Wszyscy są tacy sami, czyli: wyrozumiałość kluczem do prawdziwej przyjaźni.

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
Cześć Natasza, jak ty się czujesz??
Advertisements

Narodziłem się... Na rozstaju dróg... Sam....
POWIEDZ „NIE”- czyli sztuka odmawiania. Asertywność.
Jak Lublin został Lublinem
Genewa Tak to się zaczęło…
Na pierwszym spotkaniu szkółki niedzielnej Marek otrzymał lekcje biblijne do codziennego czytania Pisma Świętego. Na początku był bardzo wierny.
Męski Manifest (Raz na zawsze!)
U fryzjera.
„Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."
WSZYSCY WSZYSTIM ŚLĄ ŻYCZENIA
Czym jest ZAPOMNIENIE:
Tydzień kultury słowa
Co mówią dzieci o.... MIŁOŚCI.
CINDELLA. Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od.
List do Świętego Mikołaja
Wiedziała, że będzie musiała czekać przez kilka godzin dlatego kupiła sobie do czytania książkę. Kupiła również paczuszkę ciastek.
Żeby nie żałować....
Garść poezji autorstwa Asi Lewandowskiej
AUTOR :WOJTEK NOWIK REPORTER : LUK SMIS PATRYK SORMAN PIOTREK COLO (KOLO)
Męski Manifest (Raz na zawsze!)
Dwa Anioły.
CHWILE Są takie chwile w życiu, kiedy tęsknisz za kimś tak bardzo, że chciałbyś urzeczywistnić swoje marzenia i móc przytulić tę ukochaną osobę do siebie.
Ferie 2014.
Uwaga! Nie przeznaczone dla obrażalskich facetów
Strategie rozwiązywania konfliktów
Możesz być najlepszym przyjacielem jednego dnia
Wymiana 2014.
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
© Vattenfall AB 1 SER to metafora wszystkiego, czego pożądamy w życiu: -zdrowia, - dobrej pracy, - rodziny, - przyjaciół, - majątku, etc. Każdy ma własne.
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
OBSZAR 1 wychowanie fizyczne –zajęcia organizowane w ramach podstawy programowej.
Urodziny Ćwiartka Wartości – odpowiedzialność, rzetelność, szacunek
Parę słów do młodszych kolegów i koleżanek od absolwenta.
BRUDASEK. BRUDASEK O tym jak pewien brudasek żył na świecie, na pewno dowiedzieć się chcecie.
BAJKA O ZDROWIU MAŁEGO KOTKA RUDUSIA
KŁOPOTY ZE ZDROWIEM MISIA PUFCIA Był ciepły, słoneczny, marcowy dzień. Wszystkie zwierzątka z utęsknieniem czekały, aż będą mogły wyjść na leśna polanę.
CO W ŻYCIU WAŻNE. CO W ŻYCIU WAŻNE Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża. Mieszkała w pięknym.
SPORT TO ZDROWIE. SPORT TO ZDROWIE Był sobie chłopiec, który nie lubił uprawiać sportu Był sobie chłopiec, który nie lubił uprawiać sportu. Uwielbiał.
Bariery komunikacyjne w rozmowie z dziećmi Jest ich aż 12 – cały tuzin!!! Irena Dzierzgowska Mirela Nawrot Warszawa 2007.
ZDROWIE JASIA Jaś wstał z łóżka i otworzył okno. Zaczął gimnastykę poranną. Hopla, hop, noga w bok- ręka w górę, druga- zwrot. Potem zamknął okno i poszedł.
„Tutaj wszyscy na Ciebie czekają…” Wolontariat w Hospicjum im. Aleksandry Gabrysiak.
Krasnal Niebyleco jak zwykle wstał bardzo wcześnie i przygotował pyszne śniadanie. Zrobił kakao i kanapki ze szpinakiem.
Definicja zapomnienia : Definicja zapomnienia : 1. Skasowanie z pamięci tego co było. 1. Skasowanie z pamięci tego co było. 2. Sposób wymazania z pamięci.
Katalog emotikonów klasa 4b. Jestem zadowolony DOSTAŁEM W PREZNECIE OD BABCI TABLETA MAM 5 Z POLSKIEGO NA I PÓŁROCZE PRZESZEDŁEM NAJTRUDNIEJSZY LEVEL.
Z.Korzeniewski Smile! Moda na „keep smiling” atakuje.
E-book Emil Sauer Kopiowanie, drukowanie, sprzedawanie bez zgody autora zabronione.
Jak je spędzałem :D. Super czas spędziłem z dziadkiem i babcią! Graliśmy w różne gry, chodziliśmy na spacery i razem oglądaliśmy filmy. Było bardzo fajnie.
Na deszczową nudę Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Gry i zabawy naszych dziadków Przygotował Przemek Wilk
Moje Hobby i coś o mnie Gotowanie.
Pewnego słonecznego dnia wracając ze szkoły Piotruś, bo tak miał na imię bohater tego opowiadania, zobaczył w zaroślach małego kotka. Piotruś pomyślał,
Co to znaczy zapomnieć? Co to znaczy zapomnieć? 1. Wymazać z pamięci. 2. Wymazać z serca. 3. Nie pamiętać o Kimś kto powinien zostać w pamięci.
Opowieść o Olku i Krzyśku Autor : Oliwier Grzela klasa Va Szkoła Podstawowa nr 7 w Skarżysku-Kamiennej.
Był raz sobie mały, biały króliczek. Miał cztery miękkie łapki i dwa długie, różowe uszka oraz błyszczące oczka. Niestety nie był szczęśliwy. Chciał być.
AUTOR :KAROLINA PIWCZYK MOJE UCZESTNICTWO W PROJEKCIE UNIJNYM,, ZROBIMY TO SAMI’’
Towaroznawstwo Grupa 1011 Nr albumu
Uzależnienie od komputera, telewizji i komórki.. Prezentacja przygotowana przez klasę V c z wychowawczynią.
Najnowsze Przygody Mikołajka
Mam nadzieję, że ta prezentacja skłoni Was do przemyśleń.
CHWILE Są takie chwile w życiu, kiedy tęsknisz za kimś tak bardzo, że chciałbyś urzeczywistnić swoje marzenia i móc przytulić tę ukochaną osobę do siebie.
Spotkanie ze Słowem Łk 11, 5-13 Z Ewangelii według świętego Łukasza:
Spotkanie ze Słowem Łk 11, 5-13 Z Ewangelii według świętego Łukasza:
Historia Alicji.
Czarodziejka Niedawno do naszej szkoły doszła nowa uczennica o imieniu Samanta. Bez przerwy narzekała. Nikt jej nie lubił, gdyż każdy miał na nią nerwy.
Dwie głowy | materiał pomocniczy
Wiersze na Dzień Dobrego Słowa
BĄDŹ KUMPLEM, NIE DOKUCZAJ!
Wolontariusz roku.
CHWILE Są takie chwile w życiu, kiedy tęsknisz za kimś tak bardzo, że chciałbyś urzeczywistnić swoje marzenia i móc przytulić tę ukochaną osobę do siebie.
Zapis prezentacji:

Wszyscy są tacy sami, czyli: wyrozumiałość kluczem do prawdziwej przyjaźni

To jest osiedle na ulicy Warszawskiej, na ławce siedzi Marek, obok Tomek z Łukaszem i Sebastianem. Jak zawsze, kiedy Marek jest w pobliżu śmieją się z niego i dokuczają mu z powodu tego, że chodzi o kulach! -Kaleka!- naśmiewają się z niego cały czas- gramy super mecz, ale bez Ciebie! - I dobrze i tak nie lubię grać w piłkę nożną- powiedział Marek, chociaż wiedział, że to kłamstwo, bo tak naprawdę uwielbiał grać i oglądać mecze, ale nie grał od momentu, kiedy chodzi o kulach po wypadku samochodowym, jakiemu uległ cztery lata temu.

Kiedy Marek siedział sam, oni grali wspólnie mecz. Wszyscy bawili się super dopóki słońce nie oślepiło Łukasza, który miał właśnie kopnąć piłkę, lecz zamiast w nią trafił z całej siły w nogę Tomka, który upadł na trawę. - Auu! Co Ty robisz?- zawołał zaskoczony Tomek. - Wybacz, to przez to słońce, oślepiło mnie!- starał się usprawiedliwić Łukasz - Wszystko w porządku?- spytali pozostali - Tak, nie, nie wiem odparł Tomek, Au, strasznie boli mnie noga, powiedział, kiedy próbował wstać. - Co jest? – spytał Go Sebastian - Noga mnie boli, a co może być!- odparł zdenerwowany Tomek - Przychodnia jest za rogiem, chodź- pomogli wstać koledze i z trudem doszli do przychodni.

W poczekalni czekali bardzo długo, ponieważ miał bardzo dużo pacjentów, ale gdyby nie spuchnięta noga Tomka, musieliby przyjść jutro. Kiedy wreszcie wyszedł doktor, zaprosił ich do swojego gabinetu, lecz wszedł tylko Tomek. Niestety okazało się, że to poważne złamanie nogi, które po pierwsze kwalifikuje się do założenia gipsu, a po drugie- do leżenia w łóżku. Tomek zapytał: - a kiedy mogę zacząć chodzić? Pan doktor odpowiedział, że najwcześniej za tydzień, ale na początek o kulach, które pomogą mu nie obciążać nogi. Tomek załamał się. - Jak to, nie mogę chodzić, ani grać w piłkę? Mam leżeć i ewentualnie chodzić o kulach jak ten kaleka Marek? Przecież to niesprawiedliwe! Koledzy próbowali go pocieszać, że czas szybko minie i znów zagrają razem w piłkę.

Następnego dnia koledzy: Łukasz z Sebastianem wyszli na podwórko kopiąc piłkę. Marek jak zwykle przyglądał się ich grze siedząc na ławce. W tym czasie Tomek leżał sam w łóżku. Dopytywał się cały czas, kiedy przyjdą koledzy. Kiedy mama powiedziała, że jego koledzy nie przyjdą do niego, bo grają w piłkę, zrobiło mu się bardzo przykro. Poczuł się strasznie samotny i nieszczęśliwy. Koledzy nie przyszli też następnego dnia, jakby zupełnie o nim zapomnieli.

Wieczorem ku jego zaskoczeniu odwiedził go Marek, z którego się wyśmiewali, że jest kaleką. Tomkowi zrobiło się strasznie głupio, że to właśnie Marek przyszedł w odwiedziny, a nie jego kumple. Na początku rozmowa się nie kleiła, ale w końcu znaleźli wspólny temat- klocki LEGO. Obydwaj chłopcy bardzo lubili je układać. Tomek zaproponował więc Markowi, aby pobawili się jego najnowszą stacją „Misja na Marsa”.

Wieczór szybko im zleciał i chłopcy umówili się na dokończenie zabawy na następny dzień. Tomek nie mógł się doczekać, kiedy Marek przyjdzie i w gruncie rzeczy sam przyznał, że to fajny kumpel. Owszem kaleka i nie może grac w piłkę, ale to nie ma żadnego znaczenia, ponieważ może robić różne inne rzeczy wspólnie z nim: oglądać filmy, układać klocki, grać w karty, gry planszowe. Jak tylko Tomek usłyszał pukanie do drzwi wiedział, że to Marek. Znowu zaczęli zabawę od klocków lego. Po jakimś czasie znowu rozległo się pukanie- tym razem przyszli Sebastian z Łukaszem. Ku ich zaskoczeniu zobaczyli Tomka nie w łóżku, ale bawiącego się z Markiem. Poczuli się zdradzeni. Jak to Tomek bawi się z kaleką, a nie z nimi?! Tomek nie zważając na śmieszne miny kolegów zaprosił ich do wspólnej zabawy. No cóż, nie było łatwo, ale klocki lego mają magiczną moc, bo już po chwili wszyscy zaczęli się bawić, nie zważając na to, kto kim jest.

Po zabawie, Marek podziękował chłopakom i dodał, że to był jego najlepszy dzień od czasu wypadku. Chłopakom zrobiło się głupio i przeprosili Marka za swoje zachowanie i wyśmiewanie się z niego. Marek uśmiechnął się i dodał: - nie ma sprawy, przyzwyczaiłem się do tego, ale mam nadzieję, że od dziś mam już 3 super kumpli. Rzucił chłopakom jeszcze : Nara! Do jutra! I wyszedł. Sebastian i Łukasz zarzucili Tomka pytaniami skąd on się u niego znalazł. Jak Tomek wyjaśnił im, że Marek jako jedyny odwiedził go, koledzy zaczęli się tłumaczyć, że mieli dużo lekcji, grali w piłkę i zapomnieli. Tomek skwitował tylko- OK., zapomnijmy o tym. Cieszę się, że wszyscy zaprzyjaźnili się z Markiem, bo to fajny kolega, a mu niepotrzebnie mu dokuczaliśmy. Szkoda, że tak późno to zrozumiałem i to dopiero wtedy, kiedy ja wylądowałem w gipsie.