Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

A wszystko zaczęło się od… czyli o stworzeniu świata

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "A wszystko zaczęło się od… czyli o stworzeniu świata"— Zapis prezentacji:

1 A wszystko zaczęło się od… czyli o stworzeniu świata

2 MITY Mit pochodzi od greckiego słowa mythos, czyli opowiadanie, legenda, podanie.  Jest próbą odpowiedzi na odwieczne pytania człowieka obecne w każdej kulturze, religii i cywilizacji: - jak powstał świat? - skąd pochodzi człowiek? - jaki będzie koniec świata? I wiele innych. Dziś odpowiedzi na te pytania udziela nauka. Mity służyły przede wszystkim celom religijnym, próbowały wyjaśnić pewne zjawiska (np. zjawiska przyrody, zdarzenia losowe, przypadki historii) za pomocą wierzeń w świat bogów i herosów, którzy w taki sposób oddziałują na ziemię i jej mieszkańców. Mity odwołują się raczej do przeżyć, emocji, wyobrażeń, przesądów niż do racjonalnej wiedzy.

3 PODZIAŁ MITÓW Mity dzieli się na : teogoniczne (o pochodzeniu bogów);
kosmogoniczne (o pochodzeniu świata); antropogeniczne (o tym, skąd się wziął człowiek i jak kształtowała się jego historia); genealogiczne (opowiadające historie rodów i wielkich familii greckich); eschatologiczne (o przeznaczeniu człowieka i świata, o problemach śmierci i życiu pozagrobowym);

4 BIBLIJNY MIT KOSMOGONICZNY
Bóg stwarza świat w ciągu sześciu dni; Stwarzanie to czyn boski, czyn istoty wszechmocnej; Czynności Boga – Stwórcy – widział, rzekł, stworzył, nazwał, oddzielił; Bóg stwarza świat, czyli stwarza porządek, ład. Stwarzanie jest więc porządkowaniem świata; Tworzenie ma pewną kolejność, jest zgodne z pewnym zamysłem; Tworzenie to praca, wysiłek, dlatego siódmego dnia Bóg odpoczywa; Rzecz stworzoną Bóg nazywa. To, co nazwane, jest wyodrębnione z rzeczy nieznanych. Akt tworzenia jest więc nazywaniem. Co Bóg stworzył, jest dobre. Świat stworzony przez Boga był dobry; Człowiek jest tworem boskim. W naturze człowieka jest coś boskiego (zdolność myślenia, kreacji). Bóg oddał człowiekowi ziemię we władanie, ma on kontynuować dzieło stworzenia.

5 WYMOWA BIBLIJNEJ KOSMOGONII
Przed stworzeniem Po stworzeniu Chaos, nieład, ciemność, pomieszanie rzeczy i pojęć, niepewność, Jasność, porządek, swojskość, harmonia, stabilizacja

6 WYMOWA BIBLIJNEJ KOSMOGONII
Biblijna kosmogonia jest opowieścią o stworzeniu ładu moralnego, o wytyczeniu jasnych, wyraźnych granic między rzeczami i pojęciami, o oddzieleniu dobra od zła.

7 OBRAZ BOGA Bóg w biblijnej kosmogonii to: Stwórca Mistrz Kreator
Architekt Budowniczy Władca Artysta Opiekun Gospodarz

8 POETYCKIE NAWIĄZANIA I KONTYNUACJE
Jan Kochanowski Czego chcesz od nas, Panie Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?      Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie:      I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie. Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,      Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem. Panie, wyznawamy,      Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy. Tyś Pan wszytkiego świata. Tyś niebo zbudował      I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował. Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi      I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi. Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi      A zamierzonych granic przeskoczyć się boi. Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają,      Biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają, Tobie k woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,      Tobie k woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi, Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,      Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa. Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,      A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie. Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,      A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości. Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!      Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi,      Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi.

9 Cały utwór rozpoczyna apostrofa skierowana do Boga w formie pytania retorycznego. Adresatem utworu jest na pewno Bóg chrześcijański, określany biblijnym rzeczownikiem "Pan". Bóg ukazany jest tu jako hojny dawca wszelkich dóbr, które otrzymuje człowiek, a za które winien jest Bogu hołd i wdzięczność. Bóg z hymnu Kochanowskiego jest także przyjazny człowiekowi, stworzył bowiem piękny świat, który jest dla człowieka źródłem radości. Z ziemi stworzonej przez Boga człowiek czerpie dobra, które pozwalają mu żyć. Właśnie przez to, że Stwórca jest dawcą wszelkiego dobra, człowiek może pokładać w Nim swoja nadzieję. Świat stworzony przez Boga jest pełen harmonii i ładu, zaś każdy element go tworzący ma określone zadania. Porządek panujący w świecie zawiera jako swoją część zmienność pór roku, cykliczność czasu oraz ciągłe odradzanie się życia na ziemi. Bóg jawi się jako budowniczy świata, artysta, kreator, architekt, który tworzy swoje dzieło (świat) w sposób idealny.

10 Tadeusz Różewicz Ocalony
Mam dwadzieścia cztery lata  ocalałem  prowadzony na rzeź.  To są nazwy puste i jednoznaczne:  człowiek i zwierzę  miłość i nienawiść  wróg i przyjaciel  ciemność i światło.  Człowieka tak się zabija jak zwierzę  widziałem:  furgony porąbanych ludzi  którzy nie zostaną zbawieni.  Pojęcia są tylko wyrazami:  cnota i występek  prawda i kłamstwo  piękno i brzydota  męstwo i tchórzostwo.  Jednako waży cnota i występek  widziałem:  człowieka który był jeden  występny i cnotliwy.  Szukam nauczyciela i mistrza  niech przywróci mi wzrok słuch i mowę  niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia  niech oddzieli światło od ciemności.  Mam dwadzieścia cztery lata  ocalałem  prowadzony na rzeź.

11 „ Ocalony” to jeden z najbardziej znanych wierszy Tadeusza Różewicza
„ Ocalony” to jeden z najbardziej znanych wierszy Tadeusza Różewicza. Utwór pochodzi ze zbioru zatytułowanego „Niepokój” (1947), w którym odnajdziemy refleksje poety związane bezpośrednio z wojną i jej konsekwencjami. Człowiek ocalał z wielkiej rzezi. To, co przeżył, było destrukcją świata. Żyć można tylko pod warunkiem jego ponownego uporządkowania. Wojna zburzyła boski porządek. Dlatego podmiot liryczny szuka nauczyciela i mistrza.

12 STWORZENIE ŚWIATA WG STAROŻYTNYCH GREKÓW
Zanim powstał świat panuje Chaos. Nie wiadomo, ile trwa powstawanie świata; To proces chaotyczny, przypadkowy. Świat od początku skażony jest złem. Kosmogonia starożytnej Grecji to jednocześnie teogonia, gdyż z tworzeniem świata powstają bogowie. To proces niezwykle dynamiczny. Nie ma jednego stwórcy i kreatora. Bogowie utożsamiani są z siłami natury. Mitologia wyrasta z politeizmu – systemu religijnego, który opiera się na wierze w wielobóstwo. Ponadto starożytni Grecy i Rzymianie pojmują boskość inaczej niż Hebrajczycy. Według mitologii bogowie przypominają ludzi, mają podobne uczucia i słabości, a ich los podlega działaniu mojry. Nie są to zatem istoty doskonałe. Biblia natomiast przedstawia Boga jako Absolut, który charakteryzuje moralna nieskazitelność.  W Biblii Bóg znajduje się poza działaniem czasu, któremu podlegają ludzie. Natomiast w mitologiitemporalność dotyczy zarówno świata, ludzi, jak i samych bogów. W obu dziełach mamy również do czynienia z odmienną koncepcją czasu. Biblia przedstawia czas za pomocą metafory linii prostej: czas ma tu swój początek i koniec. Metaforą czasu w mitologii jest natomiast okrąg: mamy tu do czynienia z nieustannym powrotem rzeczy. W Biblii Bóg kocha człowieka miłością absolutną. Istota ludzka stanowi koronę stworzenia, jest najdoskonalszym z Bożych tworów. Ponadto zaś Bóg czyni człowieka podobnym do siebie, daje mu nieśmiertelną duszę, więc człowiek posiada w sobie pierwiastek metafizyczny. W mitologii istnieje kilka wersji stworzenia człowieka, a uczucia bogów do ludzi mają charakter ziemskich namiętności. Człowiek jest tu istotą ziemską i nie może przynależeć do boskiego świata.

13 KOSMOGONIA SŁOWIAŃSKA
Na początku wszechrzeczy istniało tylko światło i bezkresne morze. Istniał też wtedy bóg Świętowit, który krążył pod postacią łabędzia nad ową przepastną przestrzenią. Bogu krążącemu nieustannie nad wodą, zaczęła doskwierać samotność, jednakże po chwili dostrzegł na wodzie swój cień. Tak więc Świętowit oddzielił cień i ciało z cieniem związane. Tak oto powstali bogowie Swaróg (w niektórych podaniach miast niego występuje Perun) i Weles. Swaróg uplótł ze światła łódź, w której zamieszkał i podróżował na kołyszących się falach morza. Weles zaś zanurkował w ciemne głębiny i tam spędzał większość czasu. Niedługo jednak taki stan rzeczy się utrzymywał. Bogom znudziła się monotonia morza i postanowili stworzyć stały ląd. Swaróg namówił Welesa, aby ten zanurkował na samo dno otchłani i przyniósł mu garść piasku – A gdy już piasek zbierze niech wypowie magiczne słowa, które zawierałby ziarno współpracy. Formuła owa to „Z mocą Swaroga i moją”. Weles dwukrotnie nurkował w otchłań, by uchwycić garść piasku, ale nie mógł dosięgnąć dna morskiego. Dopiero za trzecią próbą uchwycił upragniony cel, lecz czy to z roztargnienia czy z zawiści wyrzekł tylko „Z moją mocą”. Weles postanowił stworzyć ląd tylko dla siebie i ukrył kilka ziaren piasku w ustach. Gdy Weles w końcu się wynurzył wyciągnął ku Swarogowi otwartą dłoń. Ten wziął z niej parę ziaren piasku i rzucił przed siebie. Piasek w zetknięciu z wodą zmienił się w ląd i zaczął się rozrastać, jak i również ziarna w ustach Welesa. Ten wypluł je, a tam gdzie splunął powstały góry. Wyspa stworzona przez bogów była niewielka, sami we dwójkę ledwo się na niej mieścili. Samolubny Weles uknuł plan zapanowania nad wyspą. Odczekał tylko, aż Swaróg pogrążył się we śnie. Weles z zamiarem utopienia swego brata podniósł śpiącego Swaroga i zaczął go nieś ku brzegowi lądu, jednak, kiedy tylko Weles zbliżał się do brzegu, ziemia odsuwała się daleko w morze. Wyspa osiągała coraz większe rozmiary w miarę tego, jak zdesperowany Weles starał się pozbyć Swaroga. W końcu zrozpaczony Weles zrezygnował. Kiedy Swaróg obudził się spostrzegł, że ląd jest większy niż był, a uradowany Weles poinformował go, że ziemia nadal się powiększa. Z początku obaj bogowie byli zadowoleni, ale po pewnym czasie Swaróg zaczął się obawiać, że w miarę powiększania się lądu niebo stanie się zbyt małe, by przykryć ziemię. Pomimo tego, że Swaróg podzielił się swoimi niepokojami z Welesem, ten zdawał się tym nie przejmować. Swaróg zaczął podejrzewać, że Weles ukrywa coś przed nim, więc stworzył pszczołę, którą wysłał, aby szpiegowała Welesa. Ta siadła cicho na ramieniu Welesa i patrzyła, co ten wyczynia. Weles stworzył z morskich fal kozła, z którym zaczął rozmawiać. Opowiadał mu o głupim bogu Swarogu, który nie potrafi powstrzymać rozrastającego się lądu. Weles opowiedział kozłowi, że wystarczy kijem wyznaczyć wszystkie strony świata, aby ten przestał się rozrastać. Pszczoła powtórzyła Swarogowi to, co usłyszała, a ten uformował z światła kij i postąpił tak, jak mówił Weles. Świat wtedy przestał się rozrastać i został takim, jakim go teraz widzimy. Rozwiązawszy problem lądu, bogowie zaczęli kłócić się o panowanie nad niebiosami, lecz tego nie mógł już ścierpieć Świętowit. Zawołał bogów do siebie i rozdzielił między nich władze. Weles panować miał odtąd nad Nawią – Krainą zmarłych, gdzie trafiają dusze Słowian, a Swaróg został zaś bogiem ziemi i ognistego słońca.

14 KOSMOGONIA HINDUSKA Na początku nie było nic. Nie było słońca, ani księżyca, ani gwiazd; z mroku pierwotnego chaosu trwającego w bezruchu, jak w głębokim śnie, przed innymi tworami wyłoniły się wody. Wody zrodziły ogień. Zawarta w nich wielka siła ciepła zrodziła Złote Jajko. Nie istniał wtedy jeszcze rok, albowiem nie miał kto odmierzać czasu; ale tyle ile trwa rok Złote Jajko pływało w wodach bezbrzeżnego i bezdennego oceanu. Po upływie roku ze Złotego Zarodka narodził się Prarodzic Brahma. Rozbił on Złote Jajko, które rozpadło się na dwie części. Górna część stała się niebem, dolna - ziemią, a pomiędzy nimi, aby oddzielić niebo od ziemi, Brahma umieścił przestrzeń powietrzną. Potem umieścił ziemię pośród wód, i stworzył strony świata, i dał początek czasowi. W ten sposób powstał Wszechświat. Brahmie urodziło się sześciu synów i, sześciu wielkich Władców Stworzeń. Zrodziła ich siła jego myśli. Najstarszym z tych synów ducha był Marici, drugim był Atri, trzecim - Angiras, czwartym - Pulastja, piątym - Pulaha, szóstym - Kratu. Synem Mariciego był mądry Kaśjapa, od którego wywodzą się bogowie, demony i ludzie, ptaki i węże, tytani i potwory, kapłani i krowy, a także wiele innych istot o boskiej lub demonicznej naturze, zaludniających niebiosa, ziemię i światy podziemne. Siódmym synem Brahmy, siódmym z Władców Stworzeń, był Daksza, który wyszedł z wielkiego palca prawej nogi Prarodzica. Z lewej nogi Brahmy urodziła się córka, którą nazwano Wirini, co oznacza Noc; została ona żoną Dakszy. Miała pięćdziesiąt córek; trzynaście z nich Daksza oddał za żony Kaśjapie, dwadzieścia siedem - Somie, bogu księżycia, synowi Atriego - stały się one dwudziestu siedmioma gwiazdozbiorami na niebie. Pozostałe dziesięć córek Dakszy zostało żonami Dharmy, boga sprawiedliwości. Najstarsza z córek Dakszy, Diti, małżonka Kaśjapy została matką groźnych demonów - dajtów; druga córka, Danu, urodziła potężnych tytanów - danawów. Trzecia, Aditi, powiła dwunastu świetlanych synów - aditjów, wielkich bogów. Najpotężniejszymi z nich byli: Waruna - bóg oceanu, Indra - bóg burzy i gromu, Wiwaswat - bóg słońca nazywany także Surją; ale wszystkich przewyższał sławą najmłodszy z synów Aditi, Wisznu - opiekun Wszechświata. Od niepamiętnych czasów synowie Diti i Danu - nazywani asurami - byli wrogami bogów, synów Aditi. Walka między asurami i bogami o władzę nad Wszechświatem trwała wiele wieków, a wrogość ich nie miała końca.

15 KOSMOGONIA GERMAŃSKA Na początku była Ginnungagap, niezmierzona, ziejąca mrokiem pustka. Kiedy ciepłe powietrze z południa napotkało chłód północny, lody Ginnungagap stopniały, a z kropel powstał Ymir, olbrzym mrozu i Audhumla, prakrowa. Audhumla liżąc lód odsłoniła Buriego, przodka bogów. Jego wnukowie, Odyn, Wili i We zabili Ymira i wrzucili ciało do wnętrza Ginnungagap. Tam z jego szczątków stworzyli Midgard, świat ludzi. Ciało Ymira zmieniło się w ziemię, z kości powstały góry, z zębów skały, z włosów drzewa, z krwi- wody. Z czaszki bracia uczynili niebo. Potem znaleźli na brzegu morza dwa drzewa, jesion i wiąz. Z drewna zdobili mężczyznę, a potem kobietę. Odyn tchnął w nich ducha życia, Wili dał inteligencję i uczucia, a We obdarzył ich zdolnością widzenia i słyszenia.

16 KOSMOGONIA MAJÓW W niebie panowało czterech bogów, którzy siedząc na tronach, pilnowali świata znajdującego się pod nimi. Pewnego razu, Żółty Pan, zaproponował, by stworzyć człowieka, który cieszyłby się ziemia i nią opiekował. Bogowie się zgodzili. Pan wziął bryłę żółtej gliny i zrobił z niej człowieka. Stworzenie okazało się słabe, rozpuściło się w wodzie i nie potrafiło stać pionowo. Wówczas Pan czerwony zaproponowałby stworzyć człowieka z drewna. Wziął gałąź drzewa i wyrzeźbił z niej ludzki kształt. Rozpoczęły się testy. Wpierw sprawdzono czy podobizna człowieka będzie pływała – te próbę zaliczyła bez problemu. Następnie sprawdzono czy będzie stał pionowo, co również przeszło bez problemów. Niestety ostatnia próba – próba ognia – zakończyła się spaleniem podobizny. Bogowie poczęli ponownie się zastanawiać, jakiego materiału użyć by człowiek był doskonały. Czarny Pan zaproponował stworzenie człowieka ze złota. Był piękny, świecił w słońcu i przetrwał wszystkie próby. Bogom spodobała się taka postać i mimo że nie umiała mówić, czuć, ruszać się oraz czcić swoich bogów postawili go na ziemi. Czwarty z bogów, Bezbarwny Pan, niezadowolony z takiej postaci, postanowił stworzyć człowieka ze swego ciała. Odciął palce u lewej ręki i zrzucił je na ziemię, gdzie wyrośli z nich ludzie. Byli tak mali, że bogowie zasiadający na swoich tronach ledwie ich widzieli. Wyglądali oni jak zapracowane mrówki. Ludzie stworzeni z Bezbarwnego Pana czcili swoich bogów, składali im dary, czym radowali bogów. Pewnego razu człowiek posiadający ciało spotkał człowieka ze złota. Gdy go dotkną poczuł jedynie zimno i zauważył, że nie porusza się ani nie mówi. Mimo to człowiek z ciała postanowił zaopiekować się człowiekiem ze złota i dzięki jego dobroci ten drugi ożył – mógł mówić, ruszać się, myśleć. Począł wychwalać dobroć bogów ich wielkość i uczynność. Bogowie słysząc te słowa popadli w zachwyt i nazwali człowieka złotego bogatym a człowieka z ciała biednym i nakazali, by ten pierwszy zawsze opiekował się biednym. Gdyby tak się nie stało czekała go śmierć. Od tego też momentu człowiek bogaty nie jest wpuszczany za bramy nieba pod warunkiem, że nie przyniesie go tam człowiek biedny, którym się za życia opiekował.


Pobierz ppt "A wszystko zaczęło się od… czyli o stworzeniu świata"

Podobne prezentacje


Reklamy Google