Gazetka Szkolna
Przepisy kulinarne! Składniki ciasta do pizzy półtorej szklanki mąki pszennej pół szklanki letniej przegotowanej wody dwie łyżki oleju roślinnego 3 do 4 gram drożdży instant (w proszku), można również użyć drożdży świeżych – o proporcjach dyskutuję z czytelnikami w komentarzach ;) pół łyżeczki soli pół łyżeczki cukru jako dodatek dwie łyżki ziół prowansalskich (w celu urozmaicenia wyglądu i smaku ciasta można użyć dowolnych przypraw, lub nie używać ich wcale)
Do dzieła: Do dużej miski wsypałem mąkę, drożdże i dobrze wymieszałem. Następnie dodałem olej, cukier, sól i znowu wszystko dobrze wymieszałem. Zacząłem stopniowo dolewać wodę i łyżką, a pod koniec już ręką, wyrabiałem ciasto, aż powstała jednolita kula (jeżeli ciasto się lepi to dodaj mąki i dalej wyrabiaj). Ciasto powinno trochę urosnąć, dlatego uformowaną kulę ciasta zostawiłem w ciepłym miejscu w przykrytej misce na 20-30 minut . Kiedy ciasto odpoczywało, przygotowałem składniki, które zamierzałem ułożyć na pizzy. Ciasto najpierw rozgniotłem dłońmi na desce na gruby placek, a następnie porozciągałem. W ten sposób uformowała się ładna okrągła pizza, którą ułożyłem na posmarowanej odrobiną oleju blasze i jeszcze dłońmi rozprowadziłem placek tak, żeby zajmował całą formę (technika doprowadzania pizzy do kształtu blachy jest dowolna) Na ciasto nałożyłem sos pomidorowy i kilka rzeczy zalegających w lodówce (pokrojony drobno kabanos, plastry świeżego pomidora, cebula pocięta w piórka).
Tak przygotowana pizza wylądowała w piekarniku nagrzanym uprzednio do temperatury 220 stopni Celsjusza. Każdy powinien znać swój piekarnik i dostosować indywidualnie czas pieczenia. Ja proponuję jednak 15 do 25 minut. Jeżeli chcesz sprawdzić czy pizza dobrze się upiekła, najlepiej zajrzeć na jej spód. Jeżeli jest przyrumieniony to znaczy, że można podawać! Bardziej wprawionym osobom polecam pieczenie pizzy w maksymalnej temperaturze na samym dnie piekarnika. Dzięki temu pizza nawet w domowych warunkach jest upieczona w około 7-8 minut.
Wywiad z p. Basią Pisanko 1) Jest pani nauczycielką plastyki i bibliotekarką. Czy jako mała dziewczynka chciała pani pracować w tym zawodzie czy był inny pomysł na karierę? Jeśli tak to jaki? Zawsze podobał mi się zawód nauczyciela, ale po maturze wybrałam inną drogę. Skończyłam Państwową Szkołę Architektury i nawet odbywałam staż w jednym z warszawskich biur projektowych. Postanowiłam jednak zostać nauczycielką. 2) Ile lat i gdzie pani studiowała? Ukończyłam 5-letnie studia magisterskie na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Uzyskałam również kwalifikacje w bibliotekarstwie. 3) Jak wyglądał pierwszy dzień w pani pracy? Było trochę emocji. Nikogo w szkole nie znałam, ale nie czułam się zagubiona, ponieważ spotkało mnie wiele życzliwości. Uczniowie byli grzeczni i z uwagą słuchali co do nich mówiłam.
4) Ile lat pani pracuje pani w naszej szkole? Od 1985 roku. 5) Jest pani nauczycielką plastyki, bibliotekarką i wychowawcą klasy 5 „a”. Czy łatwo pogodzić te trzy role? Te trzy role to właściwie jedna – jako nauczyciela. Obowiązki wychowawcy klasy bez problemu łączę z pracą nauczyciela bibliotekarza. Myślę, że są również plusy tej sytuacji, a mianowicie takie, że dłużej przebywam w szkole i moi wychowankowie mogą w dogodnej dla siebie chwili ze mną porozmawiać 6) Oprócz obecnej klasy miała pani inną klasę pod wychowawstwem? W szkole pracuję dosyć długo wobec tego wiele razy byłam wychowawcą klasy. Kiedyś przed reformą systemu oświaty szkoła podstawowa trwała 8 lat, wychowawcą było się dłużej (4-8). Okres tamten wspominam miło, ponieważ wychowawca opiekował się klasą 5 lat tym samym mógł lepiej poznać swoich wychowanków. Jednak jeden moment był zawsze smutny – kiedy wychowankowie kończyli szkołę i trzeba było się rozstać.
7) Jakie są wady i zalety pracy bibliotekarki? Praca w bibliotece ma wiele zalet, odbywa się w innym rytmie niż system lekcyjny. Jest na pewno mniej stresująca. Z przyjemnością obserwuję małych i starszych czytelników jak wkraczają w zaczarowany świat książek, jak dzielą się swoimi przeżyciami w związku z poznanymi lekturami. 8) Ile godzin spędza pani w szkole? W szkole spędzam około 7 godzin dziennie, ponieważ pracuję w bibliotece i uczę plastyki. Prowadzę również koło plastyczne dla utalentowanych uczniów. 9) Zawód nauczycielki jest trudny? Nie jest trudny dla osób kochających pracę z dziećmi i dobrze przygotowujących się do zawodu nauczyciela. 10) Co najbardziej lubi pani w swojej pracy? Lubię przekazywać swoją wiedzę i obserwować jak ją uczniowie wykorzystują w plastyce. Ogromną satysfakcję sprawiają mi sukcesy moich wychowanków. 11) Były dni trudne, w których nic pani nie wychodziło? Myślę, że takie dni zdarzają się każdemu, ale na szczęście nie pamiętam, żeby miało to jakieś znaczenie w mojej pracy. 12) Zawsze jest pani pogodna i uśmiechnięta jak pani to robi? Jeżeli tak jestem postrzegana to jest mi miło. Nie mam specjalnej recepty na „pogodę ducha”.
Złudzenia optyczne Ile i jakie widzisz tu zwierzęta? Widzisz mysz czy kota? Czy te kółka się kręcą?
Kawały Przychodzi Jaś do domu z workiem jabłek. Tata pyta syna: - Skąd masz te jabłka? - Od sąsiada z ogródka - A on wie, że je wziąłeś? - Skoro mnie gonił… Rozmawiają dwie blondynki. Jedna pyta drugą: - Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy? - No tam. - To niemożliwe, jak tam byłam, to mi powiedzieli, że właśnie tu!
TROCHĘ MATEMATYKI TRÓJKĄT Z MONET Poniższy trójkąt jest ułożony z 10 monet. Ile co najmniej monet trzeba przesunąć, żeby powstał trójkąt skierowany w dół.
SUDOKU
Nasi autorzy Paulina Przybysz Współpraca: Klaudia Mikołajczyk