Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Współpraca z rodzicami

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Współpraca z rodzicami"— Zapis prezentacji:

1 Współpraca z rodzicami
Trudności, działania, efekty, pytania...

2 Trudności – jak było 5 lat temu?
rodzice nie chcieli mieć z nami nic wspólnego, nie traktowali nas poważnie, byli wrogo nastawieni, roszczeniowi lekceważyli i źle traktowali dzieci atakowali słowem i czynem (w sytuacji interwencji: rzucali w nas cegłami, grozili pobiciem) nie przychodzili na zebrania, nie kontaktowali się z wychowawcami, oszukiwali

3 Co zrobiliśmy? uczestniczyliśmy w szkoleniach „Współpraca z rodzicami”
uczyliśmy się rozumieć ich sytuację i rozmawiać ale... myśleliśmy, że robią nam na złość, mają złą wolę i że problemy w życiu mają na własne życzenie czuliśmy złość za to, że przez nich dzieci też mają trudne życie i są bez szans... mieliśmy w sercach niepokój i szukaliśmy dalej...

4 Trudności – jak było rok temu?
Iwonka – niektórzy rodzice: prezentowali postawę: „zrobić co trzeba i jak najszybciej uciec” „okupowali drzwi wyjściowe”, unikali kontaktu „przychodzili na gotowe imprezy” jeśli podejmowali rozmowę, to dotyczyła ona wyłącznie dzieci kwestionowali dobre słowa na temat dzieci: „Pani On tak u Wos ino udowo, w szkole wszyscy się na niego skarżą”

5 Trudności – jak było rok temu?
Ela - niektórzy rodzice: nie przychodzili na zajęcia otwarte czuli się na terenie świetlicy zagubieni, byli trochę „dzicy” i niespokojni woleli obserwować, niż się angażować\ w sytuacjach konfliktu między dziećmi wchodzili do grupy i „po swojemu”, czyli wrzaskiem i groźbą próbowali go zażegnać

6 Trudności – jak było rok temu?
Eliza – niektórzy rodzice: nagminnie unikali kontaktu z wychowawcą kłócili się między sobą, angażując w spory również dzieci Alina: unikali odpowiedzialności finansowej – nie wpłacali pieniędzy na kolonie, byli roszczeniowi podczas zebrań „nakręcali się” w opowiadaniu o MOPS i nauczycielach nie wypowiadali się na forum wstydzili się siebie nawzajem, atmosfera obcości

7 Co czuliśmy? Co zrobiliśmy? bezradność i beznadzieję
uznaliśmy, że kaliber problemów nas przerasta Co zrobiliśmy? pojechaliśmy do Leśniowa błagając dla nich i dla nas o cuda

8 Co myślimy? - zmiana mentalności
dzieci są błogosławieństwem niezależnie od warunków i okoliczności w jakich przychodzą na świat – nie mamy prawa do „kwestionowania planów Pana Boga” z każdej trudnej rozmowy i sytuacji można wyprowadzić dobro i dać nadzieję – nie mamy prawa do pogrążania w bezsilności i beznadziei mamy obowiązek okazywać szacunek do wysiłków, który podejmują rodzice i wspierać wszystko, co jest dobre - nie mamy prawa oceniać ich rodzicielstwa

9 Co myślimy? - zmiana mentalności
rodzice (podobnie jak dzieci) powierzą nam swoje sprawy, kiedy poczują, że jesteśmy do tego gotowi – nie możemy być ekspertami od nie swojego życia w relacji z rodzicami potrzebne jest towarzyszenie im „na dobre i na złe”, wtedy, gdy jest o.k. i kiedy popełniają kolejne błędy – nie mamy prawa obrażać się, ignorować, zarzucać złej woli

10 Co myślimy? - zmiana mentalności
rodzice nie dają swoim dzieciom czegoś, czego sami nie doświadczyli – inwestujemy w okazywanie życzliwości, akceptacji, szacunku i pokazywanie prawdy /nawet trudnej/ - z miłością !!!)

11 Co robimy? konsekwentne, życzliwe „nękamy”, tj. zabiegamy o kontakt
przełamujemy schemat, że wychowawca ma do powiedzenia złe rzeczy na temat dziecka - zachwycamy się dziećmi, gratulujemy pociech rodzicom wzmacniamy rodziców w ich roli - podkreślamy, że to Oni są najważniejsi dla dzieci, przez nich najbardziej kochani i im najbardziej potrzebni, mówimy rodzicom, że są oni najlepszymi ekspertami od swoich dzieci, bo znają je najlepiej

12 Co robimy? nie wymądrzamy się, ale: pytamy rodziców o zdanie i liczymy się z nim, wskazujemy rodzicom ich mocne strony i prosimy o pomoc, okazujemy wdzięczność, wspólne z rodzicami szukamy rozwiązań problemów, w przystępy sposób przekazujemy informację o dziecku okazujemy zaufanie - proponujemy rolę wychowawców podczas wspólnych wycieczek, powierzamy różne zadania

13 Co robimy? działamy wspólnie (razem robimy dzieciom niespodzianki: jasełka, bal przebierańców, zakupy) modelujemy sposób traktowania siebie nawzajem -wprowadzamy atmosferę życzliwości, szacunku i wyjątkowości (cieszymy się na ich widok, przypominamy wspólne dobre doświadczenia, żartujemy)

14 Co robimy? chcemy być blisko - każdorazowo okazujemy zainteresowanie, nikt nie wychodzi ze świetlicy „niezagadnięty”, słuchamy uważnie i okazujemy szacunek do ich trudnego życia i zmagań, zwracamy się do nich używając ich imion (np. Pani Moniko...)

15 Co robimy? – znaczące drobiazgi
wychowawcy uczestniczą w zebraniach kierownika z rodzicami opowiadamy jakiej przyszłości chcemy dla ich dzieci  proponujemy opiekę nad małymi dziećmi podczas zebrań, albo załatwiania przez nich „ważnych spraw” podczas spotkań/imprez siadamy między nimi, inicjujemy rozmowę, razem z nimi wykonujemy różne czynności

16 Coś więcej niż ... okazujemy troskę – w sytuacji choroby rodzica: organizujemy leki, proponujemy załatwienie wizyty lekarskiej i dostarczenie niezbędnych rzeczy (jedzenia) pomagamy „oswoić lęk” – na prośbę rodziców wraz z nimi idziemy do szkoły, proponujemy pomoc przy załatwieniu terminu badań i obecność przy odbieraniu wyników...

17 Coś więcej niż... dajemy pracę lub uczymy jej szukać, udostępniamy telefon w celu kontaktu z pracodawcą pożyczamy pieniądze (kiedy to jest konieczne, aby mogli wykonać następny krok) odwiedzamy rodziny w ich domach (zwłaszcza w kryzysowych sytuacjach, pijemy tam herbatę, słuchamy...) wysyłamy maile, sms- y z pokrzepiającymi słowami, piszemy dobre (prawdziwe) opinie do sądu) organizujemy ubrania i jedzenie

18 W jakim jesteśmy momencie?
RODZICE: mają o nas zaufanie w kwestii dzieci, niektórzy sami szukają kontaktu, chcą być z nami, czują się w świetlicy coraz bardziej „u siebie”, czasem nie chcą z niej wyjść , niektórzy sami inicjują rozmowy nie uciekają, wchodzą do sali, pytają o dzieci, opowiadają o swoich kłopotach i dzielą się swoimi radościami mówią prawdę (przyznają się do trudności) , proszą o pomoc i oferują ją licznie, czasem „podwójnie” przychodzą na zebranie są otwarci na nasze propozycje (jasełka, bal, wycieczki i biorą udział w ich przygotowaniu)

19 W jakim jesteśmy momencie?
coraz lepiej traktują dzieci (nie wrzeszczą, nie szarpią, przyjmują pochwały na ich temat i są z nich dumni, naśladują nas, używają „naszych słów” ) mówią, że zależy im na dzieciach, widzą ich rozwój, cenią świetlicę, reklamują ją innym rodzicom angażują się w przygotowywanie imprez i sprzątanie po nich oszczędzają pieniądze, żeby dzieci mogły jechać na kolonie/wycieczkę i wpłacają je wypowiadają się na forum, podczas spotkań są skoncentrowani na szukaniu rozwiązań, a nie narzekaniu „podziwiają wychowawców” – „Pani, jo by tu nie mogła robić. Jak Wy to wyczimujecie?”

20 ??? Jak w pełni wykorzystać potencjał rodziców?
Skąd i jak pozyskać społeczne wsparcie („zaprzyjaźnione rodziny”)? Jak pozyskać tych, którzy się wymykają? (4 rodziców)

21 Nasze plany... uzależnionych chcemy mobilizować do leczenia (wspólne wyjście na meeting AA i szczera, otwarta rozmowa o problemie) chcemy wspólnie z rodzicami tworzyć indywidualne plany pracy z dzieckiem chcemy stworzyć warunki, by powstała wśród rodziców grupa „samopomocowa” (pomaganie sobie nawzajem w codziennym życiu) chcemy gromadzić wspólne dobre doświadczenia chcemy by z ich życiowej mądrości i siły, mogli korzystać inni


Pobierz ppt "Współpraca z rodzicami"

Podobne prezentacje


Reklamy Google