Nadodrzańskie kolędowanie IV Nadodrzańskie kolędowanie 2007
Cały świat się nagle zmienia, Domy tulą się do gwiazd, Dookoła od aniołów biało jest, I w dziecięcych oczach lśni świąteczny blask. W Świąteczne dni magiczna jest miłości moc, Gdy dzielimy ją w wśród ludzi wokół nas (najlepsze prezenty ukryte są w sercach), W cudowną noc zatrzymaj się i w siebie patrz, Największy dar ukryty w sercu masz (najlepsze prezenty ukryte są w sercach). Już czas, z nieba znak pierwszej gwiazdy cudowny blask, Obudzi się rano, to idą święta, radość dzielenia. Biała magia między nami, Rozpaliła pragnień żar, Światła marzeń niech rozświetlą drogi nam, Byśmy mogli iść za nimi cały rok.
Nie miały aniołki choinki na święta, o choince dla nich tam nikt nie pamiętał. Popatrzyły się na siebie, wywierciły dziurę w niebie, i te małe, i te duże, każdy wielki zuch. Skoczyły aniołki do lasu na chwilkę, przyniosły ze sobą zieloną choinkę. Taką śliczną choineczkę, zapaliły na niej świeczkę, i te małe, i te duże, każdy wie
W grudniowe noce, w zimowe noce Dzieciątko Boże z zimna dygoce. Idzie przez pola pokryte szronem, Wiatr mu wydzwania piosnki znajome. Hej koleda, kolęda, hej kolędy to czas. Kto ogrzeje rączęta, kto schronienie Mu da ? Tyle tu drzwi i okien tyle, Może przygarną choć na chwilę. Może przygarną do serca ludzie, Może nakarmią nim dalej pójdzie ? Hej kolęda… Świeczki się jarzą w świerkach zielonych I złote gwiazdy wieńczą korony. Bo zewsząd dzwoni kolęda święta, Lecz o Nim, o Nim nikt nie pamięta. Hej kolęda ...
Ta kolęda od opłatka się zaczyna, Bo opłatkiem dzieli się rodzina. Od opłatka i od życzeń naszej mamy Od tych słów nad opłatkiem wyszeptanych. A ty, nasza kolędo domowa Słowa mamy w pamięci zachowaj, zachowaj! I już ryby i już grzyby są na stole Zaraz przyjdzie i na kluski z makiem kolej. My z rybami to jesteśmy ciut na bakier Ale bardzo nam smakują kluski z makiem. Za te kluski, kolędo domowa, Naszej babci będziemy dziękować, dziękować!
Kiedy zima stuka w okno, kiedy mróz już liście połknął, Kiedy wiatr ze śniegiem tańczy, właśnie wtedy, właśnie wtedy… Jest taki wieczór, który cieszy wszystkich, jest taki wieczór, wieczór wigilijny. Dla mnie, dla ciebie, kiedy świat jest bliski. Jest taki wieczór, wieczór wigilijny.
Nad Betlejem w ciemną noc śpiewał pieśń aniołów chór. Ich radosny cudny głos odbijało echo z gór. Gloria in excelsis Deo Pastuszkowie jaką pieśń słyszeliście nocy tej? Jakaż to radosna wieść była tam natchnieniem jej? Do Betlejem prędko śpiesz zostaw stada pośród gór, gdyż anielska głosi wieść, że się tam narodził król.
Skrzypi wóz, wielki mróz Wielki mróz na ziemi Trzej królowie jadą Złoto mirrę kładą Hej kolęda, kolęda A komóż takiemu, dzieciątku małemu Cóż to za dzieciątko Musi być paniątko Hej kolęda, kolęda Pasterze na lirze na skrzypeczkach grali W tę stronę do szopy Prędko przybiegali Hej kolęda, kolęda To Jezus maluśki, to dzieciątko krasne Cichutkie malutkie Jak słoneczko jasne Hej kolęda, kolęda
Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki. Powitajmy Maleńkiego i Maryję, Matkę Jego. Witaj, Jezu ukochany, od patryjarchów czekany, od Proroków ogłoszony, od narodów upragniony. Witaj, Dzieciąteczko w żłobie, wyznajemy Boga w Tobie. Coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy.
Lulajże, Jezuniu, moja perełko, lulaj, ulubione me pieścidełko Lulajże, Jezuniu, moja perełko, lulaj, ulubione me pieścidełko. Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj, a Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. Zamknijże znużone płaczem powieczki, utulże zemdlone łkaniem usteczki. Lulajże, Jezuniu... Lulajże, piękniuchny mój aniołeczku, lulajże, maluchny świata kwiateczku. Lulajże, Jezuniu...
Dziś w stajence mały Jezus się narodził, I pobożnie swoje małe rączki złożył. Chociaż jest maleńki, błogosławi już wszystkim, którzy zaśpiewali Mu. Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś, Niech kolęduje z nami cała ziemia. Niech kolęduje z nami cały świat. W takt kolędy wieją wiatry, szumią drzewa, Cały świat kolędę Jezusowi śpiewa. Niech kolędy nuta mocno w świecie brzmi Maleńkiemu Jezusowi dziś.
Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie spiesznie dążycie Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie spiesznie dążycie? Powiedzcie nam trzej królowie, Chcecie widzieć Dziecię? Ono w żłobie nie ma tronu I berła nie dzierży, A proroctwo Jego zgonu Już się w świecie szerzy. Mędrcy świata, złość okrutna Dziecię prześladuje Wieść to straszna, wieść to smutna Herod spisek knuje. Nic monarchów nie odstrasza Ku Betlejem spieszą, Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą.
Już gwiazdeczka się kolebie wysoko na niebie. Już pasterze wyśpiewują lulajże Jezuniu. Idą trzej Królowie, w koronach na głowie. Niosą sute dary Panu na ofiary. I my schylmy głowy, mówiąc tymi słowy. Bądźże pozdrowiony, Jezusie kochany!
Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony! Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice Nieskończony! Wzgardzony, okryty chwałą, śmiertelny, Król nad wiekami! A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami. W nędznej szopie urodzony, żłób Mu za kolebkę dano; cóż jest, czym był otoczony? Bydło, pasterze i siano. Ubodzy, was to spotkało witać Go przed bogaczami A Słowo... Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą, w dobrych radach, w dobrym bycie wspieraj jej siłę swą siłą, dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami! A Słowo...