Feniks Aleksandra Rożek kl. I „a”
Feniks w mitologii Feniks to mityczny ptak, uznawany za symbol nieśmiertelności, wiecznego odradzania się życia. Był znany wszystkim pisarzom starożytności klasycznej, poczynając już od Herodota, według którego miał przybywać z Arabii co 500 lat. Według innych pisarzy był to ptak indyjski o purpurowo-złotym upierzeniu, który przebywał w powietrzu 500 lat, następnie miał przylatywać do Heliopolis w Egipcie, gdzie spalał się jakoby na ołtarzu świątyni na popiół. Już następnego jednak dnia miał się odradzać z popiołów (powiedzenie "jak feniks z popiołów"), a trzeciego - zupełnie dorosły - pozdrowiwszy kapłana, miał odlatywać na kolejne 500 lat. Według jeszcze innych pisarzy zjawiał się co: 1461 i 7006 lat.
Według niektórych to greckie podanie jest być może związane ze świętą egipską czaplą, która jest symbolem wiecznie się odradzającego wschodzącego Słońca. Jej złote i purpurowe upierzenie symbolizowało wschód słońca w Egipcie.
Fawkes Fawkes to feniks na pewno znany fanom Harry’ego Potter’a. Jest on ptakiem należącym do dyrektora Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Fawkes swoim delikatnym śpiewem uspokajał ludzi, a jego łzy leczą rany.
Feniks w piosenkach Ten ognisty ptak jest symbolem nieśmiertelności i wiecznie odradzającego się życia. Motyw odradzania się z popiołów jest często wykorzystywany, np. w piosenkach. Jedną z nich jest piosenka Kasi Cerekwickiej z jej nowej płyty. Tytuł piosenki brzmi „Feniks”
Myślałeś, że zniknęłam na zawsze Twój plan nie wypalił jest inaczej Pięknym za nadobne się odpłacę Już nie zaśniesz spokojnym snem Jestem zdolna do wszystkiego i niczego się nie boję Zamiast alabastrowej skóry mam stalową zimną zbroję Nie zniszczysz mnie jak Feniks z popiołu wstanę Odrodzę się by wnieść w Twoje życie zamęt Możesz sypać solą moje rany Działania te nie zdadzą się na nic Tym razem nie wywieszę białej flagi Będę walczyć aż do krwi
Myślałeś że całkiem się załamię Że ugnę pod krzywd Twoich ciężarem Ty nie znasz mnie nie znasz wcale Już dawno serce zmieniłam w kamień Jestem zdolna do wszystkiego i niczego się nie boję Zamiast alabastrowej skóry mam stalową zimną zbroję Nie zniszczysz mnie jak Feniks z popiołu wstanę Odrodzę się by wnieść w Twoje życie zamęt Kryształy moich łez o ziemię rozbijają się to moje katharsis zniewolenia nadszedł kres Przeszłam przez piekło lecz to nauczyło mnie że trzeba walczyć do utraty sił I nigdy nie poddawać się Możesz mnie męczyć dręczyć wykańczać Lecz pamiętaj co nie zabija wzmacnia Spadnę na Ciebie jak egipska plaga Przetrwam nawet koniec świata
Galeria
Koniec