O DENTYŚCIE WIEWIÓRKU I ZĄBKU BEZ DZIUREK

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
Cześć Natasza, jak ty się czujesz??
Advertisements

Twoje własne życie podziękuje Ci za to.
Jak to było z relikwiami
Jak koziołek trafił do herbu Lublina
Bezpiecznie w wirtualnym świecie.
3 historie z życia wzięte
„Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."
“Przemyśl to ...” Kliknij żeby obejrzeć slajdy ...
Tajemnica Bożego Narodzenia. Dzisiaj jest 30 listopada. Wśród przechodniów maszerują tata i Joachim. Przyjechali do miasta po kalendarz bożonarodzeniowy.
CZTERY ŚWIECE.
CZAT-używana jest również angielska pisownia chat - rodzaj internetowej pogawędki i jedna z usług internetowych.
CINDELLA. Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od.
O KOBIETACH O kobietach.
„Uśmiechnij się i bądź pogodny…”
Żeby nie żałować....
Garść poezji autorstwa Asi Lewandowskiej
Praca nadesłana na Interdyscyplinarny Konkurs dla uczniów klas IV-VI szkół podstawowych województwa mazowieckiego w roku szkolnym 2012/2013 Janusz Korczak.
Trójkąt Równoboczny- As wśród Trójkątów. Trójk ą t rytmiczny jedyne 12,99 zł.
Dwa Anioły.
Stare rady na Nowy Rok.
„Co najbardziej dziwi Cię w ludziach?..."
Moje Ferie.
Bajeczki logopedyczne
ZWIERZENIA FACETÓW .
Strategie rozwiązywania konfliktów
Gdyńska księgarnia „Filiżanka literatury”
CZERWONY KAPTUREK BAJKA MATEMATYCZNA
ZACZAROWANA WODA W małym domku niedaleko wielkiego lasu mieszkali bliźnięta: Ania i Karolek. Bardzo sie kochali. Lubili wspólne zabawy i spacery. Wszystko.
BRUDASEK. BRUDASEK O tym jak pewien brudasek żył na świecie, na pewno dowiedzieć się chcecie.
TRZY ŻYCZENIA Było sobie trzech małych przyjaciół lis Rudi, wilk Benio i lew Grzywuś. Żyli w zgodzie i wzajemnie sobie pomagali. Mieszkali w małym miasteczku.
W ZDROWYM CIELE, ZDROWY DUCH
BAJKA O ZDROWIU MAŁEGO KOTKA RUDUSIA
Opowieść wigilijna.
O STRZYKUSIU ŁAKOMCZUSZKU Pewnego słonecznego dnia, na podwórku Zosi, przed budą siedział bardzo smutny, malutki piesek. Jego zazwyczaj sterczące, małe.
KŁOPOTY ZE ZDROWIEM MISIA PUFCIA Był ciepły, słoneczny, marcowy dzień. Wszystkie zwierzątka z utęsknieniem czekały, aż będą mogły wyjść na leśna polanę.
PRZEMIANA KRÓLEWNY W pewnym królestwie, w pięknym pałacu żyła królewna o imieniu Ula.
CO W ŻYCIU WAŻNE. CO W ŻYCIU WAŻNE Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża Żyła sobie raz dziewczynka. Miała na imię Róża. Mieszkała w pięknym.
SPORT TO ZDROWIE. SPORT TO ZDROWIE Był sobie chłopiec, który nie lubił uprawiać sportu Był sobie chłopiec, który nie lubił uprawiać sportu. Uwielbiał.
JAK GRZEŚ DBAŁ O ZDROWIE
BAJKA O ZDROWYM TRYBIE ŻYCIA
Był sobie Grześ, jak wiecie, Zwyczajny chłopiec na świecie, I nie były by w tym nic dziwnego, Gdyby nie wielkie łakomstwo jego. Grześ sobie pofolgował,
SKĄD SIĘ BIORĄ AWANTURY DOMOWE...?...
WITAMINOWE ZOO Kiedyś żył wielki smok Obibok, który dostał pracę w zoo jako dyrektor. Na początku w tym zoo mieszkała tylko jedna mała świnka. Świnka.
ZDROWIE JASIA Jaś wstał z łóżka i otworzył okno. Zaczął gimnastykę poranną. Hopla, hop, noga w bok- ręka w górę, druga- zwrot. Potem zamknął okno i poszedł.
BAJKA O ZDROWIU MISIA CHYSIA
Krasnal Niebyleco jak zwykle wstał bardzo wcześnie i przygotował pyszne śniadanie. Zrobił kakao i kanapki ze szpinakiem.
WITAMINKI. WITAMINKI Za górami, za lasami żyła sobie Mała Księżniczka Marta Za górami, za lasami żyła sobie Mała Księżniczka Marta. Mieszkała w dużym,
Czyli św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Miś Brudasek. Miś Brudasek Miś brudasek od samego rana Brudne łapki wsadzał do swego śniadania. Cmokał i mlaskał trudził się bardzo Ząbki go bolały,
ŁAKOMCZUCHA Była księżniczka mała, które same czekoladki zjadała. Upłynęła krótka chwila i księżniczka strasznie tyła.
Pewnego słonecznego poranka, jak zawsze w poniedziałek, Kasia i Franek szli razem do szkoły. Coraz częściej zwyczajem Katarzyny stawało się to, że przed.
Klasa I B. Kochani Rodzice Życzę Wam, żeby Wam się wszystko dobrze układało w życiu, żebyście długo żyli i żebyście mieli dużo prezentów.
Osobista Mama O tym, jak postanowiłem zatrudnić moją mamę na posadę dożywotnią, bez prawa do urlopu, na cały etat.
Blog Ewy z raju.
MIKO Ł AJKI W Ś WIETLICY Tradycją naszej świetlicy jest spotkanie z Mikołajem, który w tym roku odwiedził nas przed świętami. Dzieci wcześniej przygotowały.
 Moje ferie zaczęły się imprezą.  Byłam u mojego wujka na 18-nastce impreza zakończyła się o 2:00 w nocy.  Później przyjechałam do mieszkania babci.
Dziennik słodkiego brzdąca Poniedziałek Mikołaj rozdawał prezenty u babci i dziadka. Dostałem tylko kredki. Fajna zabawka. Porozkładałem kredki na schodach.
Pewnego słonecznego dnia wracając ze szkoły Piotruś, bo tak miał na imię bohater tego opowiadania, zobaczył w zaroślach małego kotka. Piotruś pomyślał,
Był raz sobie mały, biały króliczek. Miał cztery miękkie łapki i dwa długie, różowe uszka oraz błyszczące oczka. Niestety nie był szczęśliwy. Chciał być.
Najnowsze Przygody Mikołajka
Mam nadzieję, że ta prezentacja skłoni Was do przemyśleń.
CZTERY ŚWIECE.
Historia Alicji.
Przygody małego wilczka
Lubię czytać!.
TARGI 2.0.
PREZENTACJA MULTIMEDIALNA
,,Magiczne święta’’ Za górami, za lasami i rzekami żył sobie Święty Mikołaj ze swoim reniferami. Nadchodził dzień Wigilii, Mikołaj szykował prezenty dla.
Zapis prezentacji:

O DENTYŚCIE WIEWIÓRKU I ZĄBKU BEZ DZIUREK

Żył sobie kiedyś dentysta Jurek Wiewiórek. Miał duże i zdrowe zęby Żył sobie kiedyś dentysta Jurek Wiewiórek. Miał duże i zdrowe zęby. Lubił leczyć małe wiewiórki. Pewnego dnia, kiedy dentysta Jurek siedział w swoim dentystycznym fotelu, przyszła do niego mała wiewiórka Zuzia. Dentysta Jurek Wiewiórek prześwietlił jej zęby i dokładnie obejrzał. Po chwili powiedział, że nigdy nie widział tak pięknych i zdrowych zębów. Wiewiórka Zuzia odwiedzała dentystę Jurka Wiewiórka regularnie w soboty o dwunastej trzydzieści ewentualnie we wtorek o czternastej trzydzieści. Dentysta Jurek Wiewiórek polubił wiewiórkę Zuzię i dawał jej dużo naklejek, zeszytów i ciekawych książek. Zaczęły się wakacje. Zamknięto więc zakład dentystyczny. Wiewiórka Zuzia jadła codziennie marchewkę i twardy chlebek. Wprawdzie myła zęby codziennie rano, ale zapominała wieczorem oraz po orzechach w czekoladzie. W środę rano zaczął boleć ją ząb i ruszać bardzo mocno.

Wakacje się skończyły. Wiewiórka Zuzia musiała pójść do szkoły Wakacje się skończyły. Wiewiórka Zuzia musiała pójść do szkoły. Z powodu bólu ząbka nie chciała się uśmiechać, nie myła ząbków, nie jadła marchewek i twardego chlebka. Nie chodziła do dentysty, ponieważ wstydziła się gdziekolwiek pokazać z ruszającym się i dziurawym ząbkiem. Jadła tylko orzechy w czekoladzie. Na szczęście nie minęło wiele tygodni i mama zaprowadziła ją do zakładu dentystycznego, gdzie czekała na nią niespodzianka. Jej dawna koleżanka z przedszkola Kasia, także była w zakładzie dentystycznym – poznały się od razu. Wiewiórka Zuzia powiedziała, że w niczym Kasia się nie zmieniła oprócz tego, że ma bielsze i jeszcze ładniejsze ząbki. Wiewiórka Kasia powiedziała, że ona także w niczym się nie zmieniła oprócz tego, że ma strasznie dziurawe ząbki.

Wiewiórka Zuzia spytała ją - „czy ma jakąś radę na te strasznie duże dziury?”. Kasia powiedziała, że jak przyjdzie do niej do domu i wspólnie troszkę pobawią się to zobaczy, co da się zrobić. Wiewiórka Zuzia zapytała swojej mamy - „czy może pójść do swojej koleżanki Wiewiórki Kasi?”. Mama odpowiedziała, że dzisiaj później kończy pracę, więc może pójść do koleżanki. Dziewczynki cieszyły się bardzo. Razem poszły na dworzec kolejowy. Była godzina dziewiąta. Czekając na pociąg, który miał być o dziesiątej, wstąpiły do najbliższego sklepu. Wiewiórka Kasia miała sto żołędzi. Wymieniła 20 sztuk żołędzi na bilet dla siebie i wiewiórki Zuzi. Za resztę żołędzi kupiła jedzenie na drogę i kilka magazynów do czytania. Gdy pociąg przyjechał, wsiadły do niego i usiadły w przedziale.

W końcu dojechały do domku Wiewiórki Kasi W końcu dojechały do domku Wiewiórki Kasi. Zuzi coraz mocniej ruszał się ząb, aż w końcu wypadł. Wiewiórka Kasia pocieszając Zuzię mówiła, że jak jej wypadły ząbki to wkładała je pod poduszkę i mała wróżka Zębuszka zabierała je. Zabierała wcześniej umyty i włożony do kolorowej watki ząbek. Wiewiórka Zuzia słuchała jej uważnie i wstrzymywała oddech. Postanowiła zrobić to samo, co zrobiła wiewiórka Kasia. Nagle otworzyły się drzwi, a w nich stanęła znajoma dla obu postać. To był tata wiewiórki Kasi – dentysta Jurek Wiewiórek. Kasia spytała tatę, czy Zuzia może u nich nocować. Dentysta Jurek Wiewiórek pozwolił nocować Zuzi, ponieważ znał ją dobrze. Na drugi dzień Zuzia uśmiechnęła się do dentysty Jurka Wiewiórka. A on powiedział, że nigdy w życiu nie widział tak zaniedbanych ząbków. Zuzia wytłumaczyła, że przyczyną wszystkiego jest jeden ząbek, który wypadł. Dentysta Jurek Wiewiórek widząc ząbek powiedział, że ten jest najładniejszy ze wszystkich.

Do domu wróciła o siedemnastej i była tak zmęczona, że zasnęła od razu Do domu wróciła o siedemnastej i była tak zmęczona, że zasnęła od razu. W czasie snu odwiedziła ją mała wróżka Zębuszka. Wzięła jej ząbek z kolorowej watki, zostawiając w zamian dużo prezentów. Mała wróżka Zębuszka dała wiewiórce Zuzi zestaw COLO, czyli nową pastę do zębów, szczoteczkę i kubeczek. Dostała także karteczkę z napisami: „COLO znaczy po węgiersku WIEWIÓRECZKA”. Dlatego COLO życzę Ci dużo zdrowia,a przede wszystkim żeby jak najszybciej wypadły Ci ząbki. Noc przedłużała się okropnie – trwała dziesięć godzin! Zuzię obudził ból następnego ząbka, więc kręciła się okropnie. Po godzinie poszła napić się wody. Wypiła chyba ze cztery szklanki. Nie pomogło nic. W końcu wiewiórka Zuzia przyzwyczaiła się do bólu. Zasnęła i śniła o tęczy, motylach i o żołędziach, szyszkach, kasztanach, orzechach, marchewce i o twardym chlebku. W tym śnie dentysta Jurek Wiewiórek mówił, że ma najpiękniejsze i najzdrowsze ząbki na świecie. Śniła tak przez całe osiem godzin.

Rankiem dentysta Jurek Wiewiórek obudził się, poszedł do zakładu dentystycznego. Wiewiórka Zuzia także się obudziła. Zajrzała pod poduszkę, gdzie zamiast ząbka znalazła zestaw COLO, czyli szczoteczkę, pastę i kubeczek. Była szczęśliwa. Postanowiła pójść do dentysty Jurka Wiewiórka. Dentysta Wiewiórek właśnie czytał książkę o wiewiórce, która miała białe i zdrowe ząbki, gdy nagle wbiegła do niego Zuzia. Pokazała Dentyście Jurkowi Wiewiórkowi cały zestaw COLO opowiadając mu całą historię, która wydarzyła się w nocy. Wtedy dentysta Jurek Wiewiórek ostrożnie wyrwał jej ząbek i zaplombował resztę chorych ząbków kolorowymi plombami. Zuzia podziękowała dentyście i pobiegła do domu. Była już dwudziesta, więc położyła pod poduszkę wcześniej umyty i owinięty watką w ulubionym kolorze ząbek. Tym razem wróżka Zębuszka przyniosła jej trzy żołędzie oraz karteczkę z napisem: „To znowu ja. Dziękuję za ten piękny mleczak. Kolekcjonuję Twoje ząbki. Ciekawe, co powstanie gdy połączę wszystkie Twoje ząbki? Czekam na dalsze mleczaki. Dbaj o nie”.

Nazajutrz wiewiórka Zuzia obudziła się radosna i wesoła Nazajutrz wiewiórka Zuzia obudziła się radosna i wesoła. Zajrzała pod poduszkę, a tam ujrzała trzy żołędzie i karteczkę. Była bardzo szczęśliwa. Opowiedziała o nocnej przygodzie mamie, która była bardzo zadowolona, że jej córeczka dba o zęby i dlatego przychodzi do niej wróżka Zębuszka. Kiedyś i ona chowała swoje ząbki pod poduszkę. Minęło wiele lat. Wiewiórka Zuzia i wiewiórka Kasia są już dorosłe. Zuzia jest stomatologiem, a Kasia reporterką. Zuzia urodziła małą córeczkę Julkę, a Kasia urodziła małego synka Damiana. To urocze maluchy. Mają bardzo ładne i bialutkie ząbki. Myją je codziennie i regularnie chodzą do dentysty. A gdy jakiś ząbek wypadnie, wkładają go pod poduszkę dla wróżki Zębuszki. I żyli długo i szczęśliwie w zdrowiu.

Dbajcie także o zęby stałe, bo mogą stać się małe.” Morał z tego taki:   „Kochane dzieciaki dbajcie o swoje mleczaki. Dbajcie także o zęby stałe, bo mogą stać się małe.”