AKADEMIA MOŻLIWOŚCI DROGĄ DO DOROSŁOŚCI SZKÓŁKA ŻEGLARSKA AD 2012
ŻEGLARSTWO TO NASZA DRUGA KREW Zajęcia odbyły się w trzech cyklach 3 godzinnych( 17 i 31 maja oraz 14czerwca) na akwenie wodny w Pławniowicach , Korzystaliśmy z stanicy wodnej 50 Harcerskiej Drużyny Wodnej z Chorzowa.
„Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht…”
TUTAJ TEŻ TRZEBA SIĘ UCZYĆ Chłopcy w trakcie zajęć uczyli się zasad bezpieczeństwa podczas korzystania z sprzętu wodnego jak i udzielania doraźnej pomocy poszkodowanym „wodniakom” ( żeglarzom ,kajakarzom, windsurfingowcom i innym użytkowników akwenów wodnych): rzucanie kół ratunkowych , rzutek, ćwiczenie zachowań podczas akcji i samego przeprowadzania akcji ratunkowych.
„TAK ROBIMY ZAMACH KOŁEM RATUNKOWYM…
…TAK SIĘ ZAPIERAMY I RZUCAMY…
…TAK DALEKO OBOK TONACEGO – BYLE NIE W JEGO GŁOWĘ…
…WCZEŚNIEJ KOŁO WIĄŻEMY DO CUMKI PRAWDA Dominik;)…
…No raz, raz ćwiczymy jeszcze „majtki pokładowe”…
…Ciężkie to koło, a im więcej rzutów tym ciężejsze, no nie Pakery …”
Tak rzutki też poszły w ruch, ale potem tyle tego wpychania – cierpliwość …
Niektórzy rzucali wysoko .
AKCJA RATUNKOWA :/ W drugim dniu zajęć przeżyli na własnym przykładzie akcję ratunkową. Jedna ekipa treningowa miała wywrotkę Omegi. Pozostała ekipa przy pomocy ratownika WOPR z pobliskiego jachtklubu przeprowadziła akcję ratunkową. Akcja przebiegła szybko i pomyślnie. Nikt nie ucierpiał podczas wywrotki.
MAYDAY, MAYDAY , MAYDAY …
…MAYDAY…
MAYDAY, MAYDAY, MAYDAY …
I JUŻ KU KEJI
ZMĘCZENI, ALE TWARDZI.
INNI SIĘ NIE ZRAZILI I DOBRZE WYŁAZILI
I CAŁKIM IM DOBRZE POSZŁO
SZUWARKI PODSYCHAŁY I DALSZĄ NAUKĘ DOSTAŁY
Skład „skapanej” załogi to: Dominik Grądziel, Gabriel Podsiadło i Filip Biernat. Z załogi zimną krew zachował Dominik .
Chłopcy doskonalili wiosłowanie na kanadyjkach, łodziach wiosłowych oraz uczyli się żeglowania na jachtach typu Omega ( wychodzenie z portu, odchodzenie i dochodzenie do boi, stawianie i praca żaglami, zwroty, podchodzenie do tonącego, do kije, taklowanie i klarowanie łodzi, zasad etyki żeglarskiej). Oczywiście nie zabrakło „ węzłologi”- czyli liny, linki, lineczki i tego co się z nimi robi tak by nie wyszły supły, supełki nie do rozwiązania .
Oby płynąc prosto do celu bez wywrotki .
Klar przed jak i po pływaniu.
Płaskie i inne węzełki.
Knagowy ważna sprawa .
Nowe zastosowanie drabiny.
…rany jak to szło z tym węzłem ratowniczym…
Buchta i Płaski – dwaj koledzy.
NIE BYLIŚMY OBOJETNI „Był 59 rok, pamiętam ten…” Kursanci podczas zajęć wioślarskich również sami wcześniej udzielili pomocy osobie korzystającej z sportowego jakże wywrotnego kajaka, co się później zwróciło z nawiązką feralnego dnia na Omedze .
Kanu w akcji ratunkowej.
„ŻAGLE , A TYLE TU FIZYKI”. Oczywiście oprócz praktyki była również teoria żeglowania, czyli wszystko to co powinien wiedzieć adept żeglarstwa.
Pytania?
Były również żeglarskie zabawy „Beczka”… śmiechu też …
Niektórzy zaznawali uczucia bycia na żaglowcu Filip i Adrian- Jonasze do skąpania
Wioślarskie bierki? Kto by o tym pomyślał?!
No i wygrałem . Gratulujemy Dominik.
Skończyło się, teraz oczekiwanie na obóz.
Fotografował, zebrał i opracował Wojciech Kloc – Cieszko