Pinokio – prawdziwa historia Wykonał: Jakub Ćwirzeń Klasa IV b Wykorzystane Źródła: C. Collodi. Pinokio, http://pinokio.klp.pl/a-10164.html
Cześć, nazywam się Pinokio jestem chłopcem z drewna Cześć, nazywam się Pinokio jestem chłopcem z drewna .Czy wiesz Skąd się wziąłem? Wystrugał mnie z kawałka drewna. Jest bardzo mądrym człowiekiem, pokochał mnie jak własnego synka.
Przysporzyłem mu wielu kłopotów. Przeze mnie znalazł się w więzieniu. Na dodatek ten gadający świerszcz! Nikt nie chce być pouczany. To on pokazał mi moje złe cechy i powiedział, że bez nauki będę osłem. Miał rację!
Pinokio wie, że zrobił źle. Jednak głód ogranicza mu myślenie. Zasypia zmarznięty i głodny na piecyku. Rano wita go Dżepetto, oddaje mu swoje ostatnie gruszki. Pinokio nie zważa na to, zjada wszystko i jeszcze kaprysi, że nie obrane. Domaga się nowych nóg. Oczywiście obiecuje poprawę i to że będzie chodził do szkoły.
Pinokio zwabiony głosami z teatru marionetek sprzedaje elementarz aby obejrzeć przedstawienie. Tam naraża się Ogniojadowi, ale wszystko kończy się pomyślnie, nawet dostaje złote monety dla Gepetta…Tylko szkoda, że znów uległ złemu towarzystwu.
Zwierzęta zaczęły go namawiać, by poszedł z nimi do Dudkolandii, a pomnoży swój kapitał. Wystarczy tam zasadzić monety, a obficie obrodzą. Pinokio uwierzył im. Nasz pajacyk został oszukany przez Lisa i Kota. Okazał się być bardzo łatwowierny. Wtedy ukazał mu się duch świerszcza, który ostrzegał go i nakazywał powrót do domu do taty.
Idąc przez las został napadnięty przez Lisa i Kota, którzy w przebraniu chcieli ograbić pajacyka z pieniędzy. Okazali się fałszywymi przyjaciółmi czyhającymi na łatwą zdobycz. Pinokio odgryzł rękę jednemu z nich i zaczął uciekać. Zbójcy podjęli pościg.
Naszego bohatera w końcu dopadają zbójcy Naszego bohatera w końcu dopadają zbójcy. Dla zdobycia pieniędzy „fałszywi” przyjaciele chcą powiesić chłopca.
Losem wiszącego pajacyka przejęła się dziewczynka o niebieskich włosach, która okazała się być dobrą wróżką. Zabrała chłopca z drzewa i wezwała do niego lekarzy.
Pajacykiem zajęli się lekarze: kruk, sowa i mówiący świerszcz.
Świerszcz poznał oczywiście, Pinokia i publicznie scharakteryzował go jako bardzo niegrzecznego chłopca, który niewątpliwie niebawem przywiedzie swego ojca do śmierci ze zmartwienia. Pinokio, słysząc to, zaczął płakać. Lecz do zmiany zachowania i postawy naszego bohatera jeszcze długa droga.
Już zdrowy Pinokio opowiedział wróżce swe ostatnie przygody Już zdrowy Pinokio opowiedział wróżce swe ostatnie przygody. Niestety, skłamał, mówiąc, że zgubił złote monety. Za karę wydłużył mu się nos. Kłamstwo nie popłaca. Pinokio wiele razy był ukarany za swoje niecne zachowanie, tym razem także poniósł karę. Z kłopotu wybawiła go znowu wróżka.
Dzięki niej mógł w końcu spotkać się z ojcem, jednak znowu złe towarzystwo wzięło górę. Z kotem i lisem wybrał się zasadzić monety. Zwierzęta omamiły biednego chłopca, okradły go i sprowadziły wiele nieszczęść. Pajacyk znowu nie spotkał ojca, mało tego z powodu kradzieży zgłosił się na policję w miasteczku o wymownej nazwie Dudkowo Durne, ale to on został wtrącony do więzienia, a nie Lis i Kot.
W drodze do domu wróżki znów popadł w tarapaty W drodze do domu wróżki znów popadł w tarapaty. O mały włos nie pokaleczyłby się w potrzasku zastawionym na kunę. Z tej opresji uratował go gospodarz, ale ten potraktował go jak psa i uwiązał przy budzie. I chyba w końcu coś drgnęło w naszym bohaterze, bo pomyślał, że los jest sprawiedliwy, ponieważ gdyby był grzecznym chłopcem, nie zaznałby tyle zła. Nie długo potem mógł dowieść swej uczciwości. Przywiązany do łańcucha obudził gospodarza nie pozwalając na kradzież kur czterem chytrym kunom.
Po uwolnieniu się pajacyk bardzo chce odnaleźć wróżkę, okazuje się że ta nie żyje. W chłopcu zaczyna powoli coś pękać. Jest to początek przemiany urwisa w dobrego chłopca. Bardzo chciał odnaleźć swego ojca. Po różnych trudach trafia głodny i zmęczony do miasteczka Pszczółkowo Pracowite, tam spotyka dobrą wróżkę, która daje mu szansę i obiecuje, że zamieni go w prawdziwego chłopca, jeżeli ten spróbuje się zmienić.
I prawie by się udało, gdyby nie prowokacja złych kolegów I prawie by się udało, gdyby nie prowokacja złych kolegów. Tym razem to inni nie mogli znieść jego poprawności i postanowili mu zaszkodzić. W ten sposób pajacyk znów popada w kłopoty. Kiedy wróżka znowu ratuje mu skórę, ten postanawia naprawdę się zmienić. Chce zaprosić gości na uroczyste śniadanie. Obiecał wrócić przed nocą. Wróżka przestrzegła, że jeśli nie dotrzyma przysięgi, spotka go zła przygoda. I spotkała, a raczej on sam spotkał, swojego kolegę Knota, którego chciał także zaprosić do siebie. Ten jednak namawiał Pinokia, aby rzucił wszystko i pojechał z nim do Krainy Zabawek.
Pajacyk opierał się namowom Knota Pajacyk opierał się namowom Knota. Nie mógł przecież jechać, bo obiecał wróżce posłuszeństwo. Wreszcie uległ namowom i wskoczył na grzbiet osiołka, chociaż jakiś głos wewnętrzny przestrzegał go, że znów robi źle. Po pewnym czasie zorientował się, że te słowa mówi płaczący jak chłopiec, osiołek. Kiedy chłopcy dotarli do Zabawkonii zapomnieli się zupełnie. Po pewnym czasie obaj stali się osiołkami. Niestety nasz pajacyk lubi się bawić, zażywać przyjemności, obowiązki odkłada na później!
Stając się osłem, Pinokio poniósł karę Stając się osłem, Pinokio poniósł karę. Bo nawet wiewiórka powiedziała, że „wszystkie próżniaki, które za nic sobie mają książki, szkołę i nauczycieli, a spędzają całe dnie na zbijaniu bąków, muszą prędzej czy później zmienić się w końcu w małe osły”
Kiedy w końcu połyka go wielki rybopies i tam w brzuchu potwora wreszcie spotyka ojca, jego radość jest ogromna. Po różnych trudach udaje im się wydostać na zewnątrz. Obaj szczęśliwi wyruszają do domu. Po drodze następuje wielka przemiana. Pinokio na swej drodze spotyka ludzi, którzy przez niego ucierpieli, a teraz wszystko się odwraca, a on sam może naprawić wyrządzone krzywdy. Pinokio bardzo się zmienił. Pracował, uczył się, opiekował ojcem.
Pewnego razu, gdy szedł na targ po ubranie, spotkał ślimaka, który kiedyś otworzył mu drzwi domku wróżki, a on sam bardzo źle go potraktował. Od niego dowiedział się, że jego niezwykła opiekunka jest bardzo biedna i chora. Pajacyk bez namysłu oddał swoje pieniądze i postanowił jeszcze dłużej pracować, byle tylko zapewnić jej utrzymanie. Pinokio żałuje swej lekkomyślności, nieodpowiedzialności, lenistwa. Coraz częściej przyznawał rację tym, którzy go przestrzegali przed nieposłuszeństwem, naiwnością czy wręcz głupotą. Potrzebuje długiego czasu, by stać się dobrym chłopcem, odpowiedzialnym, pracowitym, chętnym do nauki. Wreszcie dochodzi do takiego etapu w swoim życiu i wtedy czuje się szczęśliwy.
Lektura ta wiele nas uczy Lektura ta wiele nas uczy. Pokazuje co w życiu się liczy i jaki wpływ mają na nas inni. Dziękuje za uwagę!