Powołani do wspólnoty? K. Wójtowicz, 1992
Każdy z nas stanowi cząstkę pewnej wspólnoty Każdy z nas stanowi cząstkę pewnej wspólnoty. Przynależymy do konkretnej rodziny, parafii, szkoły. Czasami jednak we wspólnocie bywa tak:
Sumienie postanowiło... pewnego razu zwołać konferencję na szczycie. Udział wzięli: wola, rozum, uczucie, rozsądek i dusza. Konferencja odbyła się w burzliwej atmosferze, pełnej wymówek i pieniactwa.
Tezę do dyskusji wygłosiło sumienie: Nasza rozmowa stała się koniecznością, gdyż ludzie oczekują od nas jednoznacznego stanowiska wobec życia; w przeciwnym razie stracą nadzieję.
Po zagajeniu rozpoczęła się dyskusja: A ja na tobie nie mogę polegać, jesteś wybuchowe i kapryśne – skontrował rozum. Wokół ciebie zawsze mroźno; twój chłód wyziębia wszystko, co ludzkie i zasadnicze! – odezwało się uczucie do rozumu!
Ja nie mogę znieść twego egoizmu A mnie się niedobrze robi z powodu twojej arogancji – odparła wola. Ja nie mogę znieść twego egoizmu – włączył się rozsądek z pretensjami pod adresem woli.
Nie mogę was wszystkich jakoś zrozumieć. Każde z was myśli Wtrąciła się dusza: Nie mogę was wszystkich jakoś zrozumieć. Każde z was myśli tylko o sobie i chce swoje przeprowadzić. A ja mówię wam otwarcie: gdzie rządzi rozum, tam nie ma miejsca na uczucie; gdzie wola przewodzi, tam istnieje tylko siła i przemoc; a gdzie rozsądek panuje, tam wszystko jest wygładzone i bez fantazji.
Odpowiedziała dusza: Weszło w słowo sumienie, zwracając się do duszy: To samo dotyczy ciebie, bo gdzie brak sumienia u ludzi, tam też nie ma szacunku przed życiem. Właśnie to chciałem usłyszeć. Rozumiem twoją skargę, bo gdzie ludzie są bezduszni, tam nie mają też przyszłości.
Po czym zamilkli wszyscy uczestnicy konferencji.
Sumienie – w imieniu zebranych – podsumowało obrady i sformułowało wnioski: Jeśli jesteśmy świadomi naszej przynależności do wspólnoty; jeśli zdajemy sobie sprawę, że nasz związek jest racją bytu, to możemy dalej propagować życie!
www.ekatecheza.pl