Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię. Kupił sobie facet długopis i się popisał. Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie.
Szedł facet przez budowę i go zamurowało. Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi. Dopóty dzban wodę nosi, dopóki nie założą wodociągu.
Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym. Mamy kręcić - pytają reżysera kamerzyści. Nie, pokazujcie prawdę! Nie obgryzaj paznokci - Wenus z Milo też tak zaczynała.
Szedł facet przez las i zdębiał. Szedł reżyser ulicą i film mu się urwał. Dziewiczość lasu świadczy o impotencji wiatru.
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać. Szedł facet przez lód i się załamał. Czy nie przeszkadza panu mieszkanie koło autostrady? - Nniiieeeee... Lepiej mieć tasiemca niż żadnego życia wewnętrznego.
Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje. Wszyscy wychodzą, reszta zostaje. Nie pal papierosów. Pal licho. Umarli żyją krócej. Szedł Mozart i Bach!
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał. Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło. Jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja.
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł. Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory. Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności. Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi. Nie toleruję nietolerancji.
Przy życiu trzyma mnie myśl, że już długo nie pożyję. Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!" Przeszedłem sam siebie. Chodnik. Śmierć samobójcom!
Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel. Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach. Gdzie diabeł nie może tam mówi dobranoc.
Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka. Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła. Chodzenie po bagnach wciąga. Gdzie dwóch się bije tam korzysta... dentysta.
Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej... Życie to choroba przenoszona drogą płciową. Starzy są jak nietoperze: głuche, ślepe i się czepiają. Znam twoich rodziców. Fajni faceci.
Autobus to brzmi tłumnie. Raz na wozie, raz nawozem. Wychodzi rolnik na pole a tam w gruncie rzeczy... Przyleciał ptaszek do gniazdka i go pokopało...
Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę. Człowiek rodzi się mądry a potem idzie do szkoły. Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą. Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.