Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Budzi się kolejny dzień na planecie Dudson. Jest to jedna z trzech planet Układu Memlok Na śniadaniu w knajpie Atomówka spotkali się dwaj przyjaciele.

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Budzi się kolejny dzień na planecie Dudson. Jest to jedna z trzech planet Układu Memlok Na śniadaniu w knajpie Atomówka spotkali się dwaj przyjaciele."— Zapis prezentacji:

1

2 Budzi się kolejny dzień na planecie Dudson. Jest to jedna z trzech planet Układu Memlok Na śniadaniu w knajpie Atomówka spotkali się dwaj przyjaciele Vergal i Xeter. -Poprosimy dwa atomowe zestawy powiększone, oleje samochodowe pełnotłuste z lodem i cytrynką oraz śruboburgery. – powiedział Vergal uśmiechając się do kelnerki. -Wiesz, że znowu mają do nas przyjechać ci ziemianie z Krosna? – spytał Xeter. -Tamci szóstoklasiści z miłą panią wychowawczynią? Tą z czerwonymi włosami? Czego te ziemianki nie wymyślą. – cieszył się Vergal. -Tak, oni. Podobno byli najlepszą klasą w całym Krośnie! Mieli super oceny i zachowanie. W nagrodę spędzą na naszej planecie aż kilka godzin. Przylatują jutro! -Może uda nam się z nimi porozmawiać. Przecież firma Jupiter ® wymyśliła już te kapelusze, w których ziemianie będą nas rozumieli. – powiedział Vergal Vergal Xeter Jupiter ® Kapelusz umożliwiający rozmowę z kosmitami.

3 Podczas gdy Vergal i Xeter rozmawiali ze sobą, klasa VI a siedziała już w swoim statku i szykowała się do podróży międzygalaktycznej. Nagle statek wystartował. Wszystkie dzieci podziwiały kosmos przez okna. -Ale ta Ziemia jest mała – powiedział Kacper spoglądając za siebie. -Zobaczcie widać już całą Drogę Mleczną - Michał pokazał palcem przez okno na spiralę. Droga Mleczna wyglądała trochę jak wielka jajecznica. -Nie mogę się doczekać zwiedzenia planety Dudson. Jest podobno dwanaście razy większa od Ziemi ! – oznajmił Paweł. Nagle statek się zatrzymał. -Wysiadamy ! – krzyknęła pani wychowawczyni.- Tutaj jest nasz przystanek. Oto planeta Dudson! Na początku zwiedzimy szkołę, w której uczą się małe ufoludki. -O nie ! – jęknął Piotrek. – Tylko nie szkoła ! Klasa VI podczas podróży. Droga Mleczna Niewielka część planety Dudson -Nie bójcie się, nie będziecie się musieli niczego uczyć. – powiedziała pani z uśmiechem na twarzy. -Czy to prawda, że będziemy musieli zejść pod wodę, żeby zobaczyć szkołę? – spytał Mikołaj. -Tak szkoła znajduje się pod wodą. Spotkamy się niedługo z przewodnikiem, który nas tam zaprowadzi. Musimy ubrać te dziwne kapelusze, żeby rozumieć co będzie mówił. Pani podała każdemu czarno-różową, szpiczastą tiarę. -Lipnie w tym wyglądam. – powiedział Kamil -Nie jęcz. Tutaj i tak zobaczy cię tylko kilka zielonych żab z czułkami – odrzekł Paweł śmiejąc się z niego.

4 -O! Zobaczcie ! Idzie chyba nasz przewodnik. To jest naprawdę żaba z czółkami. – powiedziała Olka. -Fajny ma ten krawacik. – dodała Zośka. Przewodnik wyglądał trochę dziwnie, ale sympatycznie. Miał okrągłą głowę, czułki i cały był zielony. Uśmiechał się do dzieci życzliwie. -Dzień dobry. Nazywam się Herver. Opowiem wam dzisiaj o naszej planecie. Najpierw zwiedzimy szkołę. Sam się w niej kiedyś uczyłem. Żeby się tam dostać musicie cie wejść do widy, która za chwilę się tu pojawi. – powiedział przewodnik. -Pojawi się? Tak po prostu ? – nie mogła uwierzyć Magda. -To przecież normalne na naszej planecie. U was nie ma znikowind? – zapytał zdziwiony Herver Winda, która naprawdę się pojawiła wyglądała tak, jak na Ziemi wyobrażano sobie samochód przyszłości. Miała kształt owalu i była cała metalicznie błyszczała. Była tak mała, że zmieściłyby się w niej tylko dwie osoby. Jednak gdy dzieci weszły do środka, znikowinda okazała się potężna. Jej wnętrze było potężne. Poruszała się szybko i bezszelestnie. Po chwili uczniowie znaleźli się w szkole kosmitów. Wycieczka znalazła się w bardzo dużej Sali, w której stało mnóstwo ogromnych i małych maszyn. Nie było ławek, tablicy, a małe ufoludki biegały i skakały po całym pomieszczeniu. Huśtały się na linach i wskakiwały do dziwnych urządzeń. -Zobaczycie teraz jak nasze dzieci uczą się przyrody. – powiedział Herver W Sali biologicznej stała wielka maszyna. Wyglądała jak teleport. -Podejdziemy do tej dużej maszyny i wejdziemy do środka. Gdy dzieci przeszły przez teleport znalazły się w brzuchu ryby. Mogły zobaczyć wszystkie części ciała ryby, o których Herver Szkoła ufoludków Winda

5 uczyły się na przyrodzie. Po kolejnym przejściu przez magiczną maszynę zamienili się w małe elfy. W ten sposób poznali budowę kwiatu. Następnie zwiedzili maszynę historyczną, gdzie można było cofnąć się w czasie do dowolnego miejsca. Klasa przeniosła się w czasy króla Jagiełły i była uczestnikami bitwy pod Grunwaldem. Na lekcji wychowania fizycznego uczniowie założyli odrzutowe plecki i grali w siatkówkę. Na plastyce dostali magiczne pędzle i mogli malować nimi w powietrzu. -Ta szkoła jest wspaniała. Można przenieść się wirtualny świat i poznawać wiedzę praktycznie. To cudowne. Szkoda, że u nas w szkole jest czasami tak nudno. Gdy klasa miała już wracać na Ziemię i pani przeliczyła wszystkie osoby okazało się, że kogoś brakuje. Nie było Kacpra. Zaczęło się wielkie poszukiwanie. Kacper siedział w knajpie Atomówka i grał w karty z dwoma kosmitami – Vergalem i Xeterem. Gdzieś ty się podziewał!? Dwadzieścia minut temu powinniśmy stąd odlecieć! – powiedziała wychowawczyni. -Ja tu zostaję. Jest tu dużo fajniejsza szkoła i wiele innych rzeczy. – odpowiedział Kacper -A co będziesz jadł? Tutaj główne danie to śrubki popijane smarem lub olejem samochodowym. Kacper musiał przyznać pani rację. Trzydzieści minut później byli już na Ziemi. Dzieciom bardzo podobała się wycieczka. Długo ją wspominały. Nie mogły doczekać się kolejnej wyprawy na jakąś odległą planetę. Teleport Plecak odrzutowy


Pobierz ppt "Budzi się kolejny dzień na planecie Dudson. Jest to jedna z trzech planet Układu Memlok Na śniadaniu w knajpie Atomówka spotkali się dwaj przyjaciele."

Podobne prezentacje


Reklamy Google