czyli Słowacki pół żartem, pół serio Uśmiech i łzy wieszcza czyli Słowacki pół żartem, pół serio
Najpierw serio Niejednokrotnie Słowacki z jego poezją postrzegany jest poprzez pryzmat melancholii, refleksji i poczucia smutku. Uczucia te towarzyszyły mu na różnych etapach życia i przybierały rozmaitą formę.
Serio, serio, wciąż serio! Wydawać by się mogło, że o smutku, płaczu i rozpaczy napisać można całe poematy. Ale przecież Słowacki znał wagę słowa! Oto dowód na to, że potrafił być zwięzły – do bólu. I to dosłownie.
Rzut oka na rozpacz poety Przyjrzyjmy się jednemu z wierszy – z pomocą Wolnych Lektur. Najpierw w całości. To jest ten wiersz. http://www.wolnelektury.pl/katalog/lektura/bo-to-jest-wieszcza-najjasniejsza-chwala.html
Tak wyglądał ten wiersz w pierwszym pełnym wydaniu dzieł Słowackiego
A teraz już i serio, i uważnie Przyjrzyjmy się poszczególnym wersom tekstu Oto próba odczytania dziwnego początku wiersza…
„Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała, że w pomnik mieni nawet pożegnanie…”
A jak można rozumieć te słowa? „Ta kartka wieki będzie tu płakała. I łez jej stanie.”
„Kiedy w daleką odjeżdżasz krainę, Ja kończę moje na ziemi wygnanie”
A jak można odczytać zakończenie? „Ale samotny — ale łzami płynę — I to pisanie…”
Oto zbiór motywów z Wolnych Lektur przypisanych do tego wiersza - Pamięć, - Poeta, - Słowo - Podróż, - Samotnik, - Samotność, - Wygnanie
Motywy te pozwalają od razu coś zauważyć! - A zatem: jaki nastrój towarzyszy tu Słowackiemu? Dlaczego wciąż płacze? Skąd w nim tyle łez? Przecież zapisana kartka przetrwa – a więc „non omnis moriar”! - A jednak powód do płaczu może być całkiem inny – tylko jaki?
Same zagadki! Na pewno warto poszukać odpowiedzi na te pytania. Ale może też warto zapytać o coś innego…
Pytanie jak najbardziej serio! - Czy Słowacki w ogóle się śmiał, albo chociażby uśmiechał??? - Czy miał poczucie humoru”???
Przyjrzyjmy się temu przez pryzmat innego wiersza. Najpierw w całości z pomocą Wolnych lektur. To ten tekst: http://www.wolnelektury.pl/katalog/lektura/bo-mie-matka-moja-mila.html
A teraz popatrzmy –wers po wersie…(lub nawet – słowo po słowie) Bo mię…
Ciąg dalszy tekstu Matka moja miła…
Ciąg dalszy wiersza Na słowika urodziła.
A ja wziąwszy taaaki głos…
Hm? Co teraz? Ze słowika jestem kos…
A jak sam Słowacki osądza swoją twórczość??? A to wszystko są nonsensa, Te moje wierszyki nowe,
Końcóweczka Gdzie się język mój wałęsa I bawi zęby trzonowe…
Ha!!! Oto nowe spojrzenie na język Słowackiego. Tym razem jak najbardziej dosłowne.
Co ciekawego wynika Z igraszek wokół języka? A więc – co ciekawego można wyczytać w tym krótkim wierszyku? Czemu służą pojawiające się w tekście motywy ptaków? Dlaczego akurat słowik i kos? Jak pokazane jest pisanie wierszy? Jaki obraz siebie buduje tu sam Słowacki?
Jak zatem wygląda prawda o Słowackim? Bo przecież: - Słowacki płaczący a zarazem marzący o sławie i nieśmiertelności oraz Słowacki śmiejący się, bawiący się pisaniem wierszy (na granicy absurdu!) TO CIĄGLE JEDEN I TEN SAM CZŁOWIEK!
Na koniec - spróbujmy odpowiedzieć sobie na kilka pytań Co było dla Ciebie najbardziej zaskakujące w którymś z tych krótkich wierszy? Który z wizerunków Słowackiego jest Ci bliższy i dlaczego? - ten? - czy ten?
Wreszcie krótka praca domowa inspirowana jak najbardziej Słowackim A Ty? Z jakim ptakiem się utożsamiasz i dlaczego? Poczuj to! I opisz w postaci krótkiego wiersza lub małej prozy.
Życzę wszystkim wysokich lotów w życiu i w literaturze. - Ale bez papuziego naśladownictwa!
Dziękuję za uwagę i liczę na Waszą oryginalność! Autorka prezentacji Joanna Wenek