Kto jest przyjacielem lasu? czyli historia Czesia leśniczego
Cześć! Jestem Czesio. Kocham las, wszystkie zwierzęta, rośliny i jestem leśniczym. Jednak nie od zawsze to wspaniałe zajęcie było moim udziałem. Dziś opowiem Wam moją historię. Zapraszam na krótką podróż w czasie!
Od urodzenia kochałem wszystkie zwierzaki Od urodzenia kochałem wszystkie zwierzaki. Mieszkałem na wsi, więc wiewiórki, sarny, bażanty i inne tego typu stworzenia nie były mi obce. Byli to moi pierwsi przyjaciele.
Kiedy poszedłem do szkoły zapisałem się do koła ornitologicznego Kiedy poszedłem do szkoły zapisałem się do koła ornitologicznego. Nauczyłem się rozpoznawać wszystkie ptaki po wydawanych przez nie odgłosach. Słuchając ich, widziałem co czują, rozumiałem ich emocje. Podobnie było z innymi leśnymi zwierzętami.
Po kilku latach zwróciłem uwagę na leśną florę Po kilku latach zwróciłem uwagę na leśną florę. Zafascynowały mnie rośliny. Po krótkim czasie potrafiłem już rozpoznawać ich gatunki, rozróżniać jadalne od trujących oraz rozumieć znaki, które mi przekazują – od tego czasu już nigdy nie zgubiłem się w lesie.
Kiedy dorosłem postanowiłem studiować weterynarię Kiedy dorosłem postanowiłem studiować weterynarię. Nie rozumiałem mowy zwierząt jak słynny Doktor Dollitle, ale mimo to doskonale wiedziałem co im dolega.
Jakiś czas później założyłem rodzinę i urodził się mój syn Jakiś czas później założyłem rodzinę i urodził się mój syn. Popołudniami często chodziliśmy razem na spacery do lasu. Maluch szybko pokochał to miejsce i już wkrótce rozpoznawał gatunki drzew po kształcie ich liści.
Jak wiadomo czas szybko biegnie Jak wiadomo czas szybko biegnie. Po latach (choć wydawało mi się, że minęła tylko chwila) miałem już obok siebie wnuka. Podobnie jak z jego tatą w lecie chodziliśmy do lasu, a zimą budowaliśmy karmniki i dokarmialiśmy ptaki. Pewnego dnia chłopak zapytał mnie, dlaczego nie jestem leśniczym, skoro tak bardzo kocham las i jego mieszkańców.
Właśnie wtedy dotarło do mnie, w jaki sposób chcę spędzić resztę życia Właśnie wtedy dotarło do mnie, w jaki sposób chcę spędzić resztę życia. Teraz na co dzień opiekuje się lasem: Wiosną pilnuję sadzenia drzew, a latem i jesienią sprawuję nad nimi opiekę. Zimą co roku dokarmiam zwierzęta, uzupełniam paśniki, buduję karmniki. Jestem przyjacielem lasu, a las jest moim przyjacielem. Właśnie to jest dla mnie definicją szczęścia.
Wykonał: Rafał Łukosz, Szkoła Podstawowa nr 2 w Ligocie im. Powstańców Śląskich, ul. Miliardowicka 46 43-518 Ligota