Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

KAMPANIA WYBORCZA. Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku.

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "KAMPANIA WYBORCZA. Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku."— Zapis prezentacji:

1 KAMPANIA WYBORCZA

2 Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku

3 Jest przyjęty w niebie przez Św. Piotra, który rzekł mu: - „Witamy ! Ale najpierw musimy załatwić drobny problem... Tak rzadko widujemy tu premierów, że nie jesteśmy pewni, co mamy z tobą zrobić. Szef chce, żebyś spędził jeden dzień w piekle i jeden dzień w niebie. Potem będziesz musiał wybrać miejsce, w którym będziesz chciał spędzić wieczność.” - „Ależ ja już zdecydowałem, chcę zostać w niebie” - „Żałuję, ale mamy swój regulamin.”

4 Św. Piotr prowadzi Jarosława do windy, która wiezie go do piekła

5 Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się na znakomitym, zielonym polu golfowym, słońce świeci na bezchmurnym niebie i jest łagodne 25°C. W dali rysuje się wspaniały pawilon klubowy. Przed budynkiem jest jego ojciec, ksiądz Rydzyk i premier Jan Olszewski.

6 Jest tu także znaczna część prawicy. Wszystkie te piękne postacie zabawiają się, szczęśliwi, ubrani elegancko, choć swobodnie (Dior, Versace, Armani, etc.). Podążają na jego spotkanie, ściskają go serdecznie i rozpoczynają się wspomnienia z przeszłości i homeryckie debaty (ha! ha!). Zagrali przyjacielską partię golfa, potem zjedli wystawny obiad z kawiorem i homarem. Diabeł oferuje także lody...

7 - „Wypij jeszcze Margheritę i wypocznij sobie, Jarku” „Och, no..., nie mogę pić, złożyłem przysięgę” -„E tam, mój drogi, tu jest piekło. Możesz jeść i pić wszystko co chcesz bez obawy. Od tej chwili będzie tylko coraz lepiej !”

8 Kaczyński wypija swój koktajl i zaczyna nabierać przekonania, że diabeł jest całkiem sympatyczny. Jest grzeczny, opowiada niezłe kawały, lubi zabawne sytuacje itd. Bawili się tak dobrze, że nawet nie zauważyli kiedy minął im czas... W końcu nadeszła godzina odejścia. Wszyscy przyjaciele uścisnęli go i Kaczyński wsiadł do windy wiodącej do nieba.

9 Święty Piotr oczekiwał go przy wyjściu. - ”Teraz pora na wizytę w niebie,” rzekł mu staruszek otwierając drzwi do raju.

10 Przez 24 godziny Kaczyński miał przebywać z Turowiczem, Giedrojciem, Szczepańskim, Kisielewskim, całym bractwem życzliwych ludzi, przechadzających się po Polach Elizejskich, rozprawiających na tematy znacznie ciekawsze niż pieniądze i traktujących się z kurtuazją.

11 Żadnego złego zagrania ani świńskiego kawału; żadnego zachwycającego pawilonu klubowego, tylko zwykła jadłodajnia. Jako że ludzie ci nie należeli do bogaczy, nie znalazł tu nikogo dobrze znanego, nikt też w nim nie rozpoznał ważnej osobistości ani kogoś wyjątkowego. Gorzej ! Jezus jest kimś w rodzaju hippisa, osobą nieodpowiedzialną, która wciąż mówi tylko o „wieczystym pokoju” i powtarza w nieskończoność komunały bez wyrazu : - „Wygnać przekupniów ze Świątyni”, „Trudniej będzie bogaczowi wejść do mojego królestwa, niż wielbłądowi przejść przez ucho igielne” itd.

12 Gdy dzień skończył się, Święty Piotr wrócił... - ”No, Jarosławie, teraz musisz wybrać.” Kaczyński zastanowił się przez minutę i odrzekł : - ”Nigdy nie przypuszczałem, że dokonam podobnego wyboru. Ech, dobra. Stwierdzam, że niebo jest ale jestem przekonany, że będę czuł się znacznie swobodniejszy w piekle, wśród moich przyjaciół.”

13 Święty Piotr odprowadził go aż do windy i Jarosław Kaczyński zjechał znowu do piekła …

14 Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się w środku wielkiej równiny, wypalonej i pustej, pokrytej toksycznymi wylewami i odpadkami przemysłowymi. Z przerażeniem dostrzegł wszystkich swoich przyjaciół na kolanach, powiązanych wzajemnie łańcuchami, którzy zbierali śmieci, aby je wrzucać do wielkich, czarnych worów. Stękali z bólu, zanosili skargi na swoje tortury; ręce i twarze mieli czarne od brudu. Diabeł zbliżył się, obejmując go za ramiona swoją włochatą i śmierdzącą łapą.

15 - „Nie rozumiem – bełkotał Kaczyński w stanie szoku – gdy byłem tu wczoraj, było pole golfowe i pawilon klubowy. Jedliśmy kawior i homara i podpiliśmy sobie. Podskakiwaliśmy jak zające i bawiliśmy się świetnie... Teraz widzę tylko pustynię wypełnioną nieczystościami i wszyscy mają wygląd żałosny.”

16 Diabeł spojrzał na niego, uśmiechnął się i szepnął do ucha : - „Wczoraj mieliśmy tu kampanię wyborczą; dzisiaj zagłosowałeś na nas !”


Pobierz ppt "KAMPANIA WYBORCZA. Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku."

Podobne prezentacje


Reklamy Google