Technologia informacyjna a prawo
1. Podstawowe pojęcia Korzystanie z Internetu, zarówno bierne, np. przeglądanie stron WWW, ściąganie plików, jak i czynne, np. tworzenie własnych stron, rejestracja nowych adresów internetowych - wiąże się z wkroczeniem w sferę regulacji prawnych. Wielu osobom wciąż się wydaje, że klasyczne prawo nie dotyka nowej, wirtualnej przestrzeni. Tworzy się więc mity i własne „reguły", które mają na przykład usprawiedliwiać łamanie praw autorskich w Internecie. Jest to tym łatwiejsze, że u źródeł istnienia Internetu zawsze leżała swobodna wymiana myśli, niekomercyjne dzielenie się wszystkich ze wszystkimi. Korzystając z Internetu, warto więc zadać sobie następujące pytania: Kiedy łamię prawo w Internecie i jakie mogą z tego wyniknąć dla mnie konsekwencje oraz jak mogę chronić własne prawa? Kiedy inni łamią moje prawa w Internecie?
1.1. Prawo autorskie Prawo autorskie zajmuje się ochroną twórczych produktów naszego intelektu, takich jak utwory muzyczne, programy komputerowe, utwory, literackie, plastyczne i inne. Prawo autorskie chroni prawa twórców do ich utworów, podobnie jak prawo własności chroni prawa właścicieli do ich rzeczy. Mówi się potocznie, że np. jakaś piosenka jest czyjąś własnością. Prawnicy określają to własnością intelektualną^' Prawo własności dotyczy rzeczy materialnych, tj. samochodu, komputera, domu, natomiast prawo autorskie chroni przedmioty niematerialne; zajmuje się utworami jako dobrami intelektualnymi. Prawo autorskie nie zajmuje się natomiast obrotem nośnikami, na których są zapisane dzieła. Sprzedaż płyt CD z muzyką reguluje prawo cywilne. Ale już kwestiami praw do wydania danego utworu w określonej formie, np. na płycie CD, zajmuje się prawo autorskie. Podobnie jest z programami zapisanymi na CD, DVD, dyskietkach.
Co to jest utwór? Utwór jest dobrem niematerialnym. Dla zaistnienia utworu wystarczy zapoznanie się z nim (inaczej ustalenie) w jakikolwiek sposób przez co najmniej jedną osobę - poza, oczywiście, twórcą. Dobra niematerialne to twórcze produkty naszego intelektu, których istnienie nie jest zależne od fizycznego utrwalenia, np. zapisu na dysku w przypadku programu komputerowego
Wyjaśnienie Zgodnie z polskim prawem autorskim, program komputerowy jest traktowany na równi z utworem muzycznym lub literackim. Prawo autorskie chroni utwory, w tym programy, już od momentu ich ustalenia, co niekoniecznie jest związane z utrwaleniem na jakimś fizycznym nośniku, takim jak kartka papieru czy CD. Nie ma znaczenia, na czym i czy w ogóle jest on zapisany. Wystarczy choćby „napisanie" takiego programu w głowie (sytuacja podobna do ułożenia w głowie wiersza) i „wyrecytowanie" go. Jeżeli z takim programem zapozna się (usłyszy go) choć jedna osoba, należy uznać go za ustalony. Oczywiście nie ma przeszkód, by to ustalenie nastąpiło przez spisanie programu na kartce lub wprowadzenie go do pamięci komputera, na dyskietkę, płytę CD. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kupując np. oryginalny egzemplarz płyty CD z muzyką, nie „kupujemy" muzyki jako takiej. Nie nabywamy do niej samej praw autorskich, np. prawa do dystrybucji, rozpowszechniania, a jedynie stajemy się właścicielami fizycznego nośnika („krążka") z muzyką. Prawa do niej ma sam autor albo producent. Możemy więc słuchać muzyki z CD czy przegrać ją np. na kasetę, lecz możemy to robić tylko dla własnego użytku, np. żeby słuchać potem kasety w samochodowym radiomagnetofonie. Można odsprzedać kupioną płytę, ale wówczas musimy zniszczyć zrobioną dla własnego użytku kopię. Odsprzedając jednak płytę CD, wciąż dokonujemy dyspozycji jedynie samym nośnikiem, nie muzyką jako taką, nie prawami autorskimi do niej. Dopóki sami nie nabędziemy osobno praw do dystrybucji utworów, i to w oznaczony sposób, nie możemy np. wydawać cudzej muzyki na płytach CD czy wprowadzać jej do Internetu, tak żeby każdy mógł ją sobie skopiować (ściągnąć) i jej posłuchać. Takie działanie jest nielegalne i można je porównać do kradzieży.
Utwór - każdy uzewnętrzniony w jakikolwiek sposób przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze np. utwór muzyczny, literacki, plastyczny, komputerowy (np. program). Czy prawo autorskie chroni również własność intelektualną osób poniżej 18. roku życia (małoletnich)? Prawo autorskie chroni twórczość wszystkich osób - niezależnie od wieku, płci i wykształcenia. Prawa do swojego utworu może mieć także małoletni, a nawet osoba pozbawiona praw publicznych czy ubezwłasnowolniona, np. z powodu choroby psychicznej. Czy utwór musi być wartościowy, użyteczny lub mieć walor artystyczny? Nie. Z punktu widzenia prawa autorskiego nie ma znaczenia wartość utworu, nakład pracy w niego włożony, jego poziom artystyczny czy naukowy, ani przeznaczenie. Istotne jest jedynie, by utwór zawierał osobiste piętno twórcy, jego indywidualny zamysł. Nie może być kopią czegokolwiek
1.2. Licencje i ich rodzaje Licencja to umowa, w której autor utworu lub ktoś, kto ma do niego prawa autorskie (np. producent oprogramowania), określa warunki, na jakich pozwala odbiorcy utworu (np. użytkownikowi oprogramowania) z niego korzystać.
Wyjaśnienie W przypadku programów komputerowych zawarcie umowy licencyjnej następuje przeważnie już przez samo otwarcie i odpieczętowanie pudełka z nośnikiem. A zatem zdarcie folii z dysków CD, które są zazwyczaj zapakowane wraz z książeczką licencyjną i certyfikatem autentyczności, jest równoznaczne z przyjęciem zasad licencji. Potocznie ten rodzaj licencji nazywa się licencją „celofanową" (ang. shrink-wrap licence). W Internecie z kolei praktyką są tzw. click-on licenses - treść licencji zostaje wyświetlona na stronie WWW, a użytkownik potwierdza zgodę na jej warunki przez „kliknięcie'' na odpowiedni przycisk ekranowy. W ten sposób godzimy się na przedstawione nam przez autora zasady korzystania ze strony Internetowej lub np. na warunki korzystania z zamieszczonych na niej programów do „ściągnięcia" (download).
Ogólną zasadą jest posiadanie oddzielnych licencji programu komputerowego na każde stanowisko komputerowe. Nie można równocześnie instalować danego programu z pojedynczą licencją na wielu kom puterach, np. u siebie i u kolegi. Licencje mogą być czasem nieodpłatne, np. na używanie tzw. darmowych programów. Zdarza się, że programu można darmowo używać samemu, ale nie wolno go dalej przekazywać. Zawsze więc, gdy będziemy chcieli skorzystać z tzw. darmowego oprogramowania, należy czytać dołączoną do niego instrukcję licencyjną.
Podstawowe rodzaje „darmowych" licencji Freeware - określenie programu, którego można używać bezpłatnie i bez żadnych ograniczeń. Jego autor nie jest zainteresowany komercyjnym rozprowadzaniem swoich produktów, jednak jego prawa autorskie pozostają nadal w mocy. Nikt nie może np. wprowadzać żadnych zmian w tych programach. Aplikacje freeware'owe, mimo iż nie nakładają na użytkownika obowiązku rejestracji, mogą być jednak rozpowszechniane wyłącznie w niezmienionej formie. W niektórych programach status Freeware dotyczy tylko użytkowników indywidualnych. W przypadku firm i instytucji obowiązuje najczęściej opłata licencyjna określona w opcjach programu. Poza tym niektóre programy posiadają jeszcze dodatkowo swoją rozbudowaną wersję, tzw. Pro. za którą trzeba już zapłacić.
Public domain - oprogramowanie oddane darmowo na użytek ogółu, jako tzw. dobro publiczne. Dozwolona jest dalsza dystrybucja takich programów bez zgody autora. Shareware - określenie prawnego statusu, pod jakim dany program jest rozpowszechniany. Autorzy programów shareware'owych udostępniają bezpłatnie swoje dzieła do testów. Każdy przyszły nabywca, przed podjęciem decyzji o zakupie, może gruntownie sprawdzić w działaniu zazwyczaj w pełni funkcjonalną wersję. Część
Zwykle spotyka się pięć form ograniczeń. IWalware - program po zainstalowaniu jest w pełni sprawny i działają wszystkie jego komponenty, ale tylko przez określoną ilość czasu od dnia jego zainstalowania w systemie (przeciętnie od 30 do 90 dni). Po tym okresie, o ile użytkownik nie wprowadzi zakupionego u producenta specjalnego kodu, program przestaje się uruchamiać i trzeba go odinstalować. Demo - program po zainstalowaniu nie ma żadnych ograniczeń czasowych, ale za to część jego funkcji jest niedostępna (nieaktywna), co pomniejsza jego wartość dla użytkownika, ale daje ogólny pogląd o jego możliwościach. Zakupienie u producenta kodu rejestracyjnego odblokowuje niedostępne opcje, czyniąc program w pełni użytecznym. Program po zainstalowaniu jest w pełni sprawny i bez ograniczeń czasowych, ale za to ma limit możliwych uruchomień, przeciętnie nie więcej niż 100. Dotyczy to często małych programów użytkowych, poprawiających w różny sposób funkcjonalność systemu operacyjnego. Program po zainstalowaniu nie ma żadnych ograniczeń czasowych, funkcyjnych ani uru chomieniowych, ale za to każdorazowo w czasie startu aplikacji, jak i później w czasie korzystania z niej, samoczynnie wyświetla nachalne komunikaty, przypominające o konieczności rejestracji programu. Program po zainstalowaniu nie ma żadnych ograniczeń czasowych, funkcyjnych ani uru chomieniowych. Autor zwyczajnie licząc na uczciwość użytkownika, oczekuje, że ten dostosuje się do regulaminu i we właściwym czasie zarejestruje program lub usunie go z systemu.
Adware - to programy, za których użytkowanie się nie płaci. Developerzy czerpią zyski z tych programów przez umieszczanie w nich reklam. Jeśli użytkownik jest zadowolony z efektu pracy autorów programu, może im się odwdzięczyć wchodząc na reklamę sponsora. Większość autorów adware proponuje za niewielką opłatą także wersje bez reklam. Postcardware - postcardware lub cardware to określenie prawnego statusu, pod jakim autor programu rozprowadza swoją aplikację. Wymaga on, aby użytkownik, chcący korzystać z programu, wysłał do autora (tytułem zapłaty) kartkę pocztową, najlepiej z widokiem swego rodzinnego miasta i krótką opinią na temat programu. Powszechna Licencja Publiczna GNU - na jej zasadzie rozpowszechniany jest słynny Linux i darmowe oprogramowanie linuxowe. Podstawową zasadą jest w niej dostępność dla wszystkich kodu źródłowego i możliwość jego modyfikacji, udoskonalania. Zmodyfikowane programy można rozpowszechniać dalej, ale pod warunkiem dołączenia do zmodyfikowanej wersji oryginalnego kodu źródłowego.
1.3. Multimedia i produkty internetowe Produkt/utwór multimedialny (multimedia) to wszelkie cyfrowe technologie i produkty, które pozwalają na swobodne połączenie na jednym cyfrowym nośniku (dysku CD, twardym dysku serwera w sieci) elementów należących do wielu dziedzin (sztuki, nauki, szeroko pojętej informacji) i korzystających z różnych środków wyrazu (słowo, obraz, muzyka, film itp.). Jeżeli produkt multimedialny ma charakter twórczy, czyli jest oryginalny i indywidualny, to będzie można uznać go za utwór. Podlegać więc będzie ochronie wynikającej z prawa autorskiego. Ważną cechą multimediów jest ich interaktywność, która powoduje, że nawiązuje się dialog między użytkownikami. Doprowadza to często do zacierania się różnic między rolą twórcy i odbiorcy. Odbiorca, wpływając na działanie multimediów (wygląd, układ, oprawa graficzna produktu), a nawet jego zawartość - tzw. skóry (skins), tapety (wallpapers), profile osobiste, dostosowujące zawartość produktu do konkretnych preferencji odbiorcy, może doprowadzić do sytuacji, w której faktycznie współtworzy produkt przez jego używanie. Te cechy produktów multimedialnych sprawiają, że mamy do czynienia z nową jakością w porównaniu z erą tradycyjnych, nie cyfrowych nośników
Wyjaśnienie Użytkownik przestaje być tylko biernym odbiorcą, wpływa bowiem na końcowy kształt otrzymanego produktu. Takie współdziałanie nie jest możliwe przy tradycyjnych formach korzystania z utworów, np. literackich czy audiowizualnych, dostępnych w ramach przekazu telewizyjnego. Oczywiście „łatwość" manipulowania utworem, zawartym w produkcie multimedialnym, stwarza tym samym niebezpieczeństwo „równie łatwego" naruszania praw autorskich.
Wśród produktów multimedialnych można wyodrębnić ze względu na nośnik, na jakim zostały utrwalone, dwie zasadnicze kategorie. 1.Disc-based interactive multimedia works - należą do nich produkty multimedialne utrwalone na materialnym nośniku, np.: CD-ROM (Compact Disc Read Only Memory), CD-I (Compact Disc for Dialogue), Wideo-CD, DVD. II. Transmitted interactire multimedia works (utwory internetowe) - nie są one utrwalone na materialnym nośniku (w potocznym tego słowa znaczeniu), lecz udostępniane w sieciach komputerowych przy wykorzystaniu tzw. infostrad. Ta kategoria dzieł multimedialnych rozwija się najdynamiczniej, co przyczynia się do powstawania nowych problemów prawnych (np. jakie prawo stosować do ochrony praw autorskich, skoro utwór jest dostępny we wszystkich krajach, do których dociera Internet).
Wyjaśnienie Tylko niektóre z produktów internetowych są na tyle twórcze, żeby uznać je za utwory w rozumieniu prawa autorskiego. W wielu wypadkach o wartości danego produktu świadczy przede wszystkim nakład pracy, włożony w jego stworzenie (tak jest np. w przypadku wielu baz da nych), a nie twórczość. Jednak ten nakład pracy nie jest w żadnym wypadku przesłanką do uznania danego produktu za utwór. W związku z tym produkty takie nie będą podlegać ochronie prawnoautorskiej. Nie oznacza to jednak, iż nie można ich chronić. Taka ochrona jest możliwa, dzięki ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i nowo uchwalonej ustawie o ochronie (nietwórczych) baz danych. W grę wchodzić też będą przepisy kodeksu cywilnego. A zatem nie można bezkarnie „kraść" informacji gromadzonych przez innych w bazach danych.
2. Odpowiedzialność karna za przestępstwa komputerowe 2.1. Włamywanie się do komputera Co grozi za włamanie się do cudzego komputera, np. serwera szkolnego? Nieuprawnione wejście do systemu komputerowego jest potocznie określone mianem „hac-kingu". W polskim prawie przestępstwo ackingu to tzw. przestępstwo przeciwko informacji i jest traktowane na równi z naruszeniem tajemnicy korespondencji. Grozi za nie nawet do dwóch lat więzienia. Wyjaśnienie Odpowiedzialności karnej mogą podlegać już przygotowania do samego włamania do systemu komputerowego, jak np. przełamanie zabezpieczeń i nielegalne uzyskanie hasła dostępu, które jest informacją warunkującą nieuprawnione wejście.
Przykład Hackingiem będzie uzyskanie zdalnego dostępu do serwera i pobranie z niego informacji, które nie były przeznaczone do publicznego udostępnienia. Oprócz tego hackingiem jest każdy atak na system komputerowy, jak choćby zamiana oryginalnej treści serwisu WWW na treści własne, wprowadzone przez hackera, np. o charakterze obelżywym. Uwaga W pierwotnym znaczeniu słowo „hacker" określało człowieka, który wykonywał skomplikowane i precyzyjne zadania prymitywnymi narzędziami. W związku z tym, według niektórych, hacker to jedynie ktoś, kto potrafi biegle poruszać się w szeroko pojętym środowisku informa cyjnym. Posiada zarówno specjalistyczne przygotowanie techniczne, jak i zasób inteligencji wystarczający do tego, by realizować w sprytny sposób własne plany i trudne zadania związane z komputerami, niekoniecznie polegające na łamaniu prawa. Natomiast dopiero „cracker" (czyli „zły hacker") oznacza „włamywacza", człowieka, który zajmuje się włamywaniem do systemów komputerowych w celu złośliwego niszczenia danych, odniesienia konkretnych korzyści lub umożliwienia ich czerpania innym.
2.2. Podrzucanie wirusa Co może grozić za podrzucenie koledze wirusa dla kawału? Jeżeli taki wirus spowoduje zniszczenie, uszkodzenie, usunięcie lub zmianę zapisu istotnej informacji, tzn. np. pokasuje koledze pliki, zniszczy lub uszkodzi dane, to jest to również tzw. przestępstwo przeciwko informacji. W Polsce grozi za nie kara więzienia - nawet do trzech lat Kradzież impulsów telefonicznych Co to jest phreacking? Phreacking jest to przestępstwo telekomunikacyjne polegające na „kradzieży" impulsów telefonicznych. Chodzi m.in. o takie podłączanie się do linii (np. w celu uzyskania telefonicznego połączenia się z Internetem), żeby rachunkiem za tę usługę był obciążony kto inny niż phreacker. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia.
2.4. Piractwo komputerowe Co to jest tzw. piractwo komputerowe? Za piractwo komputerowe uważa się bezprawne wykorzystywanie programów komputerowych lub nielegalne ich kopiowanie. Występuje ono pod różnymi postaciami: od udostępniania dyskietek koledze po nieprawidłowe zarządzanie licencjami oprogramowania w dużych sieciach komputerowych. Piractwem jest także nielegalna produkcja dysków CD- ROM, tzw. kompilacje programów i handlowanie nimi na giełdach, nie mówiąc już o sprzedawaniu CD-ROM-ów z zestawami oprogramowania bez licencji. Za nielegalne (tj. bez zgody osoby uprawnionej) uzyskanie programu komputerowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara aż do pięciu lat pozbawienia wolności. Oprócz tego dodatkową sankcją może być przepadek zarówno nielegalnych kopii programów, jak i urządzeń, które posłużyły ich stworzeniu, a więc komputerów, nagrywarek, itp. Wyjaśnienie Nawet samo skopiowanie programu od kolegi - do użytku domowego - jest niedopuszczalne. Takie działanie może zostać uznane za kradzież, za chęć uzyskania korzyści majątkowej, bo przecież motywem działania było uniknięcie zapłaty za oryginalny egzemplarz programu w sklepie.
2.5. Kopiowanie programów Czy mogę zrobić kopię płyty z programem lub grą na własny użytek? W przypadku programów komputerowych wyłączony został tzw. dozwolony użytek prywatny. 0 ile więc można skopiować od kolegi muzykę (np. z nowo kupionego przez niego legalnego CD na kasetę audio) dla prywatnego użytku domowego, o tyle wykluczone jest „pożyczanie" sobie oryginalnego oprogramowania i jego instalacja na domowym komputerze. Dotyczy to również „wynoszenia" oryginalnych programów z pracy lub szkoły do domu, nawet jeżeli robi się to w celu dokończenia na domowym komputerze zadań bezpośrednio związanych z pracą lub nauką. wyjaśnienie Gdy autor lub producent programu komputerowego nie zapewnią szybkiego dostarczenia zapasowej kopii w awaryjnej sytuacji, wtedy - ewentualnie - można zrobić jedną kopię bezpieczeństwa, której nie wolno jednak używać równocześnie z oryginałem. W razie odsprzedaży oryginalnego programu taką kopię należy przekazać nabywcy (razem z oryginalnym nośnikiem) lub zniszczyć.
3. Internet a prawo w praktyce - najczęściej zadawane pytania 3.1. Ochrona stron WWW Czy moja strona WWW jest chroniona prawem autorskim? Każda strona WWW, o ile jest wynikiem oryginalnej i indywidualnej pracy twórczej, podlega ochronie prawa autorskiego. Chronione są przede wszystkim oryginalne elementy graficzne, szczególna topografia, oryginalne teksty, autorskie fotografie, grafika, sekwencje filmowe, muzyka itp. 0 wyjątkowości strony świadczy jej nietypowy wygląd graficzny, układ menu itp. Wtedy warto się zastanowić, czy nie mamy do czynienia z utworem plastycznym, niezależnie od kwestii uznania całej WWW za utwór zbiorowy, twórcze opracowanie lub bazę danych. Przykład Jeżeli ktoś użyje naszej oryginalnej grafiki, motywów, itp., możemy mu zarzucić, że naruszył nasze prawa autorskie do utworu w postaci dzieła plastycznego, oryginalnego „rysunku", oryginalnej „szaty graficznej" strony. Jeżeli natomiast ktoś wykorzystał pewien twórczy układ naszej strony, sposób ciekawej prezentacji zgromadzonych na naszej stronie materiałów, wraz z oryginalnym systemem powiązań, a do tego skopiował w całości lub nawet tylko w części „bazę" owych twórczych i nietwórczych elementów, składających się na naszą stronę, to należy uznać, że zostały naruszone prawa autorskie w stosunku do strony WWW - bazy danych, którą stworzyliśmy
Czy moja strona internetowa będzie chroniona, gdy jest jeszcze nieukończona? Często zdarza się sytuacja, że ktoś np. w celach testowych, umieszcza na ogólnodostępnym serwerze swoją niedokończoną jeszcze stronę WWW. Powstaje pytanie, czy można taką stronę chronić. Przecież ktoś może sobie taką nieoficjalną stroną w sieci podpatrzeć i „ukraść", np. „kończąc" po swojemu i oficjalnie publikując w Internecie jako swoją. Wyjaśnienie Zgodnie z prawem autorskim już od momentu, gdy przynajmniej jedna osoba (inna niż twórca) miała choćby potencjalną tylko możliwość zapoznania się z naszym niedokończonym utworem - jest on chroniony. Taka sytuacja zachodzi nawet w przypadku, gdyby nikt na naszą testową stronę nigdy nie wszedł. Co oznacza ochrona mojej strony WWW przez prawo autorskie? Osoba posiadająca prawa autorskie do strony WWW ma monopol na decydowanie o losie tego utworu, o prawie i sposobie korzystania z niego przez innych. Ma ona wyłączne prawo do eksploatacji utworu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych (wynagrodzenia). Dlatego też często mówiąc o prawach autorskich, używa się terminu „prawa wyłączne". Jeżeli te prawa zostaną naruszone lub nawet tylko zagrożone, można się skutecznie bronić.
Przykłady naruszenia praw autorskich: 1. Naruszeniem praw autorskich (tzw. osobistych) będzie likwidacja podpisów zdjęć, udostępnianych (np. w ramach darmowych kolekcji) na stronie WWW, oraz tzw. cyfrowych „znaków wodnych", np. z logiem (pseudonimem) autora. Nawet gdy wymienione materiały są udostępnione darmowo, nie zwalnia nas to z respektowania osobistych praw autorskich twórcy. W tym wypadku jego prawa do oznaczenia swojego utworu. A zatem, skoro zdjęcia są „darmowe" (twórca zrezygnował z czerpania finansowych korzyści ze swoich praw majątkowych do utworu), to znaczy, że owszem - możemy wykorzystać je dla własnych celów, ale nadal musimy respektować prawa osobiste twórcy, bo skoro „podpisał" swoje dzieło, dał nam do zrozumienia, że sobie tego życzy. 2. Innym rodzajem naruszenia praw autorskich (tym razem chodzi o tzw. prawa majątkowe) jest samowolne wprowadzenie utworu muzycznego do sieci w postaci pliku MP3, bez zgody osoby uprawnionej. Aby legalnie rozpowszechniać utwory w Internecie, należy zawsze uzyskać zgodę autora, producenta lub innej osoby uprawnionej do utworu. Dodatkowo zgoda ta musi określić, że chodzi o rozpowszechnianie utworów właśnie w Sieci, a nie w inny sposób. Jeżeli bowiem ktoś nabył prawa do rozpowszechniania danego utworu - dajmy na to, na płytach CD i kasetach - może to robić legalnie, używając tylko tych nośników, a nie innych.
Co grozi za naruszenie praw autorskich do programu, strony WWW itp? W razie naruszenia praw autorskich, można od osoby, która tego dokonała: żądać wykasowania, np. z cudzej strony WWW, „ukradzionych" nam utworów (programów, fotografii, tekstów itp.), żądać wydania uzyskanych korzyści albo zapłacenia w podwójnej wysokości stosownego wynagrodzenia, czyli np. podwójnej ceny naszego programu, który ktoś nielegalnie skopiował, w razie winy sprawcy, żądać dodatkowo wyrównania wyrządzonej szkody, w tym również wynagrodzenia za moralną krzywdę, domagać się w sądzie - na poczet należnego odszkodowania - skonfiskowania przedmiotów- np. komputera, nagrywarki i innego sprzętu, za pomocą którego kopiowano nasze programy. Czy, aby moja strona była chroniona, potrzebna jest na niej nota copyright? Nie. Nie ma wymogu umieszczania na stronie WWW noty copyright. Oczywiście, nota taka jest dobra dla celów czysto informacyjnych, np. informuje o dacie stworzenia strony WWW i o tym, kto jest twórcą lub dysponentem praw autorskich. Może to być czasem przydatne dla celów dowodowych, np. w sporze o to, kto pierwszy stworzył dany utwór.
Czy, aby moja strona była chroniona, powinienem ją gdzieś zarejestrować (np. w urzędzie patentowym)? Nie. Ochrona przyznawana jest bez spełnienia jakichkolwiek formalności, bez potrzeby rejestrowania utworu w jakimkolwiek urzędzie, bez podpisywania jakichkolwiek dokumentów czy umieszczania jakichkolwiek notek (np. copyright). Ochrony autorskoprawnej nie należy mylić z ochroną patentową. Ani na strony WWW, ani na pogramy nie przyznaje się patentów. Nie rejestruje się ich też w żadnych urzędach. Stworzyłem „nielegalną" stronę WWW. Czy przysługują mi do niej prawa autorskie? Tak. Brzmi to nieco paradoksalnie, ale każdy wytwór ludzkiego intelektu jest chroniony prawem autorskim. Nie ma przy tym znaczenia jego wartość użytkowa, estetyczna czy nakład pracy wniesiony w jego stworzenie. Co więcej, przymiotu „twórczości" nie jest w stanie odebrać utworowi nawet to, iż łamie on np. prawo. Nie jest istotne dla prawa autorskiego i przyznania ochrony, czy nasza strona WWW zawiera treści niezgodne z prawem. Dla ochrony ważna jest jedynie twórczość: indywidualność i oryginalność. Odpowiedzialność z tytułu naruszenia przez naszą stronę prawa jest czymś zupełnie oddzielnym.
Przykład Strony WWW o materiałach wybuchowych czy narkotykach, strony zawierające oszczerstwa, pomówienia, obelgi wobec osób trzecich, strony namawiające do przemocy, terroryzmu, strony rozpowszechniające cudze utwory z naruszeniem praw autorskich (np. pirackie programy komputerowe).
3.2. Korzystanie z cudzych materiałów Czy mogę swobodnie umieszczać na własnej stronie WWW napotkane w Internecie lub w innych mediach teksty, zdjęcia, ilustracje (popularne „gity", „jpegi" itp.)? Tak, ale... Jeżeli chcemy wykorzystać na własnej stronie cudzy utwór, należy najpierw dowiedzieć się, do kogo należą prawa autorskie do utworu i następnie skontaktować się z uprawnioną osobą. W przypadku stron WWW często okaże się, że wystarczy wysłać a z zapytaniem do autora strony lub samego utworu (jeżeli kto inny tworzy stronę, a kto inny jest autorem zamieszczonych na niej materiałów). Nie jest to procedura skomplikowana, nie jest więc żadnym usprawiedliwieniem trudność dotarcia do tych osób. Jest wiele serwisów, które udostępniają darmowo różne elementy do wykorzystania na własnych stronach (kolekcje tzw. gifów, jpegów, przycisków ekranowych - ang. buttons, ikon, cli-partów). Niektóre mogą być obwarowane pewnymi warunkami, np.: możemy umieścić te elementy na naszej stronie darmowo, ale nie możemy darmowo udostępniać ich innym, bo do tego upoważniony jest tylko udzielający licencji, możemy nieodpłatnie wykorzystywać kolekcje ikon lub clipartów, ale z podawaniem za każdym razem źródła, np. strony głównej jego serwisu z darmowymi „gadżetami" graficznymi.
Nie ma też przeszkód, żeby darmowa licencja zabraniała dalszego darmowego rozpowszechniania uzyskanych przez nas za darmo materiałów. Pamiętajmy też, że korzystając np. z darmowych kolekcji fotografii, nie wolno likwidować naniesionych na nie wszelkich firmowych oznaczeń. Czy darmowy program mogę bez pytania autora umieścić na swojej stronie (np. z sekcji download), tak żeby inni mogli go sobie też ściągnąć? 0 ile wszystkie rodzaje bezpłatnych licencji pozwalają (oczywiście pod pewnymi warunkami i często w ograniczonym zakresie) darmowo używać programu, o tyle nie wszyscy pozwalają na jego dalszą dystrybucję. A zatem bez pytania twórców o zgodę, można rozpo wszechniać (w tym np. umieszczać na stronie w sekcji download) programy freeware i public domain. Natomiast w przypadku sherewaru należy się upewnić, czy dołączona licencja tego nie zakazuje. W razie jakichkolwiek wątpliwości, najlepiej zapytać autora programu. Czy mogę, odsyłając do innych stron, uruchamiać je w tzw. ramkach (np. tak, aby zawarte na cudzych stronach materiały były „oprawione" moją informacją, moim logiem)?
Przykład Tworzymy amatorską stronę informacyjną, np. o naszym mieście czy hobby. Umieszczamy na niej informacje ogólnopolskie i pogodę. Jesteśmy ambitni, jednak skala przedsięwzięcia nie pozwala nam na posiadanie wszystkich informacji z własnych źródeł. Idziemy więc na skróty. Jeżeli nie mamy własnych informacji o pogodzie, to po prostu wstawiamy link do odpowiedniego serwisu (np. profesjonalnego portalu), który ma własny serwis meteorologiczny. Podobnie z wydarzeniami z kraju. Żeby jednak zatrzymać odwiedzającego naszą stronę „u siebie", wszystkie cudze strony, do których odsyłamy, otwierają się w „ramce", w wydzielonej części naszej własnej strony. Uzyskujemy przez to u osoby przeglądającej naszą stronę często mylne wrażenie, że wszystkie materiały na stronie są nasze. Czy jest to legalne? Opisane działania mogą być nielegalne przynajmniej z dwóch powodów. Ze względu na ramki i wprowadzenie w błąd, co do pochodzenia produktu (informacji), mogą zostać uznane za tzw. czyn nieuczciwej konkurencji, za co grożą m.in. sankcje finansowe. Należy się zastanowić, czy odesłanie do konkretnej podstrony cudzego serwisu WWW lub wręcz tylko do jakiejś jej części (np. z daną informacją) jest dozwolone. Może ono wiązać się bowiem z istotnym naruszeniem prawa autora do integralności dzieła. Przecież „właściciel" strony ma prawo życzyć sobie, żeby zawsze zaczynać internetową eksploatację jego dzieła od strony głównej (homepage, index), a nie od podstron czy nawet konkretnych fragmentów na podstronach. Chodzi tu zarówno o względy kompozycyjno-estetyczne, jak i komercyjne (np. na pierwszej stronie są akurat reklamy sponsorów).
Wyjaśnienie Samo wstawianie linków, jako zgodne z celami WWW i będące właściwie istotą poruszania się po globalnej Sieci, trudno uznać generalnie za naganne z punktu widzenia prawa. Bez pytania innych o zgodę zawsze możemy zamieszczać na naszych stronach WWW tzw. proste informacje prasowe. Nie są chronione prawem autorskim. Są bowiem jedynie prostymi stwierdzeniami pewnych faktów. Informacje te powstały bowiem bez twórczego wkładu ze strony autora. Powszechnie przyjmuje się, że prostymi informacjami prasowymi są m.in.: informacje o wypadkach, prognoza pogody, kursy walut, program radiowy i telewizyjny, repertuar kin, teatrów, proste ogłoszenia, komunikaty. Prawu autorskiemu nie podlegają też ustawy i ich urzędowe projekty, a także urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole Co nie podlega prawu autorskiemu?
Dozwolony użytek utworów Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w za kresie własnego użytku osobistego, który obejmuje krąg osób pozostających w stosunku pokre wieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego Prawo przedruku Wolno wykorzystywać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji już rozpowszechnione sprawozdania o aktualnych wydarzeniach, aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne (chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie. Można też rozpowszechniać krótkie wyciągi z tych sprawozdań i artykułów, przeglądy publikacji z utworów rozpowszechnionych (np. przeglądanie prasy na stronach internetowych), mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach oraz krótkie streszczenia rozpowszech nionych utworów Prawo cytatu We wszelkich utworach stanowiących samoistną całość (np. w wypracowaniu) można przytaczać urywki już rozpowszechnionych utworów lub nawet drobne utwory w całości. Należy jednak robić to tylko w zakresie uzasadnionym wyjaśnieniem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości (np. w plastycznym kolażu czy w eseju). Wolno cytować, ale tylko w podanych wyżej celach i zakresie. A zatem, dla użycia cytatu w żadnym wypadku nie może być uzasadnieniem fakt, że samodzielne opracowanie jakiegoś tematu jest pracochłonne lub trudne. Oprócz tego wolno też w celach dydaktycznych i naukowych umieszczać drobne utwory lub fragmenty większych dzieł w podręcznikach i wypisach.
4. Wolność i własność w Internecie - niektóre popularne mity Mit 1 Udostępnianie utworów chronionych prawem autorskim (np. muzyki w formacie MP3 czy też filmów w MPG4 - DivX) w Internecie nikogo nie krzywdzi, bo jest to swego rodzaju promowanie cudzej twórczości, a zatem wręcz pomaga twórcom, a nie szkodzi. Tym bardziej, jeżeli udostępnia się innym cudze utwory za darmo. Faktycznie jedynie właściciel praw autorskich, zazwyczaj twórca lub producent (wydawca), jest uprawniony do rozporządzania dziełem. Wyłącznie on jest władny decydować, czy w ogóle chce promować swoje dzieło (a wcale nie musi chcieć!) oraz w jaki sposób. Nie można zatem usprawiedliwiać łamania cudzych praw autorskich do utworu przez tego typu działanie. Nie należy zastanawiać się, czy działamy na cudzą korzyść, czy nie, lecz zapytać autora lub producenta o zgodę. Mit 2 Jeżeli nie pobieram opłat za ściąganie z mojego serwera utworów (plików muzycznych, filmowych, programów), to moja działalność jest „legalna". Nic bardziej mylnego! Jeżeli nie jesteśmy uprawnieni do rozporządzania utworem, i to w taki a nie inny sposób (w ewentualnej licencji musi być dokładnie wyszczególnione pole eksploatacji utworu, która wyznacza zakres prawa do korzystania z danego dzieła), nie możemy „sprzedawać" ani nawet „rozdawać" chronionego utworu (patrz również „Mit 1"). Oczywiście, co innego, gdy „mamy" do utworu prawa, w szczególności, gdy na przykład sami jesteśmy autorami (stworzyliśmy własną muzykę i przenieśliśmy ją do MP3, umieściliśmy na stronie WWW zrobione przez siebie fotografie w formie cyfrowej lub własne teksty).
Mit 3 Jeżeli wprowadzam do sieci muzykę, filmy, zdjęcia, programy lub inne utwory chronione prawem autorskim - nagrane z płyty CD (DVD), którą legalnie posiadam - nie łamię prawa autorskiego. Posiadanie egzemplarza płyty CD (DVD) z muzyką czy też innymi utworami prawnie chro nionymi (również programami komputerowymi), wcale nie oznacza „posiadania" samej muzyki. Możemy swobodnie rozporządzać samą płytą, „fizycznym krążkiem" (np. ją odsprzedać). Nie możemy natomiast udostępniać w sieci nagrań z tej płyty w taki sposób, żeby każdy mógł je sobie „ściągać", jeżeli nie dostaliśmy zgody właściciela praw autorskich na tego rodzaju rozpowszechnianie. Musi to być zgoda na rozpowszechnianie w ogóle, a do tego zezwolenie na taki właśnie, a nie inny sposób rozpowszechniania (czyli w Sieci). Mit 4 Chociaż samo administrowanie serwerem z „nieautoryzowanymi" plikami (np. MP3, „pirackimi" programami) jest nielegalne, to jest w porządku prowadzenie serwisu z linkami do takich „nieautoryzowanych" plików. A więc, jeżeli same nielegalne pliki nie są na moim serwerze, to moje działanie jest legalne. Znowu nic bardziej mylnego! Odpowiedzialność za naruszenie praw autorskich nie jest ograniczona jedynie do osób, które bezpośrednio stworzyły nielegalne pliki (np. zgrały muzykę do plików MP3) lub nielegalnie wprowadziły je na swoje serwery. W polskim prawie istnieje bowiem instytucja wspólsprawstwa, a także podżegania i pomocnictwa, które powodują, że również linkowanie może zostać uznane za łamanie praw autorskich. Nie ma przy tym znaczenia to, czy osoba linkująca nielegalne utwory ma świadomość łamania prawa. Poza tym w grę mogą wchodzić przepisy karne dotyczące podżegania (łamania prawa autorskiego, poprzez publiczne wskazywanie linkami „miejsc" w sieci, gdzie można uzyskać nieautoryzowane pliki).
Przykład Ktoś „stawia" tzw. warezową (piracką) stronę WWW z nieautoryzowanymi filmami (DivX, Avi itp.) i wideoklipami z telewizji, z tym, że sama strona nie będzie zawierać tych materiałów, a jedynie linki do takich miejsc jak iDrive czy Juston, gdzie na prywatnych kontach różnych osób są właśnie wymienione filmy i programy. Wyjaśnienie W takich sytuacjach, wbrew złudzeniom niektórych co sprytniejszych operatorów nielegalnych stron WWW, nie pomogą stosowane dosyć powszechnie na zachodnich stronach, notki mające uchylić właściciela strony od odpowiedzialności za naruszanie prawa autorskiego. Mit 5 Przeniesienie „nieautoryzowanych" plików na serwer położony za granicą chroni mnie przed odpowiedzialnością. Po pierwsze, polskie prawo będzie stosowane już wtedy, kiedy sam uploading albo downlo-ading będzie się odbywał w Polsce. Po drugie, większość krajów ma podobne rozwiązania prawne. „Ucieczka" za granicę nie załatwia więc sprawy. Mit 6 Operator serwisu internetowego może oferować muzykę do downloadingu bez zgody właścicieli praw autorskich, o ile, obok plików MP3 z muzyką do ściągnięcia, zamieści jedną z notatek w rodzaju (dość częste w anglojęzycznych serwisach z nieautoryzowanymi plikami MP3): „Jeżeli ściągniesz ten plik, musisz w ciągu 24 godzin skasować go z twardego dysku" „Musisz już posiadać płytę CD z tym utworem, żeby legalnie ściągnąć ten plik" „Ten serwis jest jedynie dla celów promocyjnych" „Proszę, wesprzyj artystę i kup to na CD". Nie ma żadnego znaczenia prawnego, ile tego rodzaju notek i o jakiej konkretnie treści (w zamierzeniu „uchylających" odpowiedzialność) zostanie zamieszczonych w serwisie internetowym oferującym „nieautoryzowane" pliki (np. MP3). Faktem jest, że każde reprodukowanie, oferowanie do dystrybucji lub rozpowszechnianie chronionych nagrań - bez zgody autora lub innego właściciela praw autorskich - jest łamaniem prawa autorskiego.
Mit 7 Jeżeli na WWW nie ma notki dotyczącej prawa autorskiego do utworów MP3 tam zamieszczonych, to znaczy, że utwory te nie są chronione i można je „ściągać". Ochrona nie jest uzależniona od jakichkolwiek formalnych przesłanek w postaci rejestracji czy notek autorskich. Jeżeli zatem utwór jest twórczy i oryginalny, to musimy przyjąć automatycznie, że jest chroniony, niezależnie, czy jest na ten temat jakakolwiek notka. WARTO ZAPAMIĘTAĆ Jeśli wykorzystujemy cudze materiały, nie wolno naruszać praw autorskich do nich. Trzeba zawsze sprawdzić, w jakim zakresie można z nich swobodnie korzystać. Najprościej i najłatwiej spytać osoby uprawnione. Korzystając z programów komputerowych należy przestrzegać zasad umowy licencyjnej.
PYTANIA, PROBLEMY Czym zajmuje się prawo autorskie? Wymień i scharakteryzuj podstawowe rodzaje licencji. Co to jest prawo autorskie i kogo ono chroni? Podaj przykłady przestępstw komputerowych. Omów zasady korzystania z cudzych materiałów? Na czym polega ochrona stron WWW?