Początek wyjazdu nie zapowiadał się najlepiej, mieliśmy lekkie opóźnienie. Pogoda również nie zwiastowała najlepiej. Wszyscy jednak byliśmy pozytywnie nastawieni.
Pierwszymi zajęciami była nauka strzelania z łuku oraz z wiatrówek.
W międzyczasie można było korzystać ze ścianki wspinaczkowej. Jak widać, niektórym udało się osiągnąć szczyt…
… a niektórym nie
Jednak nie zepsuło nam to humoru na dalszą zabawę
I nie zniechęciło do dalszych prób.
Następnym punktem wyjazdu było wspólne ognisko oraz herbata na rozgrzanie.
Nie obyło się bez wypadków
Po czasie spędzonym na dworze weszliśmy na salę, gdzie czekały na nas dalsze niespodzianki.
Były to walki sumo w wielkich strojach.
Możemy się pochwalić wygraną kolegi z naszej klasy.
Po wyczerpujących walkach, czekała nas ostatnia atrakcja wyjazdu: zwiedzanie wioski.
(Wszyscy jednak potwierdzą, że najciekawsza była droga ciuchcią.)
Wyjazd uznajemy za udany i mamy nadzieję na więcej wyjazdów w przyszłości.
Klaudia Waszak Ola Smolak I cl