Turecka herbata
W Turcji pije się mocne herbaty. Jeden z najsławniejszych rodzajów to Çay.
Nie wiedzieć czemu, każdy kojarzy z Turcją przede wszystkim kawę, która od mniej więcej dwóch wieków jest skutecznie wypierana przez herbatę. Wypierana jest do tego stopnia, że coraz częściej w Turcji, zamawiając kawę, dostaniemy Nescafe- kawę rozpuszczalną, zalaną wrzątkiem. Dla młodszych Turków Nescafe staje się synonimem kawy, przynajmniej w zachodniej, tej bardziej turystycznej części kraju
‘Boom’ na herbatę w Turcji rozpoczął się w zasadzie już w XX wieku, po przegranej przez ten kraj I wojnie światowej, kiedy to utracił on swoje wschodnie rubieże, a co za tym idzie, dostęp do taniej kawy. Trzeba było ją importować, co znacznie podniosło ceny. Przywódcy ówczesnej Turcji rozpoczęli więc popularyzację herbaty, dużo tańszej dla przeciętnego Turka.
Herbata (zwana „çay”) jest dziś najbardziej widocznym na ulicach napojem w Turcji. Pije się ją wszędzie i przy każdej okazji, nawet w największe upały, w domach, restauracjach. Jesteśmy nią częstowani w sklepach i na bazarach podczas robienia zakupów.
Herbata stała się częścią kultury spędzania czasu w Turcji. Coraz bardziej to właśnie z nią Turcja jest kojarzona. Jak bardzo popularyzacja udała się, widać dziś dosłownie wszędzie.