NiemieckiePiwoNiemieckiePiwo Agnieszka Matuszewska Zuzanna Gałczyńska Joanna Lipka
Niemcy wprost kochają piwo. Wystarczy spojrzeć na statystyki: całkowita roczna produkcja piwa przekracza milion hektolitrów, a przeciętny Niemiec wypija rocznie ok. 140 litrów tego trunku (wliczając w to dzieci i starców). Nie powinno więc dziwić, że w Niemczech istnieje niemalże 500 gatunków tego cudownego napoju.
Trochę o historii W Niemczech piwo warzy się od wczesnego średniowiecza. Na samym początku zajmowały się tym mniejsze browary należące do klasztorów, a warzenie piwa było domeną mnichów, którzy panowali swoje rzemiosło do perfekcji. Najsłynniejszym klasztorem tego rodzaju jest Weihenstephan, zlokalizowany w bawarskim mieście Freising, gdzie po dzisiejszy dzień poznają tajniki tego fachu przyszli mistrzowie browarnictwa, studiujący produkcję piwa na uniwersytecie w Monachium.
Tradycje rodzinne Duża ilość najstarszych browarów była początkowo rodzinnymi zakładami, które sprzedawały swoje piwo wyłącznie w najbliższej okolicy. Okres ich prosperity trwał przynajmniej do XIX wieku i rewolucji przemysłowej. Dziś większość z nich znikła lub została wciągnięta w wielkie krajowe lub międzynarodowe koncerny. Oczywiście zachowały się także te mniejsze, które potrafią nadal warzyć nietuzinkowe piwo, jednak podobnie jak w przypadku browarów belgijskich, ich ilość jest nieporównywalnie mniejsza do tego, co było dawniej. Skutecznie odparły one proces jednolicenia rynku i warzą piwo w starym, rzemieślniczym stylu.
Nakaz czystości Powodem niemieckiej dumy jest Reinheitsgebot – prawo czystości warzenia piwa ogłoszone w Bawarii w 1516 roku przez księcia Wilhelma IV. Niemieccy piwowarzy zobowiązali się po wszystkie czasy, że piwo będzie warzone wyłącznie z wody, jęczmienia i chmielu. Później, kiedy odkryto wpływ drożdży na proces warzenia, dodano je do listy dopuszczalnych składników. Kolejny raz zmieniono to prawo, kiedy uznano, że piwo może być również warzone z pszenicy. W ostatnich dziesięcioleciach na Reinhetsgebot spłynęła fala krytyki ze strony innych członków Unii Europejskiej, zwłaszcza Francji. W 1987 przeforsowano w Parlamencie Europejskim uchwałę, która uznała, że to prawo to stanowi barierę dla rozwoju handlu. Mimo że Reinhetsgebot nie ma już mocy prawnej, wielu piwowarów nadal trzyma się głoszonych w nim zasad, przez co ich piwa odróżniają się od tanich lagerów produkowanych na masową skalę.
Coś o Oktoberfest Mówiąc o niemieckich piwach, nie można nie wspomnieć o monachijskim Oktoberfest, organizowanym na pamiątkę ślubu króla bawarskiego Ludwika z księżniczką Teresą w 1810 roku. To święto piwa trwa aż 16 dni, kończąc się zawsze w pierwszy weekend października. Miliony turystów przyjeżdżają wtedy do Monachium, mając na myśli tylko jedną rzecz – upić się jak największą ilością piwa. Aby to ułatwić, podaje się tam piwo wyłącznie w litrowych kuflach. Utrzymanie w rękach takiego kufla jest nie lada sztuką, zwłaszcza dla kelnerek, które potrafią unieść tuzin takich piw jednocześnie. Nawet najbardziej pijani Bawarczycy starają się z krzepkimi bawarskimi kelnerkami nie zadzierać W czasie festynu swoje piwa ma prawo prezentować jedynie sześć monachijskich browarów. Spaten, jeden z nich, na okoliczność tego święta opracował w 1882 roku specjalną recepturę, która obecnie jest naśladowana przez wiele innych browarów.
Najpopularniejsze niemieckie piwa )
BOCK (koźlak) Jest to wyjątkowe ciemne piwo dolnej fermentacji, warzone najczęściej z ciemnego słodu jęczmiennego przede wszystkim w Monachium. Nazwa pochodzi od miasta Einbeck, w Dolnej Saksonii, miejsca swojego pochodzenia. Piwo to warzone jest sezonowo i przeznaczone jest do konsumpcji w maju, jesienią i na Boże Narodzenie. Charakteryzuje się ponadto długą fermentacją i leżakowaniem. Barwa tego piwa mieni się od jasnego mahoniu po głęboki brąz. W smaku czujemy jego przyjemny, słodowy charakter z końcówką lekko słodkiego karmelu i prażonego słodu, a także zrównoważoną i nikłą nutką chmielowej goryczki. Poza tym tradycyjny Bock jest mocnym piwem o zawartości ekstraktu na poziomie 16-18% wag. i zawartości alkoholu 6-7,5% objętości piwa.
Maibock (koźlak majowy) - odmiana niewiele różniąca się od Heller Bocka, ale warzona jest wyłącznie w maju. Zawartość ekstraktu: 16-18% wag., alkoholu: 6-7,5% obj. Weizenbock (koźlak pszeniczny) - piwo ciemnej barwy warzone z 30-60% udziałem słodu pszenicznego. Przez wiele browarów przygotowywane jako specjał świąteczny na Boże Narodzenie. Eisbock (koźlak lodowy) - gotowe piwo Bock zamrożone do pojawienia się kryształów lodu. Po usunięciu lodu wzrasta zawartość alkoholu i pozostałych składników. Zawartość ekstraktu: 16,5-25% wag., alkoholu: 10-15% obj. Heller Bock (koźlak jasny) - piwo rozgrzewające, warzone na jesienne chłody. Barwa od złotej do jasnomiedzianej. Zawartość ekstraktu: % wag., alkoholu: 6-7,5% obj.
DOPPELBOCK (koźlak dubeltowy, podwójny) Nieco silniejszy i ciemniejszy od Bocka tradycyjnego. Jest specjalnością bawarskich browarów. Jako pierwsi warzyli go w XVII wieku pewni paulini, którzy postanowili przyjmować pożywienie wyłącznie w płynie. Mnisi potrzebowali czegoś wyjątkowo treściwego i czymś takim był dla nich Koźlak dubeltowy, otrzymywany z podwójnej ilości słodu. Zawartość ekstraktu zwykle jest większa niż 18%, zaś alkoholu nierzadko sięga 10% objętości piwa. Obecnie piwo warzone jest wyłącznie w Monachium. Charakteryzuje się w większości bardzo ciemnym kolorem i mocnym, słodowym smakiem z goryczką i wyczuwalną siłą alkoholu, sięgającego nawet 12%. Często piwo to spożywa się do deserów, ale jest także doskonałe w połączeniu z cielęciną, gulaszem i pozostałymi mięsnymi potrawami, których odmawiali sobie paulini.
WEISSBIER - WEIZENBIER (białe piwo) Klasyczne niemieckie Weissbier charakteryzuje się przeważnie mętnym, złoto-białym odcieniem z bardzo obfitą pianą. W zależności od słodu i rodzaju użytych drożdży, w smaku czujemy banany, goździki, lekkie nuty cynamonu, cytryny, gałkę muszkatołową i wanilię. Jest lekkie, lekko kwaskowate i lekko chmielone, dlatego trudno wyczuć przy nim jakąś goryczkę. Występuje w dwóch wersjach: mętnej, niefiltrowanej i filtrowanej, czyli krystalicznie czystej.
Hefe-Weizen – czyli pszeniczne piwo drożdżowe, charakteryzują się jasnożółtą, mętną barwą i wysoką, puszystą pianą. Smak jest bardzo świeży i orzeźwiający, pełny i jednocześnie zrównoważony. Wyczuwalne są zarówno owoce, jak i delikatna, ale cierpka chmielowa nutka. Serwowane mocne schłodzone 6-8 st. C pasuje do wielu potraw i szczególnie lubiane jest latem. Kristallweizen, jest klarowne, perliste i mieni się barwą od jasnosłomkowej do ciemnożółtej. Warzy je większość dużych browarów, choć nie jest to piwo o takiej popularności jak pszeniczne piwo niefiltrowane.
KÖLSCH Piwo typu Kölsch warzy się w Kolonii prawdopodobnie już od 874 roku. Było to piwo stanowiące przeciwwagę dla lagera, lekkie i orzeźwiające, kwaskowate i o delikatnie owocowym aromacie. Trudno się dziwić, że jeszcze przed II Wojną Światową w Kolonii istniało aż 40 browarów warzących piwo typu Kölsch. Niestety po wojnie ich liczba została zredukowana do dwóch. Piwo Kölsch nadal warzy się za pomocą górnej fermentacji w temperaturze C, a następnie leżakuje w niskich temperaturach. Tradycję warzelnictwa wspiera w tym wypadku prawo podług, którego od 1985 roku piwo typu Kölsch może być warzone tylko i wyłącznie w Kolonii lub najbliższej okolicy. Kölscha podaje się w małych (200 ml) szklankach i mocno schłodzone, najlepiej w temperaturze 10 C. Występuje w dwóch odmianach: klarowanej, o barwie słomkowej podobnej do czeskiego pilza i wiess, mętnej, niefiltrowanej
Dziękujemy za uwagę