Zamki, w których straszy.
Zamek w Kórniku W sali jadalnej kórnickiego zamku wisi portret kobiety w białej sukni. To Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka, zmarła w 1790 r. właścicielka zamku i jeden z najbardziej znanych polskich duchów. Według legendy nocami schodzi z portretu i idzie do parku, gdzie czeka na nią tajemniczy jeździec. Wędrują razem do świtu, a gdy pierwszy kur zapieje - znikają.
Portret Białej Damy, czyli właścicielki zamku w Kórniku.
Zamek w Bobolicach Po zamku w Bobolicach, położonym malowniczo na wysokiej skale na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, snuje się wedle legendy szlochająca dama. To nieszczęśliwa żona bogatego hrabiego. Do ślubu z sześćdziesięcioletnim hrabim młodziutką dziewczynę przymuszono. Małżonek zmarł po kilku latach, spłodziwszy wcześniej trzech synów. W razie śmierci synów majątek dziedziczyć miała wdowa i to postanowienie stało się zarzewiem nieszczęścia młodej kobiety. Gdy dwaj synowie hrabiego tragicznie zmarli, cień podejrzeń padł na hrabinę. Krewni hrabiego szybko pozbawili ją opieki nad trzecim synem, a kobieta wpadła w rozpacz. Bliska szaleństwa hrabina z Bobolic zaczęła przejawiać zdolności jasnowidzenia, któregoś razu miała wizję, że jej ostatni syn tonie. Nie mogąc tego wytrzymać, umarła. Od tego czasu w bobolickim zamku można ujrzeć ciemno ubraną postać albo usłyszeć zawodzenie.
Zamek w Szamotułach W wielkopolskim zamku w Szamotułach ma się pojawiać duch Halszki z Ostroga, kobiety, dla której ogromna fortuna stała się przekleństwem. Halszka była córką księcia Ilii Ostrogskiego, urodziła się po śmierci ojca i odziedziczyła po nim fortunę. O rękę zamożnej dziedziczki ubiegało się wielu adoratorów. Jednym z nich był Dymitr Sanguszko, który uprowadził nastoletnią dziewczynę. Został zamordowany, a młodą wdowę król Zygmunta Augusta wydał za mąż za wojewodę poznańskiego, Łukasza Górkę. Nie spodobało się to zarówno głównej zainteresowanej, jak i jej matce, która wybrała Halszce innego męża. Jednak król przekazał ją legalnemu małżonkowi, a ten wywiózł ją do Szamotuł i nic się nie dało zrobić. Legenda mówi, ze Łukasz Górka przez 14 lat więził Halszkę w zamkowej wieży, jak było naprawdę - nie wiadomo. Teraz podobno duch dziewczyny snuje się nocami w pokutnych szatach w pobliżu baszty.
Zamek w Niedzicy Egzotyczna Biała Dama pojawia się na dziedzińcu zamkowym średniowiecznej warowni w Niedzicy - zawsze w szumie wichru. Wieść niesie, że to duch Pół-Indianki - Uminy, córki Węgra Sebastiana Berzevicy, który wyjechał do Peru, gdzie ożenił się i skąd po latach wrócił z córką, zięciem i częścią legendarnego skarbu Inków. Umina urodziła syna, a niedługo później ona i jej mąż zostali zamordowani - Umina zginęła przy wejściu do kaplicy w Niedzicy. Według legendy do dziś błąka się tam nocami, ubrana w białe szaty.
Zamek Chojnik Z dolnośląską warownią związana jest legenda o pięknej i okrutnej księżniczce, która zgodziła się wyjść za mąż tylko za tego śmiałka, który w pełnej zbroi objedzie konno zamek dookoła. A Chojnik stoi na wysokiej i stromej skale. Pojawiali się kolejni chętni adoratorzy i spadając w przepaść ginęli tragicznie, jednak Kunegunda była nieczuła na ich nieszczęście. W końcu pojawił się rycerz, do którego mocniej zabiło serce księżniczki. Kunegunda z zapartym tchem śledziła jego zmagania, a gdy rycerzowi udało się konno objechać zamek, wybiegła mu na spotkanie. Tu spotkał ją zawód - rycerz wzgardził jej ręką, a wysiłku podjął się tylko po to, żeby uratować rycerski honor. Załamana księżniczka rzuciła się w przepaść, a jej zjawa do dziś pojawia się w Chojniku, błąka się i płacze wspominając dumnego rycerza. Czasem słychać także tętent końskich kopyt.
KONIEC
AUTOR: DAWID MOŻDŻEŃ