Pobierz prezentację
Pobieranie prezentacji. Proszę czekać
OpublikowałMagdalena Grzybowska Został zmieniony 9 lat temu
1
Etapy rozwoju mowy
2
Urodziłam się 1984 r. W Gdańsku w rodzinie słyszącej. W tym czasie nie badano słuchu noworodkom, tak jak to się robi obecnie.
3
Ponieważ mam niesłyszącego brata, to rodzice moi sprawdzali sami czy ja słyszę np. szeleścili gazetą, włączali odkurzacz, sprawdzali moją reakcję na te dźwięki ( a miałam wtedy kilka tygodni).
4
Mama szybko zorientowała się, że ja, tak jak mój brat, jestem słabo słysząca.
5
W przychodni dla słabo słyszących kazano zgłosić się dopiero gdy dziecko ukończy rok, ponieważ mama moja jest „na pewno przewrażliwiona”
7
Czy od razu słyszałam? Nieeeee ! Czekała mnie ciężka praca, a mama uzbrajała się w ogromną cierpliwość
8
Gdy ukończyłam 2 lata mama prowadziła mnie do żłobka. Raz w tygodniu miałam zajęcia z logopedą a każdy dzień z mamą. Zajęcia zawsze zaczynały się od układania wieży z krążków na dźwięk bębenka. Kiedy mama uderzała w bębenek ja musiałam zakładać krążek. Tak uczyłam się słuchania dźwięku bębenka. Po pewnym czasie robiłam to samo ale nie patrzyłam jak mama uderza w bębenek. Musiałam go usłyszeć. Na tym również polegało badanie słuchu – musiałam usłyszeć dźwięk.
9
Brum! Brum! Mama wymyślała różne gry-zabawy np. uczyłam się dobierać kolory na klockach plastikowych lub kręglach, uczyłam się rozumieć nazwy kolorów. Nie uczono mnie wtedy języka migowego. Obecnie podobnie pracuję z synkiem ale jednocześnie uczę go języka migowego. Jemu i mnie jest łatwiej. Jednocześnie uczyła się czytać wyrazy oznaczające dane przedmioty: auto, dom, mama, tata, daj, moje imię-Kasia, imię brata auto! Uczyłam się wydawania dźwięków np. gdy pokazywano mi rysunek samochodu.
10
Gdy miałam 3latka poszłam do przedszkola, w którym opiekunki gdy dowiedziały się, że będą na zajęcia uczęszczały dzieci niesłyszące (ja i mój brat) to zaczęły się do tego przygotowywać. Tam nauczyłam się słuchać muzyki. Gdy z głośników płynęła muzyka ja dotykałam membrany głośnika i odczuwałam drgania. Do dzisiaj tańczę i umiem odczuwać rytm muzyki. Mój brat, który miał dużo słabszy słuch, w szkole średniej był „królem parkietu”.
11
Po ukończeniu 4 lat zostałam wysłana do tygodniowego przedszkola dla dzieci niesłyszących w Wejherowie. Tam były cała dzień zajęcia z nauczycielkami – logopedami. Tam uczyłam się mówić, czytać i pisać.
12
Również przygotowywane były występy dla rodziców i na koniec roku najstarsze grupy prezentowały swoje umiejętności mówienia. Porozumiewałam się tylko za pomocą słowa mówionego. Nie znałam nadal języka migowego.
13
Latem z mamą i bratem wyjeżdżałam na turnusy rehabilitacyjne, na których mieliśmy zajęcia z logopedą każdego dnia.
14
Gdy miałam 7 lat poszłam do szkoły w Gdyni Redłowo, do szkoły z oddziałami dla dzieci słabo słyszących. Tam uczyliśmy się czytać i pisać a raz w tygodniu były zajęcia indywidualne z logopedą.Tam poznałam podstawy języka migowego podczas rozmów z koleżankami i kolegami. Każdy wieczór mama z nami pracowała. Dzisiaj wiem co to znaczy. Dziecko płacze, nie chce się uczyć a dorośli mu każą.
16
KRZESŁA Latem 1996 roku przez dwa miesiące trzy razy w tygodniu rodzice prowadzili mnie i brata na indywidualne zajęcia logopedyczne i przenieśli nas do szkoły masowej, w pobliżu domu. Tam mięliśmy kontakt tylko z uczniami i nauczycielami słyszącymi. Było bardzo trudno. Oczywiście rodzice i dyrektor szkoły załatwili nam (mnie i bratu) nauczanie indywidualne z wielu przedmiotów i zajęcia logopedyczne dwa razy w tygodniu. Ale nikt mi teraz nie uwierzy, że krzesło i krzesła to dwa różne wyrazy dla osoby niesłyszącej. To że tak mówię i tyle rozumiem zawdzięczam swojej ciężkiej pracy i wytrwałości oraz dużego zaangażowania mojej rodziny.
17
Po szkole podstawowej wyjechałam do liceum ogólnokształcącego dla słabo słyszących w Bydgoszczy. Tam mieszkałam w internacie. Klasy były od sześciu do ośmiu osób i raz w tygodniu każdy miał zajęcia indywidualne z logopedą.
18
Liceum ukończyłam maturą i rozpoczęłam studia na Akademii Podlaskiej w Siedlcach, która jest uczelnią integracyjną, na kierunku Pedagogika Opiekuńczo- Wychowawcza. Studia trwały 5 lat a obecnie jestem na studiach podyplomowych i chcę pracować z dziećmi niesłyszącymi.
19
Katarzyna Gorycka
Podobne prezentacje
© 2024 SlidePlayer.pl Inc.
All rights reserved.