CINDELLA

Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od kiedy jej babcia Elizabeth umarła, stała się bardzo nieszczęśliwa i samotna. Mieszkała w pięknym hotelu o nazwie Tower of London. Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od kiedy jej babcia Elizabeth umarła, stała się bardzo nieszczęśliwa i samotna. Mieszkała w pięknym hotelu o nazwie Tower of London.

Pewnego dnia adoptowała ją pani Maria, która miała trzech synów Lecha, Czecha i Rusa. Wszyscy jej dokuczali. Pewnego dnia adoptowała ją pani Maria, która miała trzech synów Lecha, Czecha i Rusa. Wszyscy jej dokuczali.

Kiedy była smutna chodziła nad rzekę Wisłę, gdzie mieszkał jej przyjaciel orzeł, który miał jedno skrzydło białe, a drugie czerwone. Tylko on ją rozumiał. Kiedy była smutna chodziła nad rzekę Wisłę, gdzie mieszkał jej przyjaciel orzeł, który miał jedno skrzydło białe, a drugie czerwone. Tylko on ją rozumiał.

- Jestem bardzo przygnębiona- westchnęła Cindella. - Ja też jestem smutny- powiedział orzeł. - Dlaczego? – zapytała dziewczynka. - Tatarzy trafili mnie strzałą w skrzydło. Jeśli ją wyjmiesz spełnię Twoje trzy życzenia – wyjaśnił orzeł. - Auuuuu!!!!!- krzyknął orzeł. - Nie martw się, będę delikatna- powiedziała dziewczynka. - Dziękuję za pomoc. Jesteś naprawdę dobrą przyjaciółką, a teraz powiedz mi jakie są Twoje życzenia – rzekł orzeł.

- Moje pierwsze życzenie to pójść do pałacu Royal Opera Restaurant. Chciałabym tam zjeść rybę z frytkami, budyń i wielki tort. A moje drugie życzenie to iść na diabelski młyn London Eye. Trzecie życzenie zostawię sobie na później. - Wiem, że mądrze wykorzystasz to życzenie- powiedział orzeł.

-Dziewczynka wróciła do hotelu, żeby się przebrać. - Co tu robisz poczwaro???- krzyknął jej brat Rus. - To nie Twoja sprawa !!!-odpowiedziała Cindella. -OK., jesteś dla mnie niemiła. Mamoooo!!! -Co się stało synku?- zapytała pani Maria. -Ona mnie obraża!- powiedział obrażony Rus. -Masz szlaban na wychodzenie z hotelu! wykrzyknęła pani Maria i po tych słowach wyszła z pokoju wraz z Rusem.

Dziewczynka nie zważając na te słowa szybko się ubrała i wyszła po drabinie przez okno. Wsiadła do czerwonej Warszawy. Kiedy dojechała do pałacu zobaczyła księcia Mikołaja Kopernika. Nie minęło wiele czasu, a Cindella tańczyła z nim Kujawiaka. Wtedy przypomniała sobie słowa orła: Dziewczynka nie zważając na te słowa szybko się ubrała i wyszła po drabinie przez okno. Wsiadła do czerwonej Warszawy. Kiedy dojechała do pałacu zobaczyła księcia Mikołaja Kopernika. Nie minęło wiele czasu, a Cindella tańczyła z nim Kujawiaka. Wtedy przypomniała sobie słowa orła: Pamiętaj, kiedy usłyszysz hejnał z wierzy Mariackiej wracaj do hotelu. Jeżeli nie będziesz na czas, Twoje trzecie życzenie przepadnie. Pamiętaj, kiedy usłyszysz hejnał z wierzy Mariackiej wracaj do hotelu. Jeżeli nie będziesz na czas, Twoje trzecie życzenie przepadnie.

Nagle, dziewczynka usłyszała dźwięk trąbki i pobiegła do wyjścia. Ni stąd, ni zowąd pojawił się przed nią jej przebiegły brat. - Co u licha robisz tutaj, ty głupia dziewczyno???- wykrzykiwał złośliwie chłopiec. Cindella była tak przerażona jak zając w pułapce. Znienacka pojawił się magiczny orzeł. - Mój drogi przyjacielu jesteś w samą porę. Chciałabym wykorzystać moje trzecie życzenie- powiedziała zdenerwowana Cindella- Chciałabym by moja skąpa macocha i moi przyrodni bracia stali się miłymi i uczynnymi ludźmi.

Chwilę później życzenie spełniło się. Macocha i bracia przeprosili dziewczynkę i zniknęli bez śladu. A książe poślubił Cindellę i żyli długo i szczęśliwie.

KONIEC