W YDARZENIA MAJĄCE MIEJSCE W LO W Z ĄBKOWICACH Ś LĄSKICH Jak wiemy, Liceum Ogólnokształcące w Ząbkowicach Śląskich – podobnie jak inne licea - ma swoje tajemnice. Utalentowani uczniowie, konkursy, wydarzenia, przedstawienia…. Czy na pewno wiecie wszystko o tym zadziwiającym miejscu? Sprawdźcie!
1. Pani dr Barbara Mianowska zachęcała do udziału w Szkolnym Konkursie Fotograficznym na oryginalne zdjęcie kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Wszystkie zasady były oczywiście podane na stronie szkoły. Kto okazał się fotografem XXI wieku ? Sprawdzić można na stronie Liceum
2. Dnia 17 października 2013 roku ze szkoły zniknęły dwie klasy! Czyżby pierwsze ucieczki? Ależ skąd! Klasy wybrały się do Barda na spływ pontonowy. Czy był to udany wyjazd? Szczerze mogę powiedzieć, że TAK, ponieważ sama wzięłam udział w tym wspaniałym "wypływie". Serdecznie polecamy i zapraszamy następców !
3.4 października 2013r. klasy 2d i 3a wzięły udział w happeningu przygotowanym przez Fundację DKMS Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska. Licealiści z uczniami innych szkół przeszli ulicami Ząbkowic Śląskich do rynku. Celem akcji było zachęcenie do rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Ważne, aby było ich dużo, gdyż zwiększa to szanse chorych na znalezienie odpowiedniego dawcy.
4. Pasowanie klas pierwszych! Wszyscy wiemy, jak wyglądały przygotowania do tych iście niesamowitych występów. Klasy przedstawiały scenki w oparciu o bajki: Shreka, Kopciuszka, Smurfy czy „Toy Story”. Było wszystko, czego tylko zapragnęliście… Nie zabrakło także występów szkolnych talentów wokalnych oraz tanecznych. Ujawniło się także kilka aktorskich. Niezapomniane przeżycia dla klas pierwszych i nie tylko!
5. Gdy rozpoczął się październik (dokładnie dzień 3), klasy 1c i 1d pojechały na wycieczkę integracyjną do kłodzkiego kina CINEMA 3D na film "Riddick". Poranna podróż do Kłodzka przebiegła bez większych komplikacji, a dodatkowe atrakcje zapewniła w autokarze obecność… pająka. Dzięki niemu mogliśmy przekonać się, które z naszych koleżanek dysponują sopranem, a które altem. Powiało grozą, jednak wszystko ucichło, kiedy nasz odważny kolega Dawid Groszek postanowił unicestwić stworzenie. Dzięki temu bohaterskiemu czynowi dziewczyny mogły się poczuć bezpiecznie.
6. Pomoc? Oczywiście! Kilkanaście uczennic klas pierwszych, drugich i trzecich w sobotę 28-ego września 2013r. odwiedziło Dom Dziecka "Jutrzenka" w Bardzie wraz z opiekunkami – panią Anną Grześków i panią Barbarą Mianowską. Celem wizyty było zapoznanie się z obowiązkami wolontariuszy. Po spotkaniu organizacyjnym, prowadzonym przez dyrektora placówki – panią Mirosławę Patris-Cyganek, licealistki udały się do Wychowanków. Pomogły w sobotnich porządkach, w lekcjach, a następnie spędziły miłe popołudnie na zabawie. Dzieci ucieszyły się z przyjazdu wolontariuszy i nawiązały z nimi bardzo dobry kontakt.
7. Ale czy musi być jakiś wyjazd, by było ciekawie? Sami wiemy, jak najlepiej się bawić, chociażby na lekcjach wychowania fizycznego. Nic dodać, nic ująć. Czy to siatkówka czy "zabawy indiańskie" - zawsze świetnie się bawimy. Zapewniam, że nie tylko na lekcjach wuefu jest tak śmiesznie. Na pewno nie używaliście nigdy języka „Hula Gula” lub „Gapcio”. Takie żarty tylko u nas! A oto klasa Id na zajęciach.
Podsumowując. Czy potrzeba spektakularnych wydarzeń lub przedstawień do dobrej zabawy? Wystarczy popatrzeć na uczniów w czasie przerw. Śmieją się, wygłupiają, jak każdy. Nie znaczy to, że nauki nie ma, bo jest jej w brud - lecz my się nie smucimy, zawsze pozytywnie podchodzimy do tematu. Oczywiście wyjazdy są świetne (nie ma lekcji), lecz zabawa trwa dalej. Dlatego wielkie dzięki mojej wspaniałej klasie za to, że jesteście po prostu sobą. Bez tego byłoby smutno. Justyna Majewska