Wisława Szymborska 1923 - 2012
Wisława Szymborska Córka Anny Marii z domu Rottermund oraz Wincentego Szymborskiego urodziła się 2 lipca 1923 r. w Prowencie niedaleko Kórnika.
Wykształcenie Edukację Szymborska rozpoczęła w Szkole Powszechnej im. Józefy Joteyko w Krakowie, następnie uczyła się w krakowskim Gimnazjum Sióstr Urszulanek. Po wybuchu II wojny światowej kontynuowała naukę na tajnych kompletach. W 1946 r. rozpoczęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie przeniosła się na socjologię. Nie ukończyła jednak studiów ze względu na trudną sytuację materialną.
Debiut literacki Szymborska zadebiutowała wierszem „Szukam słowa” opublikowanym w 1945 r. w „Walce”, dodatku literackim do „Dziennika Polskiego”. W tamtych czasach poetka była związana ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość.
Pierwszy tom wierszy W 1949 roku pierwszy tomik wierszy Szymborskiej Wiersze (wg innych źródeł Szycie sztandarów) nie został dopuszczony do druku, gdyż "nie spełniał wymagań socjalistycznych". Zadebiutowała w roku 1952 tomikiem wierszy Dlatego żyjemy.
Zwierzęta cyrkowe Przytupują do taktu niedźwiedzie, Skacze lew przez płonące obręcze, Małpa w żółtej tunice na rowerze jedzie, Trzaska bat i muzyka brzęczy, Trzaska bat i kołysze oczy zwierząt, Słoń obnosi karafkę na głowie, Tańczą psy i ostrożnie kroki mierzą. Wstydzę się bardzo, ja – człowiek. Źle się bawiono tego dnia: Nie szczędzono hucznych oklasków, Chociaż ręka dłuższa o bat Cień rzucała ostry na piasku. Z tomu: Dlatego żyjemy
Życie osobiste W roku 1948 Szymborska wyszła za mąż za poetę Adama Włodka. Z mężem rozwiodła się w 1954. Od 1969 była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem aż do jego śmierci w 1990 roku (nie łączył ich jednak nigdy związek małżeński ani wspólne mieszkanie).
Niektórzy lubią poezję Niektórzy - czyli nie wszyscy. Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość. Nie licząc szkół, gdzie się musi, i samych poetów, będzie tych osób chyba dwie na tysiąc. Lubią - ale lubi się także rosół z makaronem, lubi się komplementy i kolor niebieski, lubi się stary szalik, lubi się stawiać na swoim, lubi się głaskać psa. Poezję - Tylko co to takiego poezja. Niejedna chwiejna odpowiedź na to pytanie już padła. A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego Jak zbawiennej poręczy. Z tomu: Koniec i początek
Twórczość literacka Od 1953 r. była członkiem redakcji "Życia Literackiego", gdzie prowadziła stałą rubrykę "Lektury nadobowiązkowe”. Była także członkiem zespołu redakcyjnego krakowskiego miesięcznika "Pismo" . W 1988 r. współtworzyła Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. Od 1995 członek Polskiej Akademii Umiejętności, doctor honoris causa Uniwersytetu Adama Mickiewicza, od 1998 honorowa obywatelka Krakowa.
Nic dwa razy Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch tych samych nocy dwóch tych samych pocałunków dwóch jednakich spojrzeń w oczy. (…) Z tomu: Wołanie do Yeti
Limeryki, lepieje, altruiki… W twórczości Wisławy Szymborskiej ważne miejsce zajmują także limeryki, z tego względu zasiadała ona w Loży Limeryków. Wisława Szymborska uznawana jest również za twórczynię i propagatorkę takich żartobliwych gatunków literackich, jak lepieje, moskaliki, odwódki i altruiki.
Kot w pustym mieszkaniu Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. (…) Z tomu: Koniec i początek
Nagrody i odznaczenia „za poezję, która z ironiczną Wisława Szymborska wielokrotnie była nagradzana za twórczość literacką. Wśród odznaczeń jej przyznanych można wymienić Nagrodę Kościelskich, Nagrodę Goethego czy Nagrodę Herdera. Najważniejszym osiągnięciem poetki jest jednak Nagroda Nobla przyznana jej w roku 1996 „za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości”.
„Poeta i świat” – odczyt noblowski 1996 rok (fragment) Podobno w przemówieniu pierwsze zdanie jest zawsze najtrudniejsze. A więc mam je już poza sobą... Ale czuję, że i następne zdania będą trudne, trzecie, szóste, dziesiąte, aż do ostatniego, ponieważ mam mówić o poezji. Na ten temat wypowiadałam się rzadko, prawie wcale. I zawsze towarzyszyło mi przekonanie, że nie robię tego najlepiej. Dlatego mój odczyt nie będzie zbyt długi. Wszelka niedoskonałość lżejsza jest do zniesienia, jeśli podaje się ją w małych dawkach.
Śmierć 1 lutego 2012 r. poetka po długiej chorobie zmarła w swoim domu w Krakowie. Informację o śmierci pisarki podał jej sekretarz - Michał Rusinek.
Nagrobek Tu leży staroświecka jak przecinek autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup nie należał do żadnej z literackich grup. Ale też nic lepszego nie ma na mogile oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy, Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę. Z tomu: Sól