Pobierz prezentację
Pobieranie prezentacji. Proszę czekać
OpublikowałWalenty Koczorowski Został zmieniony 9 lat temu
2
Mam na imie Marcelina.Mieszkam w Przemyslu. Mam 19 lat. Chodziam do IV Liceum Ogolnoksztalcacego w Przemyslu na kierunek przedsiebiorczy.Mam mlodszego brata o imieniu Szymon. Interesuje sie on pilka nozna oraz samochodami. Chodzi on do V klasy podstawowki. Jego ulubionym przedmiotem jest matematyka. Wybralam Krakow jako miasto do studiowania poniewaz podoba mi sie to miasto i mam nadzieje ze po moim kierunku znajde prace. Towaroznawstwo wybralam juz w II klasie liceum, poniewaz wydaje mi sie ten kierunek przyszlosciowym a zarazem interesujacym. Laczy nauki ekonomiczne z naukami chemicznymi i po tym kierunku posiada sie tytul inzyniera. Wszyscy moim znajomi zostali w rodzinnym miescie i nie chcialo im sie studiowac w wielkim miescie. Przemysl jest oddalony od Krakowa o jakies 270 km. Wyjazd do domu w jedna strone zajmuje niestety 5 godzin. Mimo iz studiuje dopiero 3 tygodnie to widze ze bedzie bardzo ciezko z przedmiotami scislymi, poniewaz na mojej uczelni jest bardzo wysoki poziom. Nie moge juz sie doczekac wakacji, poniewaz bardzo lubie lato. Uwielbiam jezdzic nad morze i opalac sie w sloncu. Nie moge takze doczekac sie swiat bo wtedy spedze czas z rodzina i bedzie dluzsza przerwa od nauki.Po studiach planuje jednak wrocic do mojego rodzinnego miasta z nadzieja ze znajde prace. Jakos nie planuje pozostac w Krakowie, bo dla mnie to miasto jest za duze. Ja wychowalam sie w malym miasteczku i wyjazd do Krakowa to byo dla mnie ogromne przezycie.Trudno bylo sie odnalezc ale poznalam nowych, wspanialych ludzi, dzieki ktorym jest mi lepiej sie przyzwyczaic do nowego miejsca. Mieszkanie w akademiku tez wydawalo mi sie czyms strasznym ale okazalo sie ze to fajna sprawa. Zawsze mozna pozyczyc od kogos notatki czy nawet cos innego. Ludzie sa pomocni i zyczliwi. Tylko czasem jak sie zbliza weekend to zaczyna sie robic glosno w akademiku, no ale wiadomo kazdy chce odpoczac od nauki. Pogoda nam naszczescie dopisuje i caly czas swieci sloneczko. Nie lubie jakos jesieni, poniewaz jest wszedzie szarno i czesto pada deszcz.No i po jesieni jest zima ktorej jeszcze bardziej nie lubie, poniewaz jest zimno. I trzeba dalej czekac na piekne lato.Mialam jechac w te wakacje za granicę ale jednak mi sie nie udalo.Za to zrobilam prawo jazdy i juz oficjalnie moge jezdzic autem. Bylo to dla mnie bardzo stresujace, bardzo sie denerwowalam przed egzaminami ale jakos sie udalo.Dlatego te wakacje uwazam za udane i mam nadzieje ze przyszle beda jeszcze lepsze.W piatek wreszcie jade do domu po dwu tygodniowej nieobecnosci a w niedziele dalej wracam do Krakowa.
3
Życiorys Mam na imię Marcelina. Mieszkam w Przemyślu. Mam 19 lat. Chodziłam do IV Liceum Ogólnokształcącego w Przemyślu na kierunek przedsiębiorczy. Mam młodszego brata o imieniu Szymon. Interesuje sie on piłką nożną oraz samochodami. Chodzi on do V klasy podstawówki. Jego ulubionym przedmiotem jest matematyka. Wybrałam Kraków, jako miasto do studiowania, ponieważ podoba się mi sie to miasto i mam nadzieje ze po moim kierunku znajdę prace. Towaroznawstwo wybrałam juz w II klasie liceum, ponieważ wydaje mi sie ten kierunek przyszłościowym a zarazem interesującym. Łączy nauki ekonomiczne z naukami chemicznymi i po tym kierunku posiada sie tytuł inżyniera. Wszyscy moim znajomi zostali w rodzinnym mieście i nie chciało im sie studiować w wielkim mieście. Przemyśl jest oddalony od Krakowa o jakieś 270 km. Wyjazd do domu w jedna stronę zajmuje niestety 5 godzin. Mimo iż studiuje dopiero 3 tygodnie to widzę ze będzie bardzo ciężko z przedmiotami ścisłymi, ponieważ na mojej uczelni jest bardzo wysoki poziom. Nie mogę już doczekać się wakacji, ponieważ bardzo lubię lato. Uwielbiam jeździć nad morze i opalać sie w słońcu. Nie mogę także doczekać sie świąt, bo wtedy spędzę czas z rodzina i będzie dłuższą przerwa od nauki. Po studiach planuje jednak wrócić do mojego rodzinnego miasta z nadzieja ze znajdę prace. Jakoś nie planuje pozostać w Krakowie, bo dla mnie to miasto jest za duże. Ja wychowałam sie w małym miasteczku i wyjazd do Krakowa to było dla mnie ogromne przeżycie. Trudno było sie odnaleźć, ale poznałam nowych, wspaniałych ludzi, dzięki którym jest mi lepiej sie przyzwyczaić do nowego miejsca. Mieszkanie w akademiku tez wydawało mi sie czymś strasznym, ale okazało sie ze to fajna sprawa. Zawsze można pożyczyć od kogoś notatki czy nawet cos innego. Ludzie są pomocni i życzliwi. Tylko czasem jak sie zbliża weekend to zaczyna sie robić głośno w akademiku, no, ale wiadomo każdy chce odpocząć od nauki. Pogoda nam na szczęście dopisuje i cały czas świeci słoneczko. Nie lubię jakoś jesieni, ponieważ jest wszędzie szaro i często pada deszcz. No i po jesieni jest zima, której jeszcze bardziej nie lubię, ponieważ jest zimno. I trzeba dalej czekać na piękne lato. Miałam jechać w te wakacje za granicę, ale jednak mi sie nie udało. Za to zrobiłam prawo jazdy i juz oficjalnie mogę jeździć autem. Było to dla mnie bardzo stresujące, bardzo sie denerwowałam przed egzaminami, ale jakoś się udało. Dlatego te wakacje uważam za udane i mam nadzieje ze przyszłe będą jeszcze lepsze. W piątek wreszcie jadę do domu po dwu tygodniowej nieobecności a w niedziele dalej wracam do Krakowa.
Podobne prezentacje
© 2024 SlidePlayer.pl Inc.
All rights reserved.