Lasy w mojej okolicy Dominika Mysiorska Zespół Szkół Gimnazjum im. A. Gołasia w Płoniawach Bramurze

Trochę o lasach w okolicy Mieszkam w małej miejscowości Kobylin. Wokół mojego miejsca zamieszkania jest mnóstwo terenów leśnych. Niektóre mniejsze, niektóre większe, starsze, młodsze, jednak wszystkie kryją w sobie jakiś urok. Lubię lasy w pobliżu miejsca, gdzie mieszkam, ponieważ, gdy idę na spacer, to czuję jak las przemawia do mnie i zachęca do wyprawy do jego głębi. Wszystkie lasy są wyjątkowe, wszystkie mają swoją mniej lub bardziej skomplikowaną historię, dla wszystkich ludzi znaczą lub powinny znaczyć bardzo wiele. Niektórzy nie potrafią docenić ich prawdziwych zalet, ale są i tacy, którzy szanują te rezerwaty przyrody. Bo nie tylko te lasy są rezerwatami, które mają tabliczkę z napisem: „REZERWAT PRZYRODY”, ale wszystkie! Każdy jest schroniskiem i siedliskiem wielu zwierząt, każdy zasługuje na szacunek ze względu na swój ogromny wkład w nasze życie. Bo przecież lasy to ‘płuca Ziemi’, to źródło drewna, które ma szerokie zastosowanie. Lasy, a właściwie drzewa w nich rosnące pełnią jeszcze wiele ważnych funkcji. Nie zapominajmy o tym!

Tajemnica starego dębu Odziemek tego dębu wynosi 4 metry długości w obwodzie

Pewien bardzo stary dąb w oddali mojego miejsca zamieszkania ma w oczach niektórych ludzi nadzwyczajną historię. Istnieje legenda, którą usłyszałam od mojej babci. Obok drogi, która prowadzi przez ten las rośnie wielki dąb i na tym dębie wisi krzyż. Po lewej stronie drzewa, w głębi lasu jest zagłębienie, które przeważnie jest wypełnione lub przesiąknięte wodą, tereny te są dość podmokłe. Powiadają, że dawno temu na miejscu tego dołu stał piękny kościół i pewnego dnia podczas Mszy Świętej ludzie w nim przebywający zaczęli się kłócić, co wywołało burzę. Ksiądz, aby ich uciszyć zawołał: „Boże, spraw, aby umilkli” i wtedy to miejsce święte zapadło się pod ziemię wraz z „wiernymi”. Podobno, byli to bardzo źli ludzie i dlatego zostali ukarani. Niewiadomo, kto powiesił krzyż na drzewie, ani czy legenda ta to prawda, jednak we mnie wzbudza ona podziw i ogromne zainteresowanie. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś zbada te tajemnicze miejsce i odkopie kryjącą się pod ziemią prawdę. Jak na razie tylko to najstarsze w tym lesie drzewo zna całą historię.

Oto tajemnicze miejsce, gdzie kiedyś stał kościół Oto tajemnicze miejsce, gdzie kiedyś stał kościół. Prawda, że kryje w sobie zagadkę? Zawsze, gdy wybieram się do tego lasu, przykuwa ono moją uwagę. Wyobrażam sobie, co tu się stało wieki temu i jak piękny oraz majestatyczny był kościół. Zawsze, kiedy przebywam w tym miejscu, boję się, że zaraz stanie się coś równie nieoczekiwanego, jak zapadnięcie się tego świętego miejsca. Bardzo chciałabym przenieść się do czasów istnienia tej budowli i sprawdzić czy rzeczywiście była tak piękna, jak stworzył ją mój umysł.

A teraz o tym, kogo spotkałam w lesie... Obok mojego podwórka rośnie mały lasek i właśnie tam, spacerując, zobaczyłam borsuka. Był to niesamowity i niezapomniany widok. Kilka razy widziałam tam także tchórza, kunę, a także jeże.

DARY LASU Las to także bogactwo wielu przysmaków. W mojej okolicy jest dużo lasów, do których chodzę zbierać grzyby, poziomki, jagody. Później razem z rodziną „pakujemy” je do słoików, aby zimą cieszyć się ich aromatem. Takie wyprawy do lasu dostarczają nam dużo satysfakcji, jak i przyjemności z jedzenia takich pyszności. Myślę, że każdy las pełni taką właśnie funkcję. Jednakże grzyby czy owoce z pobliskich lasów mają specyficzny smak, którego nigdzie indziej na świecie nie znajdziemy. To nie to samo, co sprzedawane na bazarach w wielkich miastach liche owoce z milionem dodatków w środku. Zerwane prosto z krzaka, prosto z lasu są przepełnione jego zapachem, pozwalają nam przenieść się do tej magicznej i naturalnej krainy.