Co się zdarzyło w Manko? Adam Kilijański IIe
Zaczęło się w skarbcu Podczas ferii zimowych poszedłem z ciocią do Centrum Pieniądza. W trakcie zwiedzania można zdobywać punkty i grać w różne gry. Można też dotknąć prawdziwej sztabki złota – bardzo ciężkiej, która jest w ogromnym sejfie. Znalazłem tam też książkę napisaną przez Agnieszkę Czekierdę i wzór banknotu 100zł z zaznaczonymi zabezpieczeniami.
W przeczytanej książce chodziło o to, że w Manko powstała dziwna dziura. Najpierw krawcowa postanowiła ją zszyć, ale gdy to zrobiła dziura powiększyła się i nić się rozerwała. Potem cukiernik chciał zakleić dziurę gęstym budyniem ponieważ był bardzo klejący, ale niestety to się nie udało bo mieli za mało pieniędzy na tak dużo składników.
Pewnego dnia na zebraniu pojawił się specjalista od finansów - Ryszard Hossy, który odkrył, że dziura nie jest zwykłą dziurą tylko dziurą budżetową! Wiecie co to takiego? Dziura budżetowa jest wtedy, kiedy Państwo ma więcej wydatków niż pieniędzy do wydania. Ludzie pytali co trzeba zrobić, żeby ona zniknęła? Specjalista powiedział: - Trzeba zasypać ją pieniędzmi. - Ale jak my mamy zdobyć pieniądze kiedy Banki ich nie mają?
Rozpoczęło się dochodzenie Rozpoczęło się dochodzenie. Mieszkańcy Manka zastanawiali się kto nie zapłacił podatków, czyli takiej składki wszystkich w danym państwie na wspólne wydatki. Odkryli jednak, że to nie tylko przez podatki powstała dziura budżetowa. Po paru tygodniach do Manka przyjechał specjalista od dziur budżetowych i dzięki specjalnym urządzeniom zmierzył dokładnie dziurę i oświadczył, że potrzebują bardzo dużo pieniędzy. Wciąż nie wiedzieli jak mają je zdobyć. Specjalista spytał mieszkańców Manka co zrobili ze swoimi pieniędzmi. Niestety wszyscy pobledli i z żalem powiedzieli: „Wszystko wydaliśmy w Centrach Handlowych.” Poradził im, żeby zaczęli pracować.
Po trzech miesiącach brakowało im już tylko paru groszy Po trzech miesiącach brakowało im już tylko paru groszy. Gdy próbowali zasypać dziurę nagle dezwała się: - Proszę nie zasypujcie mnie! - Ty umiesz mówić? Zdziwili się mieszkańcy. Dziura prosiła, aby jej nie zsypywali, żeby ją tylko przenieśli gdzieś dalej. Umówili się, że dziurę zamienią na górę bo uzbierali więcej pieniędzy. Po paru tygodniach zaprzyjaźnili się bardzo z górą budżetową, która robiła się coraz większa i mieszkańcy budowli na niej coraz więcej wyciągów. Wtedy wszyscy byli szczęśliwi.
Wybierzcie się tam koniecznie! Książka mi się podobała, a Centrum Pieniądza jeszcze bardziej. Jest tam dużo sal z multimedialnymi wystawami. Wybierzcie się tam koniecznie! KONIEC