEWNIK GIMNAZJALISTY
Projekt Edukacyjny 2012 pod kierunkiem: Magdaleny Bogackiej Iwony Bzowskiej ks. Piotra Zioło Skład zespołu zadaniowego: Dominika Pacułt Ib Aleksandra Ochman Ib Aleksandra Potoczny Ib Iwona Opyrchał Ib Magdalena Stanek Ib Jakub Cholewa Ib Aleksandra Święch Id Joanna Pieciukonis Id Wersję multimedialną wykonał Jakub Cholewa


Pobierz ppt "Śpiewnik Kolędy Pieśni Patriotyczne Piosenki Religijne"

Podobne prezentacje


Reklamy Google