Pobierz prezentację
Pobieranie prezentacji. Proszę czekać
OpublikowałKarina Windak Został zmieniony 10 lat temu
2
Ostatnia niedziela przed Wielkanocą nazywana była przez lud Niedzielą Kwietną, lub Palmową. W dniu tym święcą palmy z liwy. Nieśli je do kościoła chłopcy, a gdy w domu nie było chłopca, wówczas zanosił je najstarszy członek rodziny. Palmy (długie na 1,5 – 2m) przybierali trzciną i wstążkami, obwiązywali batem rzemiennym kręconym z lnu, który brali od pastuchów. Istniał przesąd, że poświęcony bat przynosi szczęście przy pasieniu. Oprócz tego robili jeszcze palmy z szyszek, bazi, kwiatów papierowych i wstążek. Z poświęconą palmą szło się prosto do obory i głaskało się nią bydło, aby je uchronić od chorób, przy czym wieszało się ją w stajni u pułapu.
3
W Wielka Sobotę z palmy robią krzyżyki i wbijają przez kawałek chleba w oziminę na polu. Dawniej dawano też takie krzyżyki i do stodoły. W Wielki Czwartek po zawiązaniu dzwonów aż do Wielkiej Soboty używają zamiast dzwonków kłapatki. Są one używane tylko w kościele. Rano kapłan święci ogień, wodę i głowienki, czyli gałązki tarniny, leszczyny, głogu i wierzby. Końce głowienek opalają na ognisku przed kościołem, a gałązki o przypalonych już końcach, dają do zatka (jako boczne zatyczki do jarzma), gdyż wierzą, że takie gałązki nie ugniatają wołów. Wierzą również, że głowienki przez cały rok będą ich chroniły od ognia. Jest też zwyczaj, że w Wielką Sobotę ludzie znoszą stare rzeczy, które były dawniej poświęcone i palą je w święconym ogniu. Z głowienek, tak jak i z palmy robią krzyżyki, które zatykają w oziminę, kropiąc ją wodą święconą.
4
Wieczorem na Rezurekcji świecą kołacz, ser, jajka, kiełbasę, mięso cielęce, chrzan, wędzonkę, masło, sól i inne artykuły spożywcze, zależnie od zamożności. Dawniej jaj nie farbowano, teraz malują je na jeden kolor, przeważnie czerwony, kolorowymi bibułkami. W tych okolicach lepią ciasto w kształcie figurek ludzkich, ptaków, albo plecionek, które święcą w Wielką Sobotę. Wracając do chaty ze święconym i w progu mówią: Wszystka gada z domu, święcone do domu. Przez słowo gada, rozumieją karakony, pluskwy i inne robactwo.
5
W Wielką Niedzielę spożywają święcone, istnieje bowiem zakaz jedzenia święconego, a szczególnie mięsa w Wielką Sobotę. Przed spożyciem święconego najpierw wszyscy modlą się, a następnie życzą sobie Wesołych Świąt. Najpierw jedzą jaja, potem chrzan na pamiątkę tego, że Panu Jezusowi na krzyżu dawano goszczęlinę (żółć i ocet), a później już co kto chce. Skorupki z jaj zakopuje się w ogródku i na tym miejscu podobno samo od siebie wyrasta ziele marunka, które gotują w mleku i podają pić przeciw chorobom. W Wielką Niedzielę nikt nie chodzi w odwiedziny. Istnieje wiara, że kto z kościoła pierwszy przyjdzie do domu, będzie najzdrowszy. Wieczór wszyscy modlą się za dusze zmarłych. Ludność tutejsza wieży, że jaka jest pogoda w Wielką Niedzielę, taka będzie przez cały rok.
6
W Wielki Poniedziałek chłopcy okręcają się powrósłami ze słomy, ubierają wielkie słomiane czapy, a na twarze wkładają maski ze starego kożucha; z kijem w jednej, koszyczkiem w drugiej ręce obchodzą domy. Jedni przebierani są z babkę, inni za dziadka; a nazywają ich śmiguśnikami albo dziadami śmiguśnymi. Chłopcy przychodzą raniutko pod okna domu i tak długo skaczą i turkoczą, aż gospodarz wyniesie im parę jajek i w dodatku oleje wodą. Chłopcy przebierają się również za Cyganów, a dziewczęta za Cyganki. Cyganki niosą na plecach małe dzieci, lub też kukły słomiane. Chodzą oni od domu do domu i turkoczą pod oknami, a gdy ktoś wyjdzie przed chatę, przemawiają – zależnie od przebrania – prosząc o jajka. Wówczas dziewczęta oblewają ich wodą. Oni zaś, chcąc się zrewanżować polewają je wodą w południe, gdy wychodzą z domów do krewnych. To też Wielki Poniedziałek nazywany jest też śmiguśnym.
Podobne prezentacje
© 2024 SlidePlayer.pl Inc.
All rights reserved.