Pobierz prezentację
Pobieranie prezentacji. Proszę czekać
OpublikowałAnia Janczarek Został zmieniony 9 lat temu
2
ZACZAROWANA WODA
3
W małym domku niedaleko wielkiego lasu mieszkali bliźnięta: Ania i Karolek. Bardzo sie kochali. Lubili wspólne zabawy i spacery. Wszystko zawsze razem robili. Pewnego dnia Ania ciężko zachorowała. Miała wysoką gorączkę, kaszel i katar. Wezwano lekarza, który zbadał Anię i wypisał receptę. Jednak lekarstwa nie pomagały. Dziewczynka nadal źle się czuła. Cały czas miała wysoką temperaturę. Każdy lekarz, który przychodził był bezradny, nie wiedział, co dziewczynce dolega. Trwało to już kilka dni. Wszyscy w domu byli bardzo smutni, a najbardziej przeżywał to Karol. Jego ukochana siostrzyczka była taka chora. Wieczorem siedząc w swoim pokoju, chłopiec zastanawiał się głośno, jakby mógł pomóc Ani. Tak bardzo chciałby coś zrobić, aby jego siostra była zdrowa. Usłyszał to kot Bonifacy, który powiedział do Karola: - Mogę Ci pomóc, ale to nie będzie prosta sprawa. Zdziwiony chłopiec w pierwszej chwili zaniemówił, a potem niepewnie rzekł:- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby siostra była zdrowa.
4
- Dobrze- rzekł kot- W lesie jest źródełko do którego często chodziłeś z Anią. O północy zmienia się ono w zdrową wode. Gdy wybije dwunasta w nocy musisz wziąć kilka kropli do dzbanka i przynieść siostrze. Jednak, aby zdobyć tą wodę, musisz zrezygnować z trzech rzeczy, które najbardziej lubisz. Zabierzesz je ze sobą w podróż do źródełka. - Zgoda- rzekł Karol- Dla mojej siostry zrobię wszystko. Gdy zapadła noc, chłopiec po cichu wymknął się z domu. Towarzyszył mu kot Bonifacy. Do plecaka spakował trzy rzeczy, które najbardziej lubił. Był to samochodzik wyścigowy, medal oraz kolorowa latarka. Wchodząc do ciemnego lasu, zobaczyli groźnego wilka, który rzekł: - Jestem wilk, co rządzę w całym lesie, a Ty, czego tu szukasz? - Idę do źródełka, aby wziąć dla chorej siostrzyczki kilka kropli zdrowej wody. - Aby dalej iść przez las, co mi drogi w darze dasz?- zapytał wilk. Karol wyjął z plecaka ukochany wyścigowy samochodzik, który dostał od mamy w prezencie na siódme urodziny. Dał go wilkowi, a on pozwolił mu iść dalej. Chłopiec wraz z kotem weszli w głąb lasu. Było coraz ciemniej i straszniej. Nagle usłyszeli głośne syczenie. Przestraszeni uskoczyli w bok, gdy nagle przed nimi wyłonił się wielki wąż i zasyczał:
5
- Sss… kto ośmiela się wędrować przez mój lasss.. o tej porze? - To ja, Karol i Bonifacy. Idziemy do źródła, aby wziąć dla chorej siostrzyczki kilka kropli zdrowej wody. - Sss.. Aby dalej iść przez lasss co mi w darze drogi dasz? Niewiele myśląc chłopczyk wyjął kolorową latarkę, którą dostał od taty na imieniny. Wąż chwycił latarkę i pozwolił mu iść dalej. Karol z Bonifacym poszli w dalszą drogę. W pewnej chwili w oddali usłyszeli dobiegający szum wody. - To z pewnością źródełko.- powiedział Bonifacy- Jesteśmy już bardzo blisko. Chłopczyk uśmiechnął się i przyspieszył kroku. Gdy zbliżał się do źródełka, przed nimi wyłonił się z ciemności odrażający troll. - Czego tu szukacie?!- krzyknął- To moje źródełko. Uciekajcie stąd! Karol jednak nie przestraszył się i spokojnie rzekł: - Przyszliśmy tu, aby wziąć kilka kropli zdrowej wody dla mojej chorej siostrzyczki. Pokonaliśmy już wiele przeszkód, więc prosimy- pozwól nam nabrać do dzbanuszka kilka kropel zdrowej wody. - Dobrze.- zgodził się troll- ale muszę dostać coś w zamian. Karol dał stworkowi swój medal, który dostał w przedszkolu za osięgnięte wyniki sportowe.
6
Ucieszony troll powiesił sobie medal Karola na szyi i rzekł: - Jest jeszcze jeden warunek. Nikt nie może dowiedzieć się o tym źródełku, nawet Twoja rodzina. Gdy powiesz to komukolwiek, woda straci swoje właściwości. Karol nie namyślając się długo zgodził się na wszystko. Wówczas troll pozwolił mu wziąć kilka kropel zdrowej wody. Szczęśliwy chłopiec jak na skrzydłach wrócił do domu. Gdy otworzył drzwi usłyszał, jak jego chora siostrzyczka woła, że bardzo chce jej się pić. Natychmiast pobiegł do niej i dał jej z dzbanka kilka kropli zdrowej wody. Potem wziął ją za rękę, usiadł obok łóżka i zmęczony nocnymi przygodami zasnął. Rano obudziła go uśmiechnięta Ania, która zapytała się: - Co tu robisz? W tej chwili do pokoju weszła mama, zobaczyła Anię i od razu wiedziała, że jej córka jest zdrowa. Zastanawiała się, jak to się stało, że jej córka jest juz zdrowa. Karol uśmiechnął się tajemniczo. Tylko on i jego kot wiedział, co naprawdę się stało.
Podobne prezentacje
© 2024 SlidePlayer.pl Inc.
All rights reserved.