150 rocznica wybuchu Powstania Styczniowego. Bohaterzy znani i nieznani.
Narodziny koncepcji. Zainteresowanie moim pochodzeniem i historią mojego rodu doprowadziły mnie do Augustyna Wojciecha. Czytanie książki dotyczącej genealogii rodu Wojciech z Grzawy przekonało mnie w tym, że warto opowiedzieć o człowieku, który z tej samej ziemi co my wszyscy walczył w powstaniu styczniowym.
Powstaniec styczniowy z Tej ziemi. Augustyn Wojciech (1845-1922) Powstaniec styczniowy z Tej ziemi.
Biografia
Dzieciństwo Augustyn urodził się 14 lipca 1845 roku w Grzawie. Był najmłodszym synem Tomasza i Teresy z domu Golus. Miał trzech braci: Jana, Tomasza i Antoniego. Jak miał trzy latka stracił matkę. Opiekowały się nim, tak jak jego braćmi, dwie kolejne żony Tomasza. Miał 15 przyrodniego rodzeństwa ( Maria, Jadwiga, Franciszek, Anna, Józef, Jakub, Zofia, Klemens, Maria, Agnieszka, Walenty, Paweł, Ludwik, Albert, Franciszka). Tomasz Wojciech dbał o wykształcenie swoich dzieci, szczególnie synów.
Okres edukacji i przystąpienie do powstania Augustyn ukończył szkołę ludową w Miedźnej oraz Gimnazjum w Pszczynie. Zaczął studia teologiczne w Krakowie. Przerwał studia, aby wziąć udział w Powstaniu Styczniowym w 1863 r. Przystąpił do powstania wraz z kilkoma przyjaciółmi jako ochotnik. Walczył w oddziale żandarmerii polowej i przybrał nazwisko Wojciechowski. Organizował przerzuty broni z Górnego Śląska do oddziałów powstańczych z okolic Częstochowy i Kłobucka.
Wyjazd na Litwę i rola leśniczego Ożenił się z Jadwigą Kachel z Woli. Po ślubie wyjechał z żoną na Litwę, gdzie mieszkali w miejscowości Uzda (k. Nieświeża – siedziba Radziwiłłów) i podjął posadę nadleśniczego w majątkach Radziwiłłów w Baranowiczach. Zapewne został polecony przez pszczyńskiego księcia. Na Litwie spędził 46 lat, miał czworo dzieci. Musiał uciekać w czasie rewolucji w Rosji, wrócił na Śląsk.
Powrót do Polski Zamieszkał z żoną i najmłodszą córką Wandą przy bracie biskupie Walentym Wojciechu , który był biskupem sufraganem we Wrocławiu. Po śmierci żony w 1921 r. przeniósł się w rodzinne strony.
Śmierć Zmarł u krewnego księdza Antoniego Wojciecha w Żorach 17 listopada 1922 roku. Niestety brak jego potomków. Najstarsza córka Olga nie wróciła z Litwy i nie znamy jej losu i jej rodziny. Córka Anna straciła syna i męża, zmarła w 1941 r. Syn Józef zginął w pojedynku. Najmłodsza córka Wanda wyjechała z mężem i synem w 1946 r. do Niemiec, zamieszkali w Stuttgarcie, gdzie zmarli. Nie znamy losu ich syna. Ci, którzy wiedzieli coś, już odeszli.
Wdzięczność Radziwiłłów W dowód wdzięczności księżna Magdalena Radziwiłłowa wystawiła Augustynowi pomnik nagrobny na cmentarzu w Grzawie w 1922 r. W 1937 r. w 15-tą rocznicę powrotu części Śląska do Polski obywatele parafii Miedźna wmurowali uroczyście pamiątkową tablicę w pomniku nagrobnym Augustyna. W czasie okupacji hitlerowskiej tablicę tę ukryto i ponownie zamontowano po zakończeniu działań wojennych.
Galeria
Rodzinny dom Augustyna
Pomnik Augustyna Wojciech na cmentarzu w Grzawie
Bibliografia Książka „ Genealogia rodu Wojciech z Grzawy” (opracowanie przeznaczone wyłącznie dla członków Rodu Tomasza Wojciecha. Praca wydana nakładem własnym. Wszelkie prawa zastrzeżone) Zdjęcia własne
Hasło identyfikacyjne: „słowo”