HUMOR POD PALMAMI
Idzie Bond przez pustynię i spotyka wielbłąda: - Jestem Bond. James Bond. - Jestem błąd. Wielbłąd.
Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A co tu robić...
Człowiek mądrzeje z wiekiem. i zwykle jest to wieko od trumny.
Międzynarodowa wycieczka przyjeżdza pod największy wodospad na świecie: - ... oh God, it`s wonderfuuuuuul... - ... ooo mein Gott, das is wuuuuuuunderbar... - ... Gospodi, eto priekrasnooooojeeeee... - ... ooo kuuurwa, ja pierdooolę...
Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij drzwiami obrotowymi !
Kumpel do kumpla: - Co studiujesz. - Filozofię Kumpel do kumpla: - Co studiujesz? - Filozofię. - A gdzie po tym można pracować? - Wszędzie! Na budowie, w supermarkecie, w McDonaldzie...
Ile razy znajdę klucz do sukcesu, to zawsze znajdzie się jakiś dupek, co zmieni zamek!
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, .. toż to nie piwo !
Chodził ktoś z Was po Tatrach? - Zależy po ilu...
W sklepie monopolowym: - Chciałbym kupić jakieś dobre wino na dziesięciolecie ślubu. - Szanowny pan chce świętować czy zapomnieć?
- Pomyślałem, żeby się ożenić. - No i co. - No i nic - Pomyślałem, żeby się ożenić. - No i co? - No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.
Kobieta w ramach równouprawnienia może robić, co zechce… - byle było smaczne.
Szalona dziewczyna staje się szaloną żoną, później szaloną gospodynią , a na końcu starą wariatką..
Spodnie są ważniejsze od żony Spodnie są ważniejsze od żony. Istnieje wiele miejsc, do których można iść bez żony i niewiele, dokąd można iść bez spodni...
Pijani studenci pytają taksówkarza: - Podwiezie nas pan pod uniwersytet za dychę? - Czyście powariowali? Nie opłaca mi się! - A za trzy, cztery? - No dobra, wsiadajcie. Na miejscu jeden ze studentów wstaje i mówi: - No chłopaki: trzy-czte-ry: - Dziękujemy!
O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon. Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy: - Śpisz? - Śpię – odpowiada zaspany. - A my się k…a jeszcze uczymy!!!
Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie! - To bardzo ładnie, a co powiedział? - Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja - największym!
Psycholog zbadał pacjenta: - Muszę pana zmartwić, Pan nie ma kompleksów. Pan rzeczywiście jest głupi.
Dziennikarka, przeprowadzając wywiad z emerytowanym kapitanem statków, spytała: - Kiedy pan przeżył największą burzę? Zamilkł kapitan, ale widać po oczach, że przeszukuje swoje życie wilka morskiego. W końcu rzecze: - To było zaraz po ślubie. Jak splunąlem w domu na dywan.
Jednostka wojsk pancernych Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoją przy czołgu, podchodzi do nich dowódca i pyta: - Co jest najważniejsze w czołgu? - Działo – mówi jeden. - Nie, najważniejszy jest pancerz – rzuca drugi. - Radiostacja jest najważniejsza – krzyczy trzeci. - Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!
Rzecz dzieje się w banku w Szwajcarii. Wchodzi przestraszony Polak, rozgląda się i po cichu mówi do kasjera: - Proszę pana, chcę wpłacić pieniądze na konto. Mam w walizce pięćdziesiąt tysięcy dolarów amerykańskich. Na to kasjer: - Niech pan nie mówi szeptem, przecież bieda to żaden wstyd.
Jaka jest różnica między walcem angielskim a walcem wiedeńskim Jaka jest różnica między walcem angielskim a walcem wiedeńskim? Walec angielski ma kierownicę po prawej stronie.
Jaka jest definicja pojęcia "wymiana opinii" Jaka jest definicja pojęcia "wymiana opinii"? Kiedy idziesz do szefa ze swoją opinią, a wychodzisz z opinią szefa.
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Około godz. 19-tej puka do drzwi, żona mu otwiera a on: - Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko i nie obchodzi mnie, skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto? - Zakład pogrzebowy, ty kretynie!
Jedna koleżanka żali się drugiej: - Mój jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu. - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga. - Ja, jak swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku. Minęły dwa dni: - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów. - Coś ty? Nie zadziałało? - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, zeżarł całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w nogę i poleciał do tej suki, Kowalskiej, z trzeciego piętra…
Jedzie pięciu Niemców samochodem marki Audi Quatro Jedzie pięciu Niemców samochodem marki Audi Quatro. Przekraczają granicę włoską. Celnik ogląda dokumenty i orzeka: - Jeden z was nie może przekroczyć granicy! - Dlaczego? - pytają Niemcy. - Bo to jest Audi Quatro. - Ale samochód jest zarejestrowany dla pięciu osób! - ripostują Niemcy. - Nic z tego, nazwa mówi quatro, więc tylko czterech. Wkurzony kierowca Audi mówi: - Słuchaj kretynie, chcę mówić z twoim przełożonym, może on nie jest tak głupi jak ty! - Oczywiście - odpowiada celnik - ale bedziesz musiał poczekać, aż skończy kłócić się z dwoma pasażerami Fiata Uno.
Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego: - Dlaczego zabił pan przechodnia? Na to oskarżony odpowiada: Wysoki Sądzie, jadę sobie autem, a tu nagle jakiś facet wyskakuje mi przed samochód i krzyczy: policja! stać! Więc zatrzymuję się i pytam: - Co się stało?! On zaczyna się śmiać i mówi: - Prima aprillis! No więc ja naplułem na niego i mówię: - Śmigus dyngus! To on zgasił mi papierosa na czole i mówi: - Popielec! To ja chwyciłem go za gardło i mówię: - ZADUSZKI!