Warsztaty skutecznego pisania tekstów 3.

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
Ośrodek przedszkolny w Dołujach ma zaszczyt przedstawić: Projekt pt. Ciastka.
Advertisements

Cześć Natasza, jak ty się czujesz??
Jak z powodu naleśników wybuchł wielki pożar
Częstochowa, moje Miasto, moje Radio…
czyli jak przygotować uszy Hamana Miedzna, marzec 2009
Jak Lublin został Lublinem
Pierwsza strona ?. Jakieś szczegóły? :D Jakby Pani zareagowała, jakby się pani dowiedziała, że pani córka jest w ciąży? Ciężko mi to sobie wyobrazić
Sonda na temat nastoletnich ciąż przeprowadzona w ramach zajęć z dziennikarskich źródeł informacji.
Basia Rojek i Patrycja Stępak
teraz jest już w niebie i może wstawiać się za nami…
Idea Janusza Korczaka współcześnie
Tłusty czwartek... mniaaam...
Męski Manifest (Raz na zawsze!)
Konkurs Akademii Aquafresh
U fryzjera.
4 pytania dotyczące kwadratów
Krok 3. Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie.
SZLACHETNA PACZKA to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy – realizowana od 2001 roku przez Stowarzyszenie WIOSNA. Głównym jej założeniem jest idea.
MATEMATEKA W ŻYCIU coDzIENNYm
CINDELLA. Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Tysiąc lat temu żyła mała dziewczynka o imieniu Cindella. Miała 13 lat i była niewolnicą. Od.
Serwisant: Ile wolnego miejsca ma Pan jeszcze na dysku? Klient: Nie wiem dokładnie, ale żona często siedzi na internecie i zgrała już 10 godzin wolnego.
O KOBIETACH O kobietach.
Zawsze słyszymy o zasadach ze strony kobiet. Teraz parę zasad widzianych od strony mężczyzn.
Garść poezji autorstwa Asi Lewandowskiej
Moja geograficzka z liceum do pewnego ucznia- " Idź do warzywniaka, połóż głowę na wadze i wciśnij 'burak'", pamiętam jeszcze matematyczkę, która była.
Czego nie lubi książka? Dbajmy o nie… Tak szybko je niszczymy…
Ksiądz Bosko.
Lekcja dla menedżera.
Męski Manifest (Raz na zawsze!)
"Skąd się biorą dzieci?".
Droga Krzyżowa Dziecka Nienarodzonego
Moja żona i ja.. Najpierw muszę się przedstawić. Ja jestem Irek.
Przygotowałyśmy miejsce pracy, zebrałyśmy potrzebne produkty oraz naczynia i zaczęłyśmy przygotowywać mazurek… najpierw mąka..
Ferie 2014.
ZWIERZENIA FACETÓW .
Uwaga! Nie przeznaczone dla obrażalskich facetów
U fryzjera.
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
We dwoje ... Czyli 2 słowa o małżeństwie Dziewczyna do narzeczonego:
Kobiecy Manifest (Raz na zawsze!)
Grupa 1011 b Nr indeksu  Nazywam się Rafał i moje życie rozpocząłem w roku Mam jednego brata Łukasza, mój tata to Mirosław, a mama nazywa.
BRUDASEK. BRUDASEK O tym jak pewien brudasek żył na świecie, na pewno dowiedzieć się chcecie.
Czasy PRL RODZINNE WSPOMNIENIA.
Prezentacja Informatyka. Życiorys Urodziłam się 28 listopada 1990 roku w Wiosce. Moimi rodzicami sš Jarek i Ada z domu Bizon. Ojciec, z wykształcenia.
Wszyscy są tacy sami, czyli: wyrozumiałość kluczem do prawdziwej przyjaźni.
Kłótnia na osi liczbowej!
Warsztaty skutecznego pisania tekstów 2. Prof. dr hab. Marek Świdziński Zakład Językoznawstwa Komputerowego Instytut Języka Polskiego UW
wnikania alkoholu w organizm
MATEMATYKA W PRAKTYCE Zapraszam!.
NOWOROCZNE POSTANOWIENIA
POWITANIE POŻEGNANIE WAŻNE ZWROTY
Konkurs e-Portfolio dla szkół specjalnych Marcin Józef Klasa III A Zasadnicza Szkoła Zawodowa w Leśnicy.
Moje Hobby i coś o mnie Gotowanie.
Kuchnia Austriacka Niejednolita w swym charakterze kuchnia Austrii ze względu na wielonarodowościowy charakter tego kraju, a zwłaszcza wielonarodową przeszłość.
MATEMATYKA W KUCHNI Wykonały Urban Anita Wójcik Ewa.
NASZA HISTORIA…. DLA CIEBIE Kiedy na mnie patrzysz cała drżę Serce bije mi jak oszalałe Kiedy mnie dotykasz chcę, Aby trwało to wiecznie Kiedy mnie całujesz.
Był raz sobie mały, biały króliczek. Miał cztery miękkie łapki i dwa długie, różowe uszka oraz błyszczące oczka. Niestety nie był szczęśliwy. Chciał być.
Gdziekolwiek spojrzysz - proporcje.
„Spotkanie w świątecznym nastroju”
Temat: Co jest potrzebne, aby upiec ciasto?
Ułamki zwykłe w życiu codziennym
Spotkanie ze Słowem J 14, 1-6 Z Ewangelii według świętego Jana:
"Skąd się biorą dzieci?".
Lubię czytać!.
Kanonizacja bł. Jana Pawła II
Adwent z Piątką Poznańską
Jan Kochanowski nad zwłokami Urszulki, Jan Matejko, 1862
Wolontariusz roku.
Zapis prezentacji:

Warsztaty skutecznego pisania tekstów 3. Prof. dr hab. Marek Świdziński Zakład Językoznawstwa Komputerowego Instytut Języka Polskiego UW e-mail: m.r.swidzinski@uw.edu.pl Konsultacje: wtorek 15.30-16.30, pok. 1 http://www.mswidz.republika.pl

Program Trenologia z archiwum. Innowacje III Rzeczypospolitej. Lá ci darem la mano – po polsku. Wredna mowa. Także: świeże przykłady internetowe. Dialogi tortowe. Dialogi serialowe (oktawą wierszem…). „Lekarze”, „Szpital”: zadania.

9-zgłoskowiec bez rymów gramatycznych Wielka nastała pustka w świecie, Odkądś odeszła, moje dziecię. Pełno nas, a jakby nikogo. Maleńka duszka warta drogo. Za wszystkich gadać, biegać wszędzie, Śpiewać za wszystkich któż dziś będzie? Mamieś ty trosk nie przysparzała, Tatę przy biurze, śmieszka mała, zwykłaś obłapiać za kolana, a innych wdzięczyć roześmiana. Teraz jest cisza, pustki wkoło. Zabawy nie masz, niewesoło. Z kątów się wszędzie żal rozplenia I próżno czekać pocieszenia.

Tren VIII: tercyna Wielkieś mi pustki uczyniła w domu, moja Orszulko, tym swoim znknieniem. Pełno nas tutaj, lecz być nie ma komu! Tyle z ostatnim ubyło twym tchnieniem, tyś tu za wszystkich mówiła, śpiewała, i jednym kątki pobiegała mgnieniem. Nie dając matce, by się frasowała, ni ojcu psować zamyśleniem głowy, Toś tego, to owego, wdzięcznie obłapiała. Cieszyłaś swymi rozśmianymi słowy, a teraz pustka i umilkło wszystko, nie masz zabawki, ni śmiechu z rozmowy. Jest tylko żałość przy człowieku blisko. Darmo tu czekać na jakieś schronisko.  

Sonet Wielkieś mi pustki uczyniła, dziecię. Z twoim zniknieniem nic już nie zostało. Pełno nas niby, ale wszystko mało. Jedna duszyczka, a pustość na świecie.  Za wszystkich śpiewać i mówić nikt przecie Nie będzie ani drobić nieustałą Stópką. To dziecko mamy nie troskało, Ojca miarkując pisać księgi trzecie. Twojego śmiechu i twoich czułości Do wszystkich wszędy nie masz dookoła. Teraz na dobre smutek tu zagości. Zabaw i figlów nie będzie już zgoła. Z każdego kąta żałość bierze człeka, A serce próżno swej pociechy czeka.

Gramatyka: innowacje III Rzeczypospolitej 4. Fonetyka… Jak kobiety (dziewczyny?) artykułują szereg palatalny? Jak to zapisać fonetycznie? Mówię ci o jego prośbie z przykrością. Po męsku: Po damsku:

Gramatyka: innowacje III Rzeczypospolitej Weronika: x "mieć fazę na coś" - w znaczeniu 'lubić coś bardzo, ciągle coś robić', np. Mam od tygodnia fazę na tę piosenkę. x "mieć traumę na coś" - np. Mam traumę na pociągi/szpitale/wrzeszczące dzieci. x (to chyba nie tak nowe - kalka z angielskiego) użycia typu "brzoskwinia melba" (w menu restauracji) - zamiast "brzoskwiniowa melba/melba brzoskwiniowa"

Lá ci darem la mano – po polsku

Wredna mowa Małgorzata Lach …. Przyklady internetowej wrednej mowy Agresja w języku: co wisi na stronie/

Dialogi tortowe A. Osoby: Wacek lat 12, Mama Wacka lat 18+ Wacek: Zjadłbym coś.. Mama Wacka: Zrobię ci kanapki. Wacek: Mamo, nie no, coś słodkiego bym zjadł.. Mama Wacka: Sklepy już zamknięte. Ale możemy coś zrobić sami, co ty na to? Wacek: No pewnie, tylko co? Mama Wacka: Zaraz sprawdzę co mamy w szafce. Hmm - są jajka, cukier, bułka tarta.. O, i orzechy włoskie. Chodź Wacek, zrobimy tort. Wacek: Tort? Ale taki prawdziwy? Łaaał. Dobra, to czekam!

Dialogi tortowe Mama Wacka: Nie nie, żadne czekam! Ty będziesz mistrzem kuchni, a ja będę tylko podpowiadać. No dalej - weź cztery jajka, niecałe pół szklanki cukru, garść or Wacek: Mamo! Nie tak szybko! Już kompletnie nic nie pamiętam. Mama Wacka: Dobrze Wacuś, skup się. Wyjmij najpierw blat do ciasta z szafki po lewej. Nasmaruj masłem tortownicę i obsyp ją bułką tartą, a ja w tym czasie zmieszam potrzebne składniki. Wacek: Jak to zmieszasz? To znaczy co będziesz z tym robić? Mama Wacka: Muszę utrzeć żółtka z cukrem, potem dodam orzechy, łyżeczkę kawy, łyżeczkę soku z cytryny, pół łyżeczki proszku do pieczenia..

Dialogi tortowe Wacek: Dobrze, mamo, tortownica już nasmarowana. Mama Wacka: O rany, to będzie bardzo maślane ciasto. No nic. Posyp to jeszcze bułką tartą, a potem weź miskę z białkami jajek i ubijaj je, aż powstanie duża piana. Wacek: Już? Wystarczy? Zobacz, ledwo się mieści w misce! Mama Wacka: Dobra robota. Wykładamy ciasto na blat i wstawiamy do piekarnika. Wacek: O, o, mogę ja wstawić? Mama Wacka: Nie, Wacuś, jesteś jeszcze za mały. Tam jest prawie dwieście stopni! Ale przyjdź tu za pół godziny i zobacz przez szybkę czy tort już gotowy. Wacek: Mniam mniam, nie mogę się doczekać!

Dialogi tortowe B. Domówka zbliżała się wielkimi krokami i wiadomo było, że pojawi się na niej Magda. Z oczywistych względów całkowicie zaprzątało to głowę Tomka. - Ej, chłopaki, może zrobię coś ekstra na tę imprezę? - zapytał Tomek, myślami błądząc gdzieś w innym świecie i nie zauważając nawet, że przerwał kolegom żywą dyskusję o rodzajach najbardziej upodlających drinków. - Tak, stary, najlepiej napisz wiersz miłosny do Magdy i wyrecytuj go o północy przy wszystkich - rzucił Jacek, a cała reszta ryknęła śmiechem.

Dialogi tortowe Albo ubierz się w... a, właściwie to najlepiej w nic się nie ubieraj! - kontynuował Piotrek - Na pewno zrobisz na niej wrażenie! Na to wtrącił się Janek: - Ejże, uspokójcie się już. Ja też poznałem swoją Patrycję na takiej imprezie. Nie ma się z czego śmiać. Widać że Tomek się Magdzie podoba, nie? Tomek spłonął rumieńcem, a Piotrek i Jacek jakby trochę się uspokoili. - Już wiem - odezwał się Jacek - Stary, upiecz jakieś ciasto. Powaga, dziewczyny na to lecą. - Zaimponujesz jej! - dodał Piotrek.

Dialogi tortowe - Ciasto? Jezu, robiłem kiedyś z siostrą tort, ale to było wieki temu. Teraz to bym raczej spalił kuchnię - odparł zmieszany Tomek. - Zrób tort orzechowy. To nic trudnego - zaczął Janek - bierzesz dwie michy, do jednej wrzucasz cztery żółtka od jajek, trochę cukru i orzechów włoskich i mieszasz to wszystko. A, i dodaj łyżkę bułki tartej do tego. Podobno rewelacyjnie smakuje, jak dodasz jeszcze troszkę kawy mielonej i soku z cytryny. - Ha ha, Jasiu, chyba minąłeś się z powołaniem! - Piotrek znowu załapał temat do żartów - Po co ci to całe technikum samochodowe, Pascalu Brodnicki? Janka wcale nie zbiło to z tropu:

Dialogi tortowe - Cicho, bydlaku. W drugiej misce ubijasz białka, wlewasz to do pierwszej i znowu wszystko mieszasz. Dajesz na blat i voila! Do piekarnika - i zaraz masz tort jak ta lala. - Jak ta.. Magda! - zachichotał Jacek. O dziwo, żartowniś Piotrek nie podłapał wątku, gdyż głęboko się nad czymś zastanawiał. Nagle jakby go oświeciło i wypalił: - Ej, a tej tortownicy nie trzeba nasmarować najpierw masłem? Inaczej ciasto się przyklei i tyle będziesz z tego miał!

Dialogi tortowe - Ha ha ha! - pozostali chłopcy ryknęli gromkim śmiechem - I kto tu jest Brodnickim? - Nieeee, eeee, ja tylko.. - zmieszany zaczął się tłumaczyć - eeee, no widziałem kiedyś, jak u mnie w domu piekli... - Dobra dobra! - Jacek zwijał się ze śmiechu -Widzisz Tomek, co my ci będziemy radzić. Gotuj z Piotrkiem Okrasą!

Dialog serialowy (oktawą, wierszem…) Klan On Powiedz, Bożenko, czyś ty nie strwożona? Wszak dziś matura, ach! z matematyki! Ona Nic się nie boję, jam nie z tego grona, liczby przedkładam nad jakieś Asnyki!  On Co mówisz, dziewczę! więc zamiast Byrona, ty uczyć wolisz się arytmetyki?!  Ona Lepsze są funkcje, zbiory, ilorazy niż głupkowate, rymowane frazy.

Dialog serialowy (oktawą, wierszem…) /wypadek/ Baba 1 Ach, proszę pani! Jakaż straszna sprawa! Auto na pasach człowieka trzepnęło! Baba 2 Powiedz mi prędko, czy to plama krwawa, to, co tam nagle pod kołem mignęło? Chłop 1 Przecież to wszystko na skandal zakrawa, A gdyby dziecko tu jakieś zginęło? Wszyscy Jest winowajca! Telefon ma w dłoni! Przed ogniem wiecznym nic go nie uchroni!

Dialog serialowy (oktawą, wierszem…) Ona Co tu się stało? Dlaczego ten człowiek, uparł się, żebym matury nie zdała? Całą noc kułam, nie przymknęłam powiek, Po to bym teraz nad trupem tu stała??? On Leć na przystanek, dojedziesz czymkolwiek, zdążysz, gdy pomkniesz, jak indiańska strzała!  Ona /heroicznie/ Pobiegnę chyżo, skrótem tajnym w parku, wstrzymaj się chwilę, okrutny zegarku!

Dialog serialowy (oktawą, wierszem…) Wszyscy Biegnie dziewczyna, ach, która godzina? Trup stygnie cicho, zabrało go licho! Bije godzina, się spóźnia dziewczyna! Trup jęknął licho, ech, chyba za cicho, Płacze dziewczyna, minęła godzina, Nad trupem cicho, ratują go licho.   On Halo? Pogotowie?! Chciałem zgłosić wypadek!