Tłum stał i czekał na ogłoszenie kto będzie nowym papieżem, głową kościoła. Każdy był podekscytowany i ciekawy.
-To obcokrajowiec!- woła tłum -To Polak!- dodaje ktoś, komu udało się dosłyszeć nazwisko. - Jak będzie mówił? W jakim języku zwróci się do wiernych?- zastanawiają się tysiące wiernych, kłębiące się na placu Świętego Piotra. Pytanie przechodzi z ust do ust. Nie chodzi tu o prostą ciekawość, chodzi o coś więcej. W domach włączone telewizory i radia.
To przełomowe wydarzenie ukazuje ten film.
Upłynęło 11 minut, odkąd papież Wojtyła ukazał się na balkonie bazyliki Świętego Piotra. Jeszcze przejęty wzruszeniem zwrócił się w stronę monsiniora Virgilio Noe, mistrza ceremonii, który mu zasugerował: Wystarczy, wystarczy. A Ojciec święty, jak dobry uczeń, okazał mu posłuszeństwo.