Fantazjada 2008 – podsumowanie Fantazjada 2008 zakończyła się. Stworzyłem jednak tą prezentację, aby krótko podsumować tą edycję, z lekką dozą poczucia humoru (nierzadko głupiego, i płytkiego.) Nie będę wam przeciągał, sami zobaczcie !
JEDZIEMY Z TYM KOKSEM!
Tegoroczna edycja odbyła się w Górach Północnych. O’RLY ?
Ya, rly. Gdzie zebrało się wiele poszukiwaczy przygód, najemników, magów, i innych. (tak, Orków też !)
No, i to właściwie tyle, tytułem wstępu. Ja już wam powiem, jak to było !
A może lepiej ja opowiem, co ?
Na dobrą sprawę, to Ja miałem opowiadać... Chciał czego ?
Nie. Kontyunuujcie. ...więc wymyśliłem, że zorganizuję imprezę. Nawet miałem już obmyślone dobre miejsce..
Ale ludzie mówili, że tam nie pójdą. Więc sobie klapnąłem na podłogę, i zaspałem trochę. Jak się obudziłem, wiedziałem, gdzie można zrobić tą imprezę.
Fort, a w nim karczma pod Jeleniem.
Radość (nie)ludzi nie znała granic.
Impreza miała być tylko dla ograniczonego grona...
Ale inni też chcieli...
Musieliśmy ustąpić, i ich wpuścić.
Teraz ja dokończę, dobra ? Impreza się rozkręciła.
Wszyscy szaleli bez opamiętania.
No, a potem się trochę zmęczyli.
Takiej libacji nie widziałem już dawno temu...
Drego potwierdzi. Potwierdzam, jak tu stoję!
Brzoza też. Tiaa...było lajtowo...
Ale najbardziej...szalał Rysio.
Bardziej nawet niż Idril ! Pewnie myślała, jak skraść zapas majonezu z kuchni.
Bardziej, niż Jezus, który podpatrzył, gdzie trzymają Majonez Zagłady Ogłuszania +4...
Bardziej niż Ping, który sobie coś zrobił w kolano. Gratulacje, Rysiu ! Przebiłeś tyle osób !
Niektórzy umilali sobie życie walką.. „Aby zobaczyć walkę w ruchu, klikaj cały czas w strzałki na dole ekrenu ( w kolejności : prawo, lewo, prawo, lewo...”
„Aby zobaczyć walkę, klikaj cały czas strzałki na dole na zmianę”
Niektórzy biegali dla ćwiczenia kondycji (pewnie zauważyliście, he?)
Gabriel zauważył. ,,Miałem nadzieję, że nikt nie zauważy, że zauważyłem..”
W końcu zainterweniowała policja.
Powstał ogólny popłoch – Ci, co mogli, uciekli.
A mnie na końcu wyrzucili za sprowokowanie libacji.
Ale było GIT ! HRRMPH !
Te(le)elfy mówią ,,papa!”
Widzimy się za rok. W planie jest powrót mhrocznego ,,Ja” Pinga. Ping poparzył się w rękę, dlatego pokaże swoja mhroczne ,,JA”
Przyp. Autora – Drego Cała prezentacja nie była zrobiona po to, żeby kogokolwiek ośmieszyć, okpić, a jedynie przyjaźnie powspominać nasze śmieszne cechy Jeśli ktoś z was czuje się urażony – dajcie mi o tym znać, usunę treść z prezentacji. Dziękuję wam za edycję 2008 – nie zapomnę jej do końca życia (a i po wskrzeszeniu będę ją pamiętać) Nie gniewajcie się, że skorzystałem z waszych zdjęć, proszę