JAK GRZEŚ DBAŁ O ZDROWIE
Opowiem Wam historię, jak Grześ dbał o zdrowie Opowiem Wam historię, jak Grześ dbał o zdrowie. Grzesia wszyscy w szkole znali z tego, że często zapomniał albo zeszytu, albo książki. Nie zdarzyło się jednak, żeby Grześ zapomniał batona i coli. Na każdej przerwie Grześ siadał w kącie i zajadał słodycze. A trzeba wam wiedzieć, że był z niego kawał chłopa. Chociaż chodził do drugiej klasy, chłopcy z czwartej bardzo się go bali. Nie bawił się z nikim, bo nie miał czasu. Gdy tylko Grześ kończył jeść, to zaraz dzwonił dzwonek.
Pewnego dnia Grzesia zabolał ząb, ileż to było płaczu Pewnego dnia Grzesia zabolał ząb, ileż to było płaczu. Cała rodzina cierpiała i płakała. A trzeba Wam wiedzieć, że Grześ nie lubił ani pielęgniarki, ale internisty, ani dentysty. Prosi Grzesia mama, prosi tata, prosi babcia z dziadkiem, ale Grześ nie chce iść, bo się boi. Płacze jeden dzień, płacze drugi. W końcu poddał się i jedzie z mamą i tatą do dentysty. Z kieszeni wystaje mu oczywiście baton, bo Grześ wie, że jak zęba nie będzie to go zje.
U dentysty było dużo dzieci. Grześ stanął w kolejce U dentysty było dużo dzieci. Grześ stanął w kolejce. Pytał co chwilę, czy może zjeść batona. Gdy mama mu pozwoliła, poprosiła go dentystka. Grzesio w ostatniej chwili chciał uciec, ale złapał go tata i posadził na fotelu
Gdy Grześ otworzył buzię, z buzi wyskoczyły brązowe, czekoladowe stworki w różowych sukienkach. Były to resztki batonów i coli. Pani dentystka wyczyściła i odkurzyła zęby Grzesia, a stworki uciekły na podłogę. Założyła piękną niebieską plombę i ząb Grzesia przestał boleć. Pani stomatolog zapytała chłopca, czy wie, jak batony i cola psują zęby i zdrowie.
Dała Grzesiowi książeczkę na temat „Jak dbać o zęby” Dała Grzesiowi książeczkę na temat „Jak dbać o zęby”. Grześ obiecał, że nie będzie jadł już tyle słodyczy. A trzeba wam wiedzieć, że każdy z nas ma trochę z Grzesia. Wszyscy razem z Grzesiem obiecujemy, że nie będziemy jedli tylu słodyczy. Grześ zamiast słodyczy zjada zdrowe marchewki. A wy?!