Misyjnej Wyprawie Dzieci po Afryce Witajcie po wakacyjnej przerwie

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
Dziękujmy Mu, naszemu Bogu Na wieki trwa Jego miłość
Advertisements

TESTAMENT DUCHOWY.
Barka 1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Narodziłem się... Na rozstaju dróg... Sam....
Cześć, mam na imię Jan, ale dla wszystkich jestem księdzem Bosco!
Po czym poznać Kościół?.
Jan Paweł II PONTYFIKAT MIŁOŚCI I POKOJU
Fragmenty z książki „Dobrego dnia”
JAN PAWEŁ II
Co to znaczy zapomnieć ? 1. Wymazać z pamięci. 2. Wymazać z serca.
Czym jest ZAPOMNIENIE:
Chryste, tyś władcą Wszechświata, Chryste, Tyś Panem wszelkiego życia, Chryste, Tyś Panem wszystkich ludzi, Chryste, Tyś Panem czasów wszelkich, Chryste,
WYPRAWA MISYJNA DZIECI PO AFRYCE
…taki duży, taki mały może świętym być…. X Dzień Papieski
WYPRAWA MISYJNA DZIECI PO AFRYCE
Ty dasz mi pokój serca, Panie mój
Kiedy umierał Ojciec Święty
Życzę Ci, abyś odnalazła: w ciszy swoje myśli i marzenia, w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia, w otaczającym świecie radość istnienia, w kolorach,
„I Ty możesz zmienić świat na lepszy” – Wyprawa misyjna dzieci po Afryce Sierra Leone 11 kwietnia 2011r.
RACHUNEK SUMIENIA.
Siostry Nazaretanki o swoim życiu i powołaniu
I Ty możesz zmienić świat na lepszy
I Ty możesz zmienić świat na lepszy! Wyprawa misyjna dzieci po Afryce
„I TY MOŻESZ ZMIENIĆ ŚWIAT NA LEPSZY” – WYPRAWA MISYJNA DZIECI PO AFRYCE Algieria.
I Ty możesz zmienić świat na lepszy
Republika Środkowoafrykańska
Czy wiesz, co znaczy „zapomnieć” ?
Ksiądz Bosko.
Madagaskar.
UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JANA BOSKO
Czy słyszałeś o Margaretce?
Przypowieść....
STACJA I PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY Piłat wydał wyrok. Jezus zostanie ukrzyżowany. Ludzie krzyczeli: Na krzyż z Nim, na krzyż! Nie szanowali Jego świętego.
I niedziela adwentu pracy nad sobą.
Pana Jezusa w Komunii Świętej sercem płonącym miłością
I Ty możesz zmienić świat na lepszy!
MISJE „PRAWDZIWE ŻYCIE NIE MA INNEGO KOLORU, JAK KOLOR MIŁOŚCI.”
MYŚLI W ŚWIĘTO OFIAROWANIA Już we wczesnej młodości marzyłam o Włoszech. Już wtedy wydawało mi się, że papież i jego miasto pewnego dnia będą przeznaczone.
SŁOWO ŻYCIA Czerwiec 2014.
Słowo Życia Październik 2014.
Poświęć chwilkę swego zabieganego życia na kilka myśli
Spotkanie z bł. Karoliną
POSILENI W SAKRAMENCIE EUCHARYSTII
CO W ŻYCIU WAŻNE. CO W ŻYCIU WAŻNE Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża. Mieszkała w pięknym.
Jan Paweł II odszedł od nas rok temu IV 2005 r.
Większość z nas chciałoby,
Czyli św. Teresa od Dzieciątka Jezus
1. Wkroczyłeś w przestrzeń i czas Stając się jednym z nas
Ref. Chleba z nieba Panie Boże daj I już z nami bądź, nie opuszczaj nas Chleba z nieba Panie daj./2x 1.W wieczerniku apostołów tłum Jadł kolację i zobaczył.
Adoracja II Niedziela Listopada 2015
NIEDZIELA MISYJNA W KŁODNICY 26 PAŹDZIERNIK 2014.
Bóg Czy kiedykolwiek miałeś pragnienie zrobienia czegoś szczególnego dla kogoś, kogo kochasz?
Co to znaczy zapomnieć? Co to znaczy zapomnieć? 1. Wymazać z pamięci. 2. Wymazać z serca. 3. Nie pamiętać o Kimś kto powinien zostać w pamięci.
NASZA HISTORIA…. DLA CIEBIE Kiedy na mnie patrzysz cała drżę Serce bije mi jak oszalałe Kiedy mnie dotykasz chcę, Aby trwało to wiecznie Kiedy mnie całujesz.
MAGADALENA KOZŁOWSKA KLASA 4 c SP Nr 1 w ZĄBKACH ŚWIAT OCZAMI MISJONARZY.
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (J 6,54)
Prezentacja z okazji czwartej rocznicy śmierci Księdza Prałata Franciszka Skorusy.
POWOŁANIE znakiem nadziei opartej na wierze. MIEĆ NADZIEJĘ to znaczy ufać Bogu wiernemu, który dochowuje obietnic przymierza.
Mam nadzieję, że ta prezentacja skłoni Was do przemyśleń.
Spotkanie ze Słowem J 14, 1-6 Z Ewangelii według świętego Jana:
Kanonizacja bł. Jana Pawła II
100-lecie Objawień Matki Boskiej Fatimskiej
Radosne chwile!.
Wiersze na Dzień Dobrego Słowa
z św. Ludwiką de Marillac
– Światło pośród ciemności
„ABY WSZYSCY BYLI JEDNO”
Duchowa adopcja Dzieci dzieciom.
Adoracja Najświętszego Sakramentu 7 stycznia 2017
Wyprawa misyjna dzieci po Ameryce z Radiem FARA
Zapis prezentacji:

Misyjnej Wyprawie Dzieci po Afryce Witajcie po wakacyjnej przerwie na

najważniejszych informacji chociaż bardzo ubogim kraju Posłuchajcie najważniejszych informacji o naszym ukochanym chociaż bardzo ubogim kraju

Sudan jest krajem siedem razy większym od Polski. Północna część to w większości rozległa pustynia. Środkowa to region półpustynny. Południe zaś zdominowane jest przez żyzne sawanny i lasy tropikalne. jest największym i najbardziej zróżnicowanym krajem w Afryce. Zamieszkuje go 40 mln ludzi. Wzdłuż Nilu ziemia jest żyzna, zaś w różnych częściach kraju znajdują się złoża miedzi, złota i ropy naftowej. Niestety, mimo wielu bogactw naturalnych Sudan należy do najuboższych krajów świata. Sudan jest krajem siedem razy większym od Polski.

Przyczyną długoletniej wojny w Sudanie oraz podziału kraju na dwa odrębne Państwa była próba narzucenia chrześcijanom, południowego Sudanu, prawa koranicznego. Chrześcijanie według, urzędowego prawa muzułmańskiego, są ludźmi "drugiej kategorii". Na Południu Islamiści krzyżowali chrześcijan, porywali dzieci, które były sprzedawane do niewoli. Na Północy zaś niszczyli wioskę za wioską, palili domy, w których zamykano ludzi. SUDAN

Ludzie żyjący w obozach w stolicy kraju – Chartumie, mieszkają w bardzo trudnych warunkach. Do budowy domu używają wszystkiego - plastikowych opakowań, blachy czy trawy. Brakuje im podstawowej struktury: wody pitnej, sanitariatów, elektryczności, ośrodków zdrowia, szkół. Trudne warunki

Dzieci z Południa nie są dopuszczane do szkół państwowych na Północy ze względu na pochodzenie oraz barierę językową. Na Północy językiem urzędowym jest arabski, na Południu angielski. Lekcje w sudańskich szkołach rozpoczynają się 1 kwietnia. Wakacje trwają trzy miesiące – styczeń, luty, marzec. Edukacja dzieci

11-letnie dzieci w takich sytuacjach „tracą dzieciństwo.” Sudan - Dzieci zołnierze . Według sudańskiego i międzynarodowego prawa, rekrutowanie żołnierzy poniżej 18 lat jest nielegalne, nawet jeśli nie uczestniczą bezpośrednio w działaniach zbrojnych. 6 tys. dzieci-żołnierzy, z których niektóre mają 11 lat, zostało zwerbowanych przez rebeliantów i siły prorządowe w Darfurze, w zachodnim Sudanie - podała ONZ. Kolejne 2 tys. dzieci służyły w południowym Sudanie, który w 2005 roku podpisał porozumienie pokojowe z Chartumem. Większość żołnierzy, zidentyfikowanych przez UNICEF i inne grupy, ma 15-17 lat. 11-letnie dzieci w takich sytuacjach „tracą dzieciństwo.”

Dzieci te, są bardzo biedne, pozbawione opieki rodziców, jeśli przeżyją, pozostają same opuszczone przez całe życie bo ludzie się ich boją. Nie mają szans na dobre, normalne życie. Dzieci były porywane i sprzedawane do niewoli lub siłą wcielane do wojska. Małe, niewinne i bezbronne musiały brać broń do ręki i co za tym idzie zabijać. Jest to jedna z największych krzywd, jaką dorośli zadają słabym dzieciom, które nie potrafią się bronić. Dzieci te, zamiast chodzić do szkoły i uczyć się, zamiast trzymać w swoich rękach lalki, samochody czy inne zabawki, trzymają wielką, ciężką i naładowaną broń.

Sudan Południowy uważany jest za bardziej katolicki zaś Sudan Północny bardziej muzułmański. W latach 1975-2005 nie zostało wydane ani jedno pozwolenie na budowę kościoła chrześcijańskiego na północy Sudanu. Chrześcijanki były karane chłostą za noszenie dżinsów lub nie noszenie nakrycia głowy. Nie wolno było ewangelizować, publicznie manifestować religii innej niż islam. W kościołach nie mogły bić dzwony, na cmentarzach nie można było stawiać krzyży, niedziela była dniem roboczym a piątek dniem wolnym od pracy. Z zycia Koscioła . ,

Siostry Salezjanki na misjach w Sudanie S. Helena Kamińska ze Zgromadzenia Sióstr Salezjanek pół swego dorosłego życia spędziła w Afryce. Wstępując do zakonu, marzyłam o tym, by wyjechać i pracować wśród najbiedniejszych. I stało się. Moje serce jest w Afryce. Jestem szczęśliwa, czuję się tam potrzebna. Pracuję w Sudanie. Lądując widziałam dużo palm, ucieszyłam się, że jest zieleń. Ale poraziła mnie temperatura 35 – 37 stopni w nocy, w pokoju. Przy tym duża wilgotność, więc sauna i solarium w jednym. Chciałam uciekać – przyznaję się. Upały, bieda, trudne warunki życia, ale do Afryki można się przyzwyczaić. Można ją pokochać. Pierwszego tygodnia już o godzinie 10 z rana byłam wykończona, nie miałam na nic sił. Po tygodniu szok minął. Oswoiłam się i zdecydowałam zostać. Pomogła mi modlitwa, poczułam wsparcie Pana Boga.

W tej chwili wytrzymuję cały dzień bez odpoczynku W tej chwili wytrzymuję cały dzień bez odpoczynku. Przyznaję, że bywają momenty trudne, ale nie ze względu na pracę czy ludzi, tylko na klimat. Zwłaszcza w porze suszy, kiedy ziemia jest spalona słońcem, a wszystko wokół staje się szare. Przed wyjściem z domu o godz. 22 spojrzałam na termometr za oknem -wskazywał tylko 44 stopnie! Kiedy powieje wiatr, to nie chłodzi lecz bucha żarem. Woda w kranach jest tak gorąca, że nie sposób jej używać. Żeby się umyć, napuszczamy do wiadra i czekamy aż ostygnie. Są dni, że na słońce można patrzeć wprost gołym okiem, taki wokół kurz. Podczas burzy piaskowej widoczność jest ograniczona do 3 metrów. Pora deszczowa to kwiecień, maj i czerwiec. Wtedy deszcz jest bardzo silny. Przez dwa lata mego pobytu w Sudanie deszczu było bardzo mało.

Z misyjnej poczty: swiadectwo Siostry Salezjanki , Niedawno, na naszym placu w czasie zabaw, pojawił się po zajęciach mały Santo. Jest nowy. Przybył niedawno z południa Sudanu. Jego oczy są pełne strachu. Wielki brzuszek, znak okropnego głodu i biedy, wystaje spod podartej koszuli. Staramy się z nim rozmawiać, ale boi się, ucieka. Jest zdziwiony, że inne dzieci przybiegają i tulą się do Siostry. Na jasnym piasku spostrzegamy ślady krwi. To krwawią jego nogi, pełne otarć i ran, w których można dostrzec odsłonięte kości. Jak można mu pomóc? Znamy dobrze te rany. Opatrunki nie wystarczają, aby się zagoiły. Trzeba dobrego wyżywienia. Santo jest pierwszy, który miał odwagę przyjść do nas. To on nam wskaże drogę do swojej umierającej z głodu rodziny i całej wioski uchodźców. Tamci nie mogą przyjść, bo nie mają w co się ubrać i nie znają języka. Są wycieńczeni i nie mają siły. Potrzebują pomocy.

Sudan - ból po same łokcie Jeżdżę co jakiś czas do obozów dla uchodźców. Ostatnim razem kiedy tam byłam pomiędzy stosem rzeczy przygotowanych do zabrania zobaczyłam siedzącą kobietę. Była to bardzo pogodna staruszka. Kiedy przybliżyłam się do niej by uścisnąć jej dłoń zobaczyłam, że nie ma ręki do łokcia. Po chwili ciszy pytam, Babciu, co to się stało? Ona mi mówi: byłam na polu, samolot nadleciał i zaczął zrzucać bomby. Wielu ludzi zostało rozszarpanych w kawałki, ja uciekłam. Biegłam i biegłam i dopiero potem zobaczyłam, że nie mam ręki. Ale jeszcze nie jest tak źle, mam drugą i sama potrafię jeść. Jestem wdzięczna Bogu. Uniosła ręce, właściwie jedną i radosnym głosem dokończyła, że będzie mogła wrócić do ziemi swojego ojca. Sudan - ból po same łokcie „Serce mi się kroi”. Tak zaczyna swoją relację siostra Teresa Roszkowska, salezjanka pracująca w Sudanie.

Historię pewnego sudańskiego dziecka Bóg w każdym czasie, wzywa i powojuje do świętości. Czy jest możliwe, w tak skrajnych warunkach zostać świętym? Przeczytajcie Historię pewnego sudańskiego dziecka

„Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Bakhita urodziła się w niewielkiej wiosce położonej niedaleko Góry Agilereii w Sudanie. Życie w wiosce Olgossa było szczęśliwie. W domkach małej osady nie brakowało niczego a najważniejsza dla każdego była miłość, którą wszyscy się wzajemnie otaczali.

I tak, na długie lata, trafiła do niewoli. „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo, zostało przerwane trudnymi wydarzeniami. Dziewczynka bardzo wcześnie straciła matkę i sama została pochwycona przez dwóch arabskich handlarzy niewolników. I tak, na długie lata, trafiła do niewoli.

Handlarze nazwali ją „Bakhita”, co znaczy „szczęśliwa”. „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Sprzedawano ją kilka razy jako niewolnicę. Wiele wycierpiała. Na ciele, wypalono jej znak niewolnicy. Sama nie wie, jak to przeżyła.

„Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Marsz trwał aż do wieczora. Bakhita, miała zakrwawione stopy i nogi, umierała ze zmęczenia. Kiedy dotarli do domu, dali jej czarny chleb i wodę, a potem zamknęli na klucz w komórce bez łóżka. Spała na gołej ziemi.

„Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Na Bakhitę i jej małą towarzyszkę zwracano mniejszą uwagę, dlatego nocą udało się im wymknąć. Ucieczka była trudna i niebezpieczna. Po drodze ku ich przerażeniu napotkały lwa. Cudem uszły z życiem.

Szczęście odzyskanej wolności nie trwało jednak długo. „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Szczęście odzyskanej wolności nie trwało jednak długo. W pierwszej napotkanej wiosce ukryły się w opuszczonym domku i ponownie wpadły w ręce handlarzy niewolników.

Bakhita była wielokrotnie sprzedawana, na targu w Chartumie. „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Większość ludzi uważała, że czarni ludzie nie mają duszy. Bez skrupułów, więc, bito ich, popychano, sprzedawano i traktowano jak zwierzę. Handlarze nie przestrzegali praw człowieka. Każda moneta wywoływała nową ranę w jej sercu. Bakhita była wielokrotnie sprzedawana, na targu w Chartumie.

W głębi serca odczuwała ogromną tęsknotę za własną rodziną, „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. W 1893 r., po 10 latach straszliwego niewolnictwa, 18 letnią Bakhitę zakupił na targu w Chartumie włoski konsul. W domu konsula nikt nie bił jej batem, przeciwnie Bakhita zaznała spokoju, miłości i chwil radości. W głębi serca odczuwała ogromną tęsknotę za własną rodziną, której już nigdy nie zobaczyła.

Patrząc na słońce, księżyc, gwiazdy, pytała siebie: „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Patrząc na słońce, księżyc, gwiazdy, pytała siebie: „Kto jest Panem tego wszystkiego?” odczuwała ogromne pragnienie ujrzenia Go, poznania Go i złożenia Mu hołdu. Bakhita udała się do nowej rodziny, tam powierzono jej opiekę nad dzieckiem.

Bakhitę powierzono Siostrom Świętej Magdaleny z Canossy w Wenecji. „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Bakhitę powierzono Siostrom Świętej Magdaleny z Canossy w Wenecji. Będąc u Sióstr zapragnęła służyć Bogu, który dał jej tak wiele dowodów Swej miłości. Poprosiła o przyjęcie do klasztoru, żegnając równocześnie, tych którzy przywrócili jej wolność.

i przystąpiła po raz pierwszy do Komunii Świętej, Bierzmowanie I – Komunia Święta Chrzest Kiedy miała 21 lat została ochrzczona i otrzymała imię Józefina. Tego samego dnia przyjęła sakrament bierzmowania i przystąpiła po raz pierwszy do Komunii Świętej, „stałam się córką Boga”.

„Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”. Józefina Bakhita stawała się z każdym dniem coraz bardziej świadoma, że ten Bóg, którego obecnie znała i kochała, prowadził ją przez życie tajemniczymi drogami, trzymając ją za rękę. Jej proces kanonizacyjny rozpoczął się 12 lat po jej śmierci. Kościół ogłosił ją świętą w październiku 2000 r.

Bakhita - patronka Sudanu „Bądźcie dobrzy, kochajcie Pana, módlcie się za tych, którzy Go nie znają”.

Zadanie apostolskie = MIŁOŚCI Umiłowania Boga Wolności serca Bakhita – świadek prawdziwej wiary i miłości Patrząc na życia św. Bakhity pomyśl, Mały Wędrowcze po afrykańskiej ziemi, do czego dzisiaj Bóg cię wzywa? Porozmawiaj o tym z rodzicami. Wolności serca Przebaczenia Świętości Umiłowania Boga = MIŁOŚCI Zadanie apostolskie

Modlitwa Dzieci za Afrykę Panie Jezu, prosimy Cię za wielki kontynent afrykański. W sposób szczególny powierzamy Ci Sudan - kraj, do którego dzisiaj duchowo wędrujemy. Spójrz łaskawie na wszystkich ludzi, którzy tam żyją spraw, aby Cię poznali, w Ciebie uwierzyli i Tobie służyli. Prosimy Cię również za wszystkie żyjące tam dzieci, szczególnie za te, które Cię jeszcze nie znają, bezdomne i opuszczone, cierpiące głód i pozbawione wszelkiej opieki. Poślij do nich wielu misjonarzy, aby głosili im słowem i dobrymi czynami Twoją nieskończoną miłość. Panie Jezu, naucz nas, jak stawać się apostołami i misjonarzami Twojej Dobrej Nowiny. Naucz, jak świadczyć o Twojej miłości, niosąc pomoc duchową i materialną naszym rówieśnikom. Pomóż nam świadectwem naszego życia i dobrymi czynami zmieniać świat na lepszy. Amen Modlitwa Dzieci za Afrykę