M ILENA G ĄSIOREK Grupa 1016a
T EKST MOJE WAKACJE! M oje ubiegłoroczne wakacje, były bardzo długie, ponieważ ze względu na to że zdawałam wówczas egzamin maturalny, skończyłam szkołę 2 miesiące wcześniej, co dało mi 5 miesięcy wolnego. Pierwsze dwa miesiące upłynęły mi w oczekiwaniu na wyniki rekrutacji na studia, poniej po pozytywnym wyniku, udało mi się znaleźć pracę w pobliskim zakładzie produkującym odzież, pracowałam na stanowisku dekoratora odzieży. Nie była to praca ciekawa jednak pozwoliła mi zarobić trochę pieniędzy oraz dzięki niej mogłam poznać nowych znajomych. Pracowałam około miesiąca, z perspektywy czasu oceniam, że nie był to czas zmarnowany. Sierpień upłynął mi na pomocy przy dziecku, którym zdecydowałam się opiekować ze względu na prośbę mojego kuzyna. Bardzo lubię dzieci więc to zajęcie było dla mnie idealne, wspomnę w dodatku że mój kuzyn mieszka w Zakopanem, więc praca ta miała walory turystyczne. Miałam wówczas czas na spacery z dzieckiem - dziewczynką w wieku lat 4 po różnych malowniczych zakątkach polskich gór. Co oczywiście było miłą pracą. M artynka - bo tak nazywa się ta dziewczynka, jest bardzo grzecznym i wesołym dzieckiem, dzięki czemu nie miałam z nią poważniejszych problemów. Zakopane jest pięknym miasteczkiem, choć o tej porze roku było tam bardzo dużo turystów, co w godzinach szczytu stawało się męczące. Jednak piękne widoki gór rekompensowały wszystko. Z wielkim smutkiem musiałam pożegnać Zakopane, gdy okres mojej pracy sie skończył. Wróciłam do domu, dni upływały mi na spotkaniach z przyjaciółmi i korzystaniu z naszych miejscowych atrakcji turystycznych, między innymi nowo wybudowanego zalewu, który uświetnił naszą małą miejscowość. Poza tym wybrałam się kilka razy do Krakowa w poszukiwaniu mieszkania w którym bym mogła mieszkać podczas studiów, niestety nie było to łatwe. Przeglądałam setki ogłoszeń o wynajmie mieszkania, razem z moją koleżanką z którą miałam wynajmować mieszkanie wybrałymy się samochodem do Krakowa, lecz nasza podróż okazała sie fiaskiem. Mieszkanie które znalazłyśmy w Internecie było poniżej naszych oczekiwań. C o spowodowało że miałyśmy duże wątpliwości, czy uda sie nam znaleźć mieszkanie na czas. Jednak szczęśliwym trafem, napotkałam pewnego wrześniowego dnia ogłoszenie o kawalerce w Mistrzejowicach, natychmiast pojechałymy do Krakowa z obawą że być może ktoś inny wynajął już tą kawalerkę. Na szczęście udało się, kawalerka była wolna. Chociaż malutka, od razu poczułymy się w niej jak w domu. Nie zwlekając wynajęłyśmy ją i zapłaciłyśmy za pierwszy miesiąc z góry. Wreszcie miałymy gdzie mieszkać. Pozostało nam już tylko oczekiwanie na rozpoczęcie studiów. Ja wybierałam się na Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie na kierunek: Towaroznawstwo, moja koleżanka na Politechnikę Krakowską na kierunek: Budownictwo. Wakacje były dla mnie bardzo ciekawe, relaksujące, chociaż miałam też nie mało pracy i obowiązków upłynęły mi bardzo szybko i z zadowoleniem je wspominam, jestem z siebie dumna że tak długi okres wakacji, bo całe pięć miesięcy wykorzystałam w pełni, a nie leniuchowałam w domu choć to się zdarzało także.
R EAKCJE
R YSUNEK
A RKUSZ KALKULACYJNY